Wiadomości

Były asystent Dutkiewicza wiązany z wyciekiem danych UrbanCard w spółce miasta

2011-03-18, Autor: Bartłomiej Knapik
Były asystent Rafała Dutkiewicza, który został obarczony odpowiedzialnością za wyciek ok. 15 tysięcy adresów internetowych z systemu UrbanCard użytych w promocji przedwyborczej prezydenta Wrocławia, jest na okresie próbnym w Agencji Rozwoju Aglomeracji Wrocławskiej. Większość udziałów w ARAW-ie ma miasto.

Reklama

- Naturalnie znaliśmy tę osobę i jej kompetencję i to my wyszliśmy z propozycją pracy w okresie próbnym. Wiem, że ludzie popełniają błędy. Zdarzyło się to temu panu, wierzę, że sporo go to nauczyło, jednak po pierwsze, toczące się postępowanie w sprawie danych UrbanCard nie dotyczy nas, po drugie, nas interesują kompetencje i efekty. Mężczyzna, o którym rozmawiamy, ma świetne kompetencje: nie tylko zna języki, ale co ważniejsze, posiada umiejętności z tak zwanego networkingu, czyli umie poruszać się w negocjacjach. Zatrudniając go oszczędzamy czas na szkolenia. Jest na miesięcznym okresie próbnym. Jeśli się sprawdzi przedłużymy z nim umowę – mówi Tomasz Gondek, dyrektor w Agencji Rozwoju Aglomeracji Wrocławskiej. - Nie mieliśmy żadnych telefonów, sugestii ani nacisków, żeby go zatrudniać – dodaje.



Przypomnijmy. Tuż przez wyborami wrocławianie (także autor tego tekstu) dostali tajemnicze maile z prośbą o rozpropagowanie wśród znajomych fraszek pisanych przez Rafała Dutkiewicza. Kłopot w tym, że pośród różnych adresów było także 15 tysięcy takich, które zostały podane przy wyrabianiu UrbanCard.
Tuż po wyborach, na specjalnej konferencji prasowej Rafał Dutkiewicz, prezydent Wrocławia poinformował, że  wyciek części danych z systemu UrbanCard to wynik koszmarnej nieostrożności i głupoty jego asystenta.

- Mój asystent martwił się o to, że moje fraszki są za słabo rozpowszechnione. Dlatego najpierw poprosił o adresy swoich znajomych i przekazał je agencji reklamowej, która przeprowadzała mailing, co było miłe, potem jednak zdobył część bazy danych UrbanCard i przekazał je na zewnątrz urzędu. Co już jest naganne – tłumaczył Rafał Dutkiewicz.
Mężczyzna, który z Dutkiewiczem pracował 4 lata, został natychmiast zwolniony (ale nie dyscyplinarnie, umowę o pracę rozwiązano za porozumieniem stron).

Od tego czasu minęło 4 miesiące. Postępowanie w prokuraturze toczy się, a jego efekty wciąż nie są znane. Wydaje się to dziwne, jeśli prawdą jest, że dowody przeciw asystentowi były tak mocne.
Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (49):
  • ~ 2011-03-18
    11:14:16

    0 0

    a może on jest tylko kozłem ofiarnym?

  • ~ 2011-03-18
    11:15:27

    0 0

    hahaha. Wrocław miastem bez konsekwencji. Ha ha ha.

  • ~ 2011-03-18
    11:24:13

    0 0

    a kto przekazał asystentowi dane? przecież on nie miał do nich dostępu...

  • ~ 2011-03-18
    11:25:23

    0 0

    Wrocław miastem spotkań - z kumoterstwem i nepotyzmem ;) Czyli Matomi miał rację. Dobrze, że jest ktoś to śledzi takie sprawy...

  • ~ 2011-03-18
    11:27:57

    0 0

    a kto przekazał asystentowi dane? przecież on nie miał do nich dostępu...

