Bezbramkowy remis Ślęzy w porywistym wietrze [RELACJA]

Inauguracja rundy wiosennej na oławskim stadionie - gdzie Ślęza rozgrywa swoje mecze w roli gospodarza - nie wypadła okazale. Kibice byli świadkami stojącego na przeciętnym poziomie widowiska. Być może wpływ na to miało bardzo grząskie po niedawnych opadach boisko, a także mocny, często zmieniający kierunek wiatr. O takich meczach najczęściej się mówi jako o meczach walki. Tej nie brakowało, ale głównie w środkowej strefie boiska, bo ciekawych akcji podbramkowych w tej potyczce za dużo nie było.

Pierwsi zaatakowali przyjezdni, a konkretnie doświadczony Dariusz Pawlusiński, po uderzeniu którego piłka trafiła w słupek. W rewanżu Marcin Wdowiak posłał piłkę głową nieznacznie obok bramki. W 26 minucie Pawlusiński zwiódł w polu karnym Pawła Kucharczyka i nie mając już nikogo przed sobą oddał strzał, który nie sprawił większych kłopotów golkiperowi 1KS-u Jarosławowi Krawczykowi. Do przerwy bramki nie padły.

Przez pierwszy kwadrans drugiej połowy wrocławianie mięli duże problemy z przekroczeniem linii środkowej. Unia w tym okresie przeważała, ale w praktyce też nie stworzyła żadnego zagrożenia podbramkowego. W 59 minucie po zaskakującym strzale Polaka najwyższym Kunsztem musiał wykazać się Krawczyk. Wrocławianie w końcu się rozkręcili i zaczęli grać trochę lepiej, przenosząc ciężar gry pod pole karne rywala. Oba zespoły miały szansę na przechylenie szali zwycięstwa na swoją korzyść, ale świetnie spisali się bramkarze, broniąc trudne strzały rywali. Ostatecznie Ślęza zremisowała w pierwszym meczu ligowym w tym roku 0:0.

Ślęza Wrocław - Unia Turza Śląska 0:0
Ślęza: Krawczyk - Łatka (90 Dubiel), Mańkowski, Wdowiak, Kluzek, Firlej (87 Molski), Jakóbczyk (72 Caliński), Niewiadomski, Olejniczak, Jarczak, Kucharczyk.
Unia: Fugiel - Glenc (77 Dawid Pawlusiński), Dudała, Kuczok, Szymiczek, Dariusz Pawlusiński, Staniczek (69 Gałecki), Sikorski, Polak (87 Zarychta), Sitnik (59 Kulczyk), Hanzel.