Wiadomości

Bosch und Siemens Hausgeräte przejmuje wrocławską fabrykę FagorMastercook! Koniec niepewności pracowników

2015-04-17, Autor: tm/jg
W piątek niemiecki koncern BSH rzutem na taśmę podpisał umowę kupna wrocławskiej fabryki FagorMastercook. Wszystko stało się możliwe dzięki temu, że w środę syndyk masy upadłościowej FagorMastercook, po tym jak sąd ukarał ją finansowo i wyznaczył jej zastępcę, złożyła rezygnację ze stanowiska. Robota w fabryce znów ma ruszyć pełną parą najpóźniej do jesieni przyszłego roku. Angaż znajdzie tam pół tysiąca ludzi.

Reklama

W poniedziałek wrocławski sąd ukarał syndyk FagorMastercook Teresę Kalisz, odmawiającą podpisania umowy na sprzedaż zakładu z firmą BSH, grzywną w wysokości 30 tys. złotych. W środę syndyk złożyła pisemną rezygnację ze stanowiska.

 

Sąd wyznaczył także jej zastępcę - Annę Łukaszun, która przejęła wszystkie obowiązki związane z zawarciem umowy przedwstępnej z niemieckim koncernem.

 

Czasu było już naprawdę mało, bo w piątek 17 kwietnia mijał termin, w którym BSH jest związane ofertą na zakup upadłej fabryki FagorMastercook. Już w lutym przedstawiciele koncernu zapowiadali, że jeśli do połowy kwietnia nie uda się podpisać umowy, zrezygnują z transakcji.

 

- Czas grał na niekorzyść, jeśli wszystko potoczyłoby się źle, może się okazać, że będziemy musieli odstąpić od tego projektu i przenieść go do innego kraju, np. do Turcji, która jest bardzo konkurencyjna. 17 kwietnia to jest oferta, którą złożyliśmy i nie wyobrażam sobie, żebyśmy mogli to przedłużać - tłumaczył wtedy Konrad Pokutycki, prezes zarządu BSH Sprzęt Gospodarstwa Domowego.

 

Na szczęście dla pracowników fabryki w piątek umowa została parafowana. Transakcja opiewa na kwotę 90 milionów złotych oraz 5 mln złotych na odprawy dla odchodzących członków załogi. Produkcja w fabryce będzie wznowiona najpóźniej jesienią przyszłego roku. Zatrudnieni znajdzie tu około 500 osób, gdy linia zostanie przystosowana do standardów BSH.

 

Dodajmy, że kilka dni temu pojawiły się informacje, że kupnem FagorMastercook zainteresowany jest chiński producent AGD - firma Haier. Chińczycy mieli proponować 120 mln złotych i gwarantować zatrudnienie od 300 do 500 osób jeszcze w tym roku.

 

Jednak zarówno rada wierzycieli, jak i sędzia-komisarz uznali, że ta oferta jest dużo mniej korzystna niż propozycja BSH, a ponadto nie spełnia warunków formalnych.

 

Nazwa Haier przewijała się w kontekście ewentualnego zakupu FagorMastercook już na początku zeszłego roku, gdy trwało poszukiwanie inwestora dla upadłego zakładu.

 

A jeszcze wcześniej, zanim FagorMastercook popadł w kłopoty finansowe, Haier chciał stworzyć z grupą Fagor spółkę joint venture i wybudować we Wrocławiu potężną fabrykę lodówek. Inwestycję wyceniano wówczas na 56 mln euro, a w zakładzie pracę miało znaleźć ponad pół tysiąca osób.

 

Przypomnijmy, że od kilku miesięcy trwa pat w sprawie sprzedaży wrocławskiego zakładu FagorMastercook. Na podpisanie umowy z BSH, które proponuje 90 mln złotych i obiecuje zatrudnienie kilkuset osób, nie zgadzała się bowiem syndyk Teresa Kalisz.

 

BSH był jedynym oferentem, który złożył konkretną propozycję na zakup majątku upadłego FagorMastercook i który wpłacił wymagane w postępowaniu wadium w wysokości 15 mln złotych.

 

Propozycja została przyjęta przez radę wierzycieli 15 grudnia 2014 roku. BSH jako potencjalny inwestor branżowy był pozytywnie przyjęty przez władze centralne i lokalne (w tym Ministerstwo Gospodarki), przedstawicieli Specjalnej Strefy Ekonomicznej i załogę.

 

W środę 15 kwietnia rada wierzycieli jeszcze raz jednogłośnie zadecydowała o sprzedaży zakładu koncernowi BSH.

Oceń publikację: + 1 + 4 - 1 - 4

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (2):
  • ~PK 2015-04-16
    10:09:02

    3 0

    W artykule jest błąd, gdyż BSH nie planuje zatrudnić kilkuset osób, a jedynie kilkanaście, które pomogą mu sprzedać ruchomości upadłego. Ponadto BSH wcale nie planuje w tym miejscu uruchomić jakiejś znacznej produkcji a przedsiębiorstwo nabywa w celach inwestycyjnych, by sprzedać jego składniki z zyskiem. Jedyny z tego zysk, że pracownicy być może dostaną odprawy.

  • ~do PK 2015-04-17
    18:30:17

    6 0

    Teresa to Ty?
    Nie bój, jakoś uzbierasz na tą zasądzoną karę! :)

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.