  • ~ 2011-03-18
    11:46:42

    0 0

    Fajna firma. Każdy urząd tworzy po kilka "dla swoich" - Agencja Rozwoju, Współpracy, Porozumienia (urząd miasta, wojewódzki, marszałkowski). Czy ja mogę założyć taką, np "popierania partnerstwa wśród tych, którzy nie są od kogoś". Tylko jeszcze znaleźć jakiś urząd..... Zawsze mógłbym zatrudnić z 10 osób. Przyjmuję propozycje ;)))))))))

  • ~ 2011-03-18
    11:54:38

    0 0

    Ten facet to kozioł ofiarny w czystej postaci. Przecież to jest niemożliwe, żeby asystent prezydenta miał dostęp do bazy danych z adresami email i był administratorem danych osobowych. Ktoś pełniący tą funkcję popełnił przestępstwo kopiując te dane i przekazując je asystentowi. Biorąc pod uwagę, że beknął asystent wydaje się prawdopodobne, że właściwa osoba jest duuuużo wyżej postawiona. Po prostu trzeba było kogoś rzucić na pożarcie mediom a przecież Dudi nie rzuci jakiegoś dyrektora. Poczekajmy na to, co ustali prokuratura, bo ją będzie interesować kto faktycznie odpowiadał za te dane i dopuścił się ich przekazania. Może by tak dziennikarze sprawdzili kto odpowiadał za bezpieczeństwo bazy UrbanCard?

  • ~ 2011-03-18
    11:56:01

    0 0

    Będzie wesoło, tylko czekać na rozwój wypadków :D

  • ~ 2011-03-18
    12:00:21

    0 0

    1. to że pracuje w spółce miejskiej, czy każdej innej, to zdaje się sprawa samej spółki, bo skoro przez 4 lata pracował z powodzeniem u boku RD, trudno zarzucić mu brak kompetencji - jeśli popełnił błąd (pytanie na ile świadomie?), to o odpowiedzialności powinno przesądzić postępowanie w tej sprawie, które się jeszcze nie zakończyło. dopiero po jego zakończeniu, można będzie wyciągać wnioski i oceniać czy powinien pracować tu czy tam.
    2. ciekawsza jest moim zdaniem inna sprawa: skoro asystent dane miał, to może warto zainteresować się skąd je wziął - ktoś musiał mu je przekazać... a jeśli tak, to może warto poczekać na wyniki prac prokuratury, która powinna ustalić czy przekazanie danych przez asystenta nastąpiło świadomie... inaczej mówiąc: asystent przekazał to co dostał, ale nie wnikał co to było, bo przyjął założenie, że to co dostaje od znajomych (?) jest godne zaufania...

  • ~ 2011-03-18
    12:15:17

    0 0

    Zatrudnienie przez ARAW byłego asystenta jest przyznaniem, ze to nie on jest winien. Postawcie się na miejscu Prezydenta z jednej strony liczy się z układem sił i musi chronić "wysoko postawione osoby", z drugiej strony nie jest "ostatnią świnią" i chce jakoś zadość uczynić swemu byłemu asystentowi. Zadaniem mediów powinno być teraz znalezienie prawdziwego winnego.

  • ~ 2011-03-18
    12:17:17

    0 0

    Przeciez tak jest wszedzie, z ta roznica,ze tu wszystko pierze sie publicznie,bo dzieje sie na wokandzie Urzedu Miasta. Sprawiedliwości nie ma nawet w skali mikro (jak sie nie ma znajomosci w dzisiejszym swiecie,to prace dostanie sie tylko jak sie jest mega wybitym lub potrafi dobrze 'sprzedac'),ale nikt jakos z protekcjami i nepotyzmem nie walczy w sposób aby 'zabijac' to zjawisko w zarodku. Wszyscy niejako zgadzamy sie z rzeczywistoscia. Zacznijmy od najblizszego podworka, a pozniej robmy raban,ze dzieje sie to w Urzedach i wyzej. Byc moze wtedy cos sie zmieni. Poza tym kazdemu moze sie w zyciu noga powinac i co facet ma byc do konca zycia napietnowany? Nie jestem adwokatem diabła (z reszta jak to naprawdę bylo i czy nie jest kozlem ofiarnym, to sie raczej tego nie dowiemy),ale tez patrze na sprawe z troche iinnej perspektywy.

