Wiadomości

Co z nowym planem dla dawnego budynku farmacji? Stachowiak-Różecka pisze do Dutkiewicza

2015-09-10, Autor: Tomek Matejuk
Na zeszłotygodniowej sesji rady miejskiej miał zostać uchwalony nowy plan zagospodarowania dla dawnego gmachu farmacji przy ulicy Grodzkiej, kupionego kilka lat temu przez prywatnego inwestora. Uchwała została jednak w ostatniej chwili wycofana z porządku obrad. Radna Mirosława Stachowiak-Różecka napisała właśnie list otwarty w tej sprawie do prezydenta Rafała Dutkiewicza.

Reklama

Przypomnijmy, budynek na rogu ul. Grodzkiej i Szewskiej, w którym kiedyś mieścił się wydział farmacji ówczesnej Akademii Medycznej po raz pierwszy trafił pod młotek wiosną 2011 roku.

 

Gmach dawnej farmacji, o powierzchni niemal 3,5 tys. metrów kwadratowych, pierwotnie wyceniano na ponad 10 mln złotych. Później cena sukcesywnie spadała, aż ostatecznie budynek udało się sprzedać w kwietniu 2013 roku.

 

Za nieco ponad 5 mln złotych kupiła go Terra Contor Polska  - spółka z kapitałem niemieckim, obsługiwana przez grupę JP Weber, świadczącą jej doradztwo inwestycyjne i bieżące wsparcie operacyjne.

 

 

Nowy inwestor bierze pod uwagę stworzenie tam biur albo hotelu. Aby jednak mógł to zrobić, konieczne jest uchwalenie nowego planu zagospodarowania przestrzennego dla tego miejsca. Uchwałę o przystąpieniu do jego sporządzania podjęli miejscy radni w kwietniu zeszłego roku.

 

- Celem planu jest poszerzenie w tym rejonie Starego Miasta pakietu usług, które wzbogacą istniejącą infrastrukturę funkcjonalną. Nowe rozwiązania funkcjonalno-przestrzenne, wynikające z aktualnych potrzeb, mogą stać się również dodatkowym impulsem do rewitalizacji istniejącego obiektu. W związku z tym wprowadzenie nowych regulacji prawnych wydaje się szczególnie uzasadnione - argumentowali wówczas urzędnicy.

 

Nowy plan zagospodarowania dla rejonu ulicy Grodzkiej, Szewskiej i hr. Fredry miał został uchwalony na zeszłotygodniowej sesji rady miejskiej. Tak się jednak nie stało - uchwała w ostatniej chwili została wycofana z porządku obrad.

 

Nie spodobało się to Mirosławie Stachowiak-Różeckiej, przewodniczącej klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości. Wystosowała ona list otwarty w tej sprawie do prezydenta Rafała Dutkiewicza. Oto jego treść:

 

Szanowny Panie Prezydencie!

 

Sprawa projektu uchwały przedłożonej przez Prezydenta Wrocławia dotycząca przyjęcia nowego miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego w rejonie ul. Grodzkiej – a dokładnie dla nieruchomości położonej przy ul. Grodzkiej 9 we Wrocławiu (przy skrzyżowaniu ulic Szewskiej i Grodzkiej), czyli dawnego budynku farmacji wrocławskiego Uniwersytetu Medycznego,  wywołała falę wątpliwości i pytań.

 

Dlaczego na przedłożoną prośbę Uniwersytetu Medycznego nie można było zmienić miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego? Wartość nieruchomości jest ściśle związana z funkcjami jakie dopuszczają zapisy miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Zmiana planu zgodnie z prośbą Uniwersytetu Medycznego spowodowałaby, że cena ze sprzedaży byłaby wyższa. W ten sposób Uczelnia mogłaby wydać tak uzyskane środki na działalność statutową. Sprawa jest wyjątkowa, bo dotyczy Uczelni, która prowadzi Uniwersytecki Szpital Kliniczny i jest poważnie zadłużona.

 

Dlaczego ta sama prośba, złożona już przez nowego właściciela nieruchomości (prywatnych inwestorów zrzeszonych w ramach firmy JP Weber), w tempie błyskawicznym spowodowała reakcję związaną z propozycją uchwalenia zmiany miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego z funkcji naukowej na komercyjną?

 

Może faktycznie miała być tam prowadzona działalność naukowa, czy nowy Właściciel o tym nie wiedