Wiadomości

Afera wokół wyborów na szefa PO w regionie. Nie będzie powtórki zjazdu, wrocławski poseł zawieszony

2013-10-31, Autor: Tomek Matejuk
Po upublicznieniu dwóch rozmów dolnośląskich polityków Platformy Obywatelskiej, nagranych przed sobotnim zjazdem, w trakcie którego Jacek Protasiewicz wygrał z Grzegorzem Schetyną walkę o o fotel przewodniczącego partii w regionie, pojawiły się podejrzenia, że doszło do korupcji politycznej i głosy, że wybory należy powtórzyć. Zarząd krajowy PO oddalił w nocy ze środy na czwartek wniosek o unieważnienie zjazdu, zawiesił jednak pięć osób, w tym wrocławskiego posła Michała Jarosa, w prawach członków partii na trzy miesiące.

Reklama

Przypomnijmy, w sobotę dolnośląscy działacze Platformy Obywatelskiej wybrali nowego szefa regionu - dotychczasowy przewodniczący Grzegorz Schetyna przegrał z eurodeputowanym Jackiem Protasiewiczem. Potrzeba było do tego aż dwóch tur głosowania - w pierwszej zabrakło większości bezwzględnej, dopiero za drugim podejściem Protasiewicz zwyciężył stosunkiem głosów 205 do 194.

 

W poniedziałek wokół wyborów na szefa PO na Dolnym Śląsku wybuchła afera - tygodnik Newsweek na swojej stronie internetowej opublikował nagranie rozmowy lubińskiego posła tej partii Norberta Wojnarowskiego z Edwardem Klimką, jednym z delegatów na zjazd.

 

W rozmowie Wojnarowski sugeruje, że jest wysłannikiem Protasiewicza, a w zamian za poparcie jego kandydatury, eurodeputowany jest w stanie załatwić delegatowi pracę w jednej ze spółek KGHM.

 

Sam Protasiewicz zaprzecza, że wysyłał kogokolwiek, by zabiegał o głosy.

 

- Nie prosiłem posła Wojnarowskiego o "pośrednictwo" w zdobywaniu poparcia innych delegatów. Czekam na jego wyjaśnienia - napisał na Twitterze Jacek Protasiewicz.

 

We wtorek do sprawy odniósł się Rafał Grupiński, szef klubu Platformy Obywatelskiej.

 

- Ponieważ mamy do czynienia najprawdopodobniej z niezwykle nieetycznym zachowaniem jednego z naszych posłów, w obronie czystości procedur, jakie miały miejsce na Dolnym Śląsku, pozostali posłowie, reprezentujący obydwie strony rywalizacji, powinni wystąpić o ponowienie zjazdu. Co więcej, uważam, że sam Jacek Protasiewicz powinien ze swojej inicjatywy, aby wykazać czystość stosowanych metod w tych wyborach, z takim wnioskiem wystąpić - powiedział w Sejmie Rafał Grupiński.

 

Później Newsweek opublikował kolejne nagranie, tym razem rozmowy wrocławskiego posła Michała Jarosa, radnego z Polkowic Tomasza Borkowskiego i szefa koła PO w Legnicy Pawła Frosta. Nie pada tam wprost żadna propozycja, ale rozmowa dotyczy dolnośląskich wyborów i zdanego przez Frosta egzaminu na członka rad nadzorczych.

 

We wtorek po południu wniosek o unieważnienie wyników sobotniego zjazdu złożył Jakub Szulc, wałbrzyski poseł PO. W środę zajął się nim zarząd krajowy partii.

 

W nocy ze środy na czwartek zarząd oddalił (przy dwóch głosach wstrzymujących się - Rafała Grupińskiego i Grzegorza Schetyny) odwołania od uchwał zjazdu regionalnego dolnośląskiej Platformy Obywatelskiej. Nie będzie więc powtórki wyborów, ani zarządu komisarycznego na Dolnym Śląsku.

 

Natomiast na wniosek rzecznika dyscypliny partyjnej zarząd krajowy jednomyślnie zawiesił pięć osób: Edwarda Klimkę, Norberta Wojnarowskiego, Pawła Frosta, Tomasza Borkowskiego i Michała Jarosa w prawach członków partii na trzy miesiące.

 

Rzecznik dyscypliny partyjnej skierował też do Krajowego Sądu Koleżeńskiego wnioski dyscyplinarne przeciwko tym osobom.

Oceń publikację: + 1 + 2 - 1 - 1

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.