  • ~ 2011-03-18
    12:32:28

    0 0

    Czy będzie całe życie napiętnowany zależy od tego czy media dobiorą się do skóry tym z UrbanCard.
    Tylko głupiec może sądzić, ze asystent ma prawo podeść do każdego innego urzędnika i kazac mu coś zrobic niezgodnego z prawem.
    Wyobraź sobie, ze asystent idzie do kogoś z Wydziału Komunikacji i prosi o zarejestrowanie "lewego auta".
    Idę o zakład, że to osoba mająca dostęp do danych z UrbanCard była inicjatorem całego zdarzenia.
    Najwyraźniej Prezydent ma za słaba pozycję w Urzędzie by obronić własnego asystenta przed sitwą z Departamentu Finansów Publicznych, więc prosi zaufanych z ARAWu o pomoc.

  • ~ 2011-03-18
    12:44:37

    0 0

    Raczej jest tak, że asystent idzie i mowi, że prezydent każe - nikt wtedy nie raczy protestować, bo nikt nie chce stracić pracy. A czy prezydent każe, czy też nie, to inna kwestia. Sytuacja podobna jak w telewizji - koleś się zatrudnił na podstawie fałszywego pisma polecającego od prezydenta, tym razem RP. Takie życie :(
    Skoro koles jest dobry, niech pracuje dla miasta a nie dla jakiejs firmy, w firmach zarabia sie w chuj kasy to i maja lepszych specjalistow niz urzad ktory ma takich ludzi jakie płace

  • ~ 2011-03-18
    12:51:36

    0 0

    Czy będzie całe życie napiętnowany zależy od tego czy media dobiorą się do skóry tym z UrbanCard.
    Tylko głupiec może sądzić, ze asystent ma prawo podeść do każdego innego urzędnika i kazac mu coś zrobic niezgodnego z prawem.
    Wyobraź sobie, ze asystent idzie do kogoś z Wydziału Komunikacji i prosi o zarejestrowanie "lewego auta".
    Idę o zakład, że to osoba mająca dostęp do danych z UrbanCard była inicjatorem całego zdarzenia.
    Najwyraźniej Prezydent ma za słaba pozycję w Urzędzie by obronić własnego asystenta przed sitwą z Departamentu Finansów Publicznych, więc prosi zaufanych z ARAWu o pomoc.

  • ~ 2011-03-18
    13:03:53

    0 0

    O ile pamiętam, sprawa została miała zostać przekazana do prokuratury. Czy autor artykułu sprawdził, czy postępowanie w tej sprawie jest zakończone?

  • ~ 2011-03-18
    13:07:02

    0 0

    Ja bym asystenta zostawił, sam z pendrivem czy płytką CD nie podłączył się do kompa. Ciekawy jestem kto jest tak naprawde winny całej tej sytuacji. To przecież takie polskie znaleźć kozła ofiarnego, aby chronić tych wyżej postawionych. Ehhh.... uwielbiam moje miasto i rewelacyjnego prezydenta, ale jak słyszę, że leci ze stołka jakaś plotka, a prezesy i dyrektory zostają, to aż mnie czyści;)

  • ~ 2011-03-18
    13:08:03

    0 0

    BĘDZIE AFERA??? Sprawa jest tajemnicza. Według informacji dostępnych na https://www.urbancard.pl/wnioski/ administratorem danych osobowych zbieranych podczas rejestracji jest.... Prezydent Wrocławia. Z czego wynika, że skoro to on jest administratorem, to on ponosi odpowiedzialność za to, co się z tymi danymi dzieje. Ktoś już wie dlaczego wyleciał właśnie asystent? Ale potem robi się jeszcze ciekawiej. W rejestrze zbiorów danych osobowych (dostępnym tutaj http://egiodo.giodo.gov.pl) nie ma ani jednego zbioru, którego administratorem byłby Prezydent Wrocławia. Czyżby więc zbiór nie był zarejestrowany w GIODO? Jeżeli tak, to jest to znaczące niedopełnienie obowiązków przez administratora. Żeby było ciekawie zbiór nie jest też zarejestrowany ani jako Urząd Miasta ani jako Mennica. Tego zbioru wg. GIODO w ogóle nie ma (albo nie udało mi się go znaleźć).

