Wiadomości

Bulwar Dunikowskiego zamknięty. Rowerzyści domagają się obiecywanego przez miasto kontrapasa

2015-02-23, Autor: Tomek Matejuk
Wrocławscy rowerzyści zwracają uwagę, że po zamknięciu bulwaru Dunikowskiego, który przejdzie gruntowną modernizację, muszą znacznie nadkładać drogi, bo miasto nie spełniło obietnicy sprzed kilku lat. Chodzi o wyznaczenie kontrapasa na ulicy Frycza-Modrzewskiego, który zgodnie z zapowiedziami magistratu powinien już od dawna funkcjonować.

Reklama

Przypomnijmy, pod koniec zeszłego roku w miejskiej kasie wreszcie znalazły się pieniądze na zapowiadaną od lat rewitalizację bulwaru Xawerego Dunikowskiego.

 

Teraz opiewająca na ponad 20 mln złotych właśnie rusza - w zeszłym tygodniu bulwar, od placu Nankiera do Zatoki Gondoli wraz z całym terenem zielonym sięgającym do placu Polskiego, został ogrodzony i nie można tamtędy przejść ani przejechać rowerem.

 

Wrocławscy rowerzyści protestują nie przeciwko samemu wygrodzeniu bulwaru, ale dlatego, że nie przewidziano dla nich objazdu ulicą Frycza-Modrzewskiego, choć - jak podkreślają - dopuszczenie ruchu rowerowego w dwóch kierunkach na tej ulicy miasto miało wprowadzić po oddaniu do użytku parkingu na placu Nowy Targ.

 

- W marcu 2012 roku, podczas spotkania w urzędzie, zostaliśmy zapewnieni, że po wybudowaniu parkingu podziemnego na pl. Nowy Targ, ulica Frycza-Modrzewskiego zostanie udrożniona dla ruchu rowerowego w obu kierunkach. Pomimo oddania do użytku parkingu przed rokiem, do dziś nic się nie zmieniło - szeroka ulica jest zastawiona samochodami po obu stronach. Urząd nie pali się do likwidacji tych dzikich, darmowych miejsc parkingowych, parkingi płatne świecą zaś pustkami - podkreślają członkowie Wrocławskiej Inicjatywy Rowerowej.

 

 

Cykliści interweniowali w tej sprawie w magistracie już latem zeszłego roku. Bezskutecznie.

 

Teraz - po zamknięciu bulwaru - tłumaczą, że rowerzysta chcący dostać się z placu Nankiera pod Muzeum Narodowe czy na most Pokoju, nadrabia drogę, która zajmuje dwa razy więcej czasu niż do tej pory, bo czekają na niego trzy sygnalizacje świetlne.

 

Kolejny raz interweniują więc u urzędników.

 

- Wnosimy o bezzwłoczne spełnienie obietnicy i zapewnienie możliwości bezpiecznego objazdu terenu budowy bez zbytecznego nadkładania drogi. Obecna organizacja ruchu skutkuje wydłużeniem czasy podróży o 100% względem trasy wzdłuż Odry. Kontrapas na Frycza-Modrzewskiego, który powinien zgodnie z obietnicą funkcjonować już od roku, mógłby zmniejszyć straty czasu i energii rowerzystów - tłumaczy Radek Lesisz z Wrocławskiej Inicjatywy Rowerowej.

 

Gdy urzędnicy ustosunkują się do wniosku rowerzystów, do tematu wrócimy.
Oceń publikację: + 1 + 6 - 1 - 6

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (2):
  • ~J23 2015-02-23
    19:05:16

    6 0

    Rowerzyści domagają się... Rowerzyści chcą... Rowerzyści apelują... Rowerzyści to... Rowerzyści tamto...

  • ~boodex 2015-02-24
    23:00:54

    1 0

    No i co w tym złego, że się domagają? Przez to, że inni obywatele niczego się nie domagają i nie sprawdzają kart trzymanych przez władze mamy kolejną kadencje Dutka i innych nieudaczników, oraz wyraźnie widoczny coraz większy burdel w mieście...
    Zamiast narzekać na rowerzystów domagaj się czegoś dla siebie i innych współmieszkańców! W końcu na to płacisz (niemałe) podatki.

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.