  • ~ 2011-03-18
    13:11:17

    0 0

    Prezydent nie porzuca swoich żołnierzy w potrzebie.

  • ~ 2011-03-18
    13:36:42

    0 0

    Zastanawiącym jest fakt że poparcie na listach wyborczych jak nakazuje prawo mozna zbierać po zrejestrowaniu komitetu u komisarza okręgowego. Natomiast Pan Dutkiewicz niedość że dokonał falstartu to miał wszystko "zapiete" na ostani guzik. Analizując wyniki wyborcze ogłoszone przez PKW wynika że we wrocku głosowało 27% społeczeństwa z tego KWW Dutkiewicza uzyskal wynik 70%. Świadczy to o tym że KWW R.D zbierał podpisy popracia kandydata jeszcze przed rozpoczeciem oficjalnych wyborów w spółka należących do miasta.W włabrzychu biedak Wild nie dostał sie z poparcia stowarzyszenia P.Dutkiewicz i został wcisniety do MPK na stanowisko vice prezesa z pominieciem wszelkiej proceduru obowiązującej w MPK. Więc ktoś tu kręcił i kręci nadal. Poznaąc np Pana Adamskiego z publikacji prasowych, kiedy pracowal jako strażak w PSP to koledzy wywalili nicponia na bruk a wizjoner zuwaważył w nim cudownw lekarstwo które nam mieszkańcom teb :burdel" zgotował.

  • ~ 2011-03-18
    13:44:33

    0 0

    Klika Dutkiewicz nas oskubie... Normalny człowiek byłby skończony a tu proszę- ciepłą posadkę mu Rafałek załatwił. Szykujmy taczki !

  • ~ 2011-03-18
    14:16:09

    0 0

    Wielki szum o to, że na maila przyszła mi propozycja zobaczenia fraszek gustującego w poezji prezydenta... i tak bym na niego zagłosował, z fraszkami i bez fraszek.
    A ile to razy dziennie dostaję bzdetne reklamy przekazywane przez wp.pl, czy inne firmy, banki uważające, że w tym miesiącu, to już na pewno muszę u nich wziąć ten kredyt hipoteczny, lub inne badziewie...
    To wiecie co? To ja już wolę te fraszki ;)
    A temu asystentowi szczerze współczuję mocnego zjazdu w dół w karierze politycznej oraz prawie półrocznej przerwy w pracy, bo mnie chybaby szlag trafił, jakbym miał dzień w dzień myśleć o tym, jak to się stało, że ktoś tak pięknie mnie wrobił.

  • ~ 2011-03-18
    14:39:38

    0 0

    @Wroclove: tu nie chodzi o te wątpliwej jakości fraszki Sternika, tylko o to, że ktoś użył adresów z bazy danych UrbanCard, co stanowi oczywiste naruszenie prawa!

  • ~ 2011-03-18
    14:45:20

    0 0

    Janek to spoko gość, taki poukładany, zdolny, kulturalny typek, który świetnie nadaje się do małych kłamstewek, gierek itp. Dobra szkoła z Koszarowej, pan redaktor wie o czym mowa prawda?;)

  • ~ 2011-03-18
    14:47:04

    0 0

    Ciekawe jest jedno. Z imienia i nazwiska znamy asystenta, a nic nie wiemy o osobie, która asystentowi przekazała dane z systemu Urban-card? To się wydaje niezrozumiałe.

  • ~ 2011-03-18
    15:11:03

    0 0

    Bronicie tego człowieka jak by tylko to się liczyło? Jakby to było normalne? Przestańcie żyć w socjalizmie gdzie coś takiego było powszechne! Spójrzcie na sprawę głębiej. Do czegoś takiego jak wyciek prywatnych danych osobowych nie powinno w ogóle dojść! I nie mówicie, że Dutek był fair play wobec asystenta bo przez to udowadniacie jacy jesteście głupi. Przyznajecie się, że nie przeszkadza wam kumoterstwa, brzydkie zagrania, brak kompetencji, korupcja... I przez takich ludzi jak wy demokracja jest do bani. Jesteście łatwi do manipulowania bo nie analizujecie tego co macie przed nosem. Wam wystarczy, że media powiedzą, że to jest fajne a wy w to wierzycie jak stado barnów.
    A gdyby chłopczyk był by niewinny to by się zgłosił do prokuratury sam.

  • ~ 2011-03-18
    15:24:00

    0 0

    Sami wybraliście Dudkiewicza lub nie głosowaliście dając zgodę na jego wybranie, dlatego przymknijcie się i pogódźcie się z tym do następnych wyborów.

  • ~ 2011-03-18
    15:29:30

    0 0

    ~Do krótkowidzów
    Miło było, wśród tych co najmniej dziwnych komentarzy, przeczytać twój. Dzięki:)

  • ~ 2011-03-18
    15:31:34

    0 0

    Sami wybraliście Dudkiewicza lub nie głosowaliście dając zgodę na jego wybranie, dlatego przymknijcie się i pogódźcie się z tym do następnych wyborów.

  • ~ 2011-03-18
    17:01:50

    0 0

    Ludzie mają cicho siedzieć? Chcesz mieć dyktaturę to zrób przewrót polityczny. Twoje mówienie o tym aby nie mówić jest głupie. Ja jako studentka nie głosowałam we Wrocławiu pomimo, że praktycznie w nim żyję. I co mi powiesz? Że nie mam prawa wymagać aby ulice po których się poruszam były czyste? Aby komunikacja była sprawna? Aby człowiek zarządzający miał jakieś kompetencje?
    Tylko dlatego, że nie głosowałam mam nic nie mówić? Każdy ma prawo głosu tak samo jak każdy ma obowiązek rozliczania się fiskusem. Bo jak by nie patrzeć ma na utrzymaniu Rzeczpospolitą.
    Według Ciebie to to forum powinni zapełnić ludzie tacy co piszą na początku... Że to nie tak, że to przypadek, że to ma wyższy cel... Jak to mówią Górale: jest prawda, święta prawda i gówno prawda. A to co się dzieje we Wrocławiu jest właśnie gównem.

  • ~ 2011-03-18
    17:28:18

    0 0

    Sami wybraliście Dudkiewicza lub nie głosowaliście dając zgodę na jego wybranie, dlatego przymknijcie się i pogódźcie się z tym do następnych wyborów.

  • ~ 2011-03-18
    17:52:04

    0 0

    Pan prezydent uważa, że wystarczy naściemniać w mediach i problem nie istnieje i mieszkańcy Wrocławia mu na to pozwalają.

  • ~ 2011-03-18
    17:55:41

    0 0

    2011-03-18 15:31:34 ~Max
    2011-03-18 17:28:18 ~Max
    Ty chamie i prostaku spod wrocławskiej wsi lub samego Wrocławia. Nie podpisuj się moim nickiem spamując forum moimi wypowiedziami.

    2011-03-18 17:01:50 ~Do Maxa
    Nie głosowałaś, a miałaś możliwość. Wystarczyło wypełnić specjalny druk i masz prawo wybierać władzę we Wrocławiu, ale skoro nie wybrałaś władzy to zgodziłaś się z wyborem większości głosujących na Dutkiewicza lemingów. I pamiętaj odpowiedzialności władza nie ma. Ty masz odpowiedzialność postępować zgodnie z prawem, oni nie. Jak ty oszukasz państwo lub miasto to musisz płacić grzywny, kary itp. a władza nie. Tylko w czasie wyborów możemy pokazać, że władza nam się nie podobała. Skoro Dutkiewicz wygrywa to nie czuje odpowiedzialności, że spierdolił sprawę i nadal może wkładać na stanowiska swoich kolegów, budować stadiony, pomniki, muzea, fontanny i inne śmieci za nieswoje, bo jakże mieszkańców pieniądze.

  • ~ 2011-03-18
    18:16:12

    0 0

    Kilka faktów: 1) ARAW jest w ponad 90% własnością miasta; 2) jego prezes był wcześniej dyrektorem w departamencie prezydenta, a wypowiadający się w artykule wiceprezes rozpoczynał karierę w biurze promocji miasta; 3) obaj należą do grona najbliższych współpracowników Dutkiewicza, zatem mówienie o jego asystencie "ten mężczyzna" brzmi karykaturalnie - znają się świetnie od lat; 5) w tym kontekście mówienie o "telefonach", czy "naciskach" nie ma sensu, bo to po prostu koledzy; 6) wiceprezes ARAW jest generalnie odpowiedzialny za kontakt z mediami i wizerunek miasta zwłaszcza w zakresie gospodarki (nowi inwestorzy walą drzwiami i oknami itp.), ale oczywiście w okresie wyborczym wszystkie ręce wędrują na polityczny pokład - zwłaszcza doświadczonych PR-owców; 5) całkiem możliwe, że to jeden z tych PR-owców podjął decyzję, za którą odpowiedzialność później musiał wziąć asystent; 6) długi się spłaca; 7) coś chyba w tej dobrze naoliwionej maszynie PR spartolono - asystenta trzeba było zakopać głębiej, a nie w najbardziej eksponowanej medialnie spółce miejskiej. Smutne to.

  • ~ 2011-03-18
    18:24:13

    0 0

    Spróbuj załatwić ten druk. Wierz mi - chciałam tak zrobić ale niestety trzy tygodnie przed wyborami było za późno. Na pewno w przyszłych wyborach, uzbrojona w nową wiedzę, nie zawalę tego i chętnie zagłosuję na nieDutkiewicza.

  • ~ 2011-03-18
    18:31:24

    0 0

    Przed każdymi wyborami pomagamy zapisywać się na listy wszystkim chętnym osobom, które mają z tym kłopot. Nie ma z tym żadnego problemu, o ile pilnuje się terminów, a te są znane na kilka miesięcy przed wyborami.

  • ~ 2011-03-18
    18:40:46

    0 0

    2011-03-18 18:24:13 ~Do Maxa
    Niech Ciebie to nie dziwi. Dutkiewicz na pewno specjalnie wydłużył czas oczekiwania na dokument, bo im mądrzejszy elektorat, tym gorszy wynik dla niego. Cieszę się, że jest o jednego antyleminga więcej.

    Mądrości sobie i wam życzę. Tym bardziej lemingom i tym co nie głosują, bo do rozumu im jeszcze sporo lat zabrakło.

  • ~ 2011-03-18
    19:06:21

    0 0

    smieszą mnie wasze komentarze. Ci co głosowali na Dudka to lemingi, debile, ludzie niespełna rozumu itp itd. Brakuje wam czegoś w życiu? nie spełniacie się zawodowo albo rodzinnie? z czym macie problem? Każdy głosuje jak uważa i nikogo nie uprawnia to do mówienie "jesteś idiotą bo głosowałeś na X". To nie jest podstawówka. Trochę kultury i obycia życzę

  • ~ 2011-03-18
    19:46:06

    0 0

    Od kiedy kompetencje = znajomość języków, zaś networking = poruszanie się w negocjacjach?

  • ~ 2011-03-18
    20:13:56

    0 0

    To jest sprawa dla prokuratury-Dutkiewicz jest bezczelny i śmieje się nam wszystkim w twarz postępując tak jak postepuje-wszystko było od początku ukartowane a biedny asystent miał obiecana posadę zanim dokonał tego bezczelnego wyczyny z adresami email-kiedy w tym mieście zacznie byc wszystko jak nalezy?Całą ta klika powinna zostać zesłąana do łagrów póki jeszcze istnieją bo tak aroganckiego prezydenta nie było tutaj od ponad stu lat.......gratulacje dla jego PRowców że tak bardzo potrafili zmanipulować ludzi i wygrac kolejne wybory....księgowość tez mamy kreatywną-kurcze że jeszcze tych ludzi nikt nie podkupił do innych firme............

  • ~ 2011-03-18
    20:22:51

    0 0

    Ale widać, że dziennikarze jednak też jeszcze resztki lojalności zachowali. Sprawa została ujawniona w piątek, żeby przez weekend ludzie się oswoili, a w poniedziałek nie będzie szoku i przerażenia aferą. Z drugiej strony opozycja będzie miała czas się przygotować do ataku. Także na dwoje babka wróżyła.

  • ~ 2011-03-18
    21:24:01

    0 0

    Zobaczcie kto pilnuje prezia żeby nie przekręcił oficjalnej wersji. http://wroclaw.gazeta.pl/wroclaw/55,36743,8699787,,,,9282308.html
    Nadal myślicie, że winny jest asystent a nie ktoś ważniejszy?

  • ~ 2011-03-18
    22:36:29

    0 0

    I kto tp ten z tyłu?

  • ~ 2011-03-19
    00:02:33

    0 0

    prokuratura ludzi sternika wybroni, tak jak skutecznie wybroniła posła-mordercę

  • ~ 2011-03-19
    00:10:47

    0 0

    o asystentach:))): za plecami prezydenta i Dalajlamy, na zdjeciach z expo. wysoki blondyn z głupim usmiechem w okularach. firma-zarejestrowana na parkingu stacji benzynowej. w Reducie zeznania faceta namieszały strasznie,figuruje w ,,marketingu" Piwnicy Świdnickiej. oficjalnie pastor i organizator WOŚP(choć na stronie trudno go szukać,a zasłynał głupio pomawiajac fundację. nie wie w którym roku Wrocław przeszedł na protestantyzm) wielebny wynurza się z cienia na wystawie o prawach człowieka( tam podawał sie za muzealnika), na Dniu Parlamentu Europejskiego, imprezach medycznych. cechuje się tym, ze na dźwiek słowa ,,policja" zamawia taxi i ucieka w dal, straszy, szantazuje, grozi, robi kompromitujace zdjecia z zaskoczenia(znaczy- w swoim towarzystwie- nawet Wałesie). wystepuje w duecie z dresem przebranym za biznesmena (ten z fluidem na twarzy, regulowane brwi, srebrne bmwna niego podpisuje ew niezbyt czyste umowy, do niego tez orbitujace miśki zwracaja się ,,kadyński").
    taka mała zagadka dla lemingów: kto to?

  • ~ 2011-03-19
    10:56:48

    0 0

    "a nie mowilem?"
    http://forum.gazeta.pl/forum/w,72,119004640,119007446,Jan_Zarski_dla_Dutkiewicza_Janek_wyplynie_.html

  • ~ 2011-03-19
    12:01:40

    0 0

    2011-03-18 19:06:21
    ~fair play
    Oczywiście kultura jest bardzo ważna. Ważniejsze jest forum muzyki. Co prawda nie dojedziesz tam na czas z powodu korków i rozwalisz sobie auto na wrocławskich dziurach, ale jednak mamy forum muzyki. Jak masz dziecko i nie dostanie się do przedszkola to na pewno pójdziesz z nim na mecz Śląska na naszym stadionie, co prawda pewnie po Euro szybko ta budowla zbankrutuje, ale Dutkiewicz na pewno nie skorzysta ze swoich pieniędzy na utrzymanie tego śmiecia. Masz rację. Lemingi to najinteligentniejsi ludzie, najczęściej po ośmiu klasach podstawówki, góra wykształcenie zawodowe. Dutkiewicz robi z nich gówno, ale jednak wszyscy na niego głosują.

  • ~ 2011-03-19
    12:15:31

    0 0

    rozumiem, że tacu według Ciebie głosowali na RD.... marność nad marnościami...

  • ~ 2011-03-19
    15:35:44

    0 0

    NO I OKAZAŁO SIĘ,ŻE NIE MA LUDZI NIEZASTĄPIONYCH

  • ~ 2011-03-19
    19:01:59

    0 0

    Jak kolega, który pomógł preziowi wygrać wybory popełniając przestępstwo ma zostać zwolniony??? Trzeba go gdzieś umieścić w naszej mafijnej organizacji zwanej "miastem" kolega starał!!! mierni, bierni ale wierni!!!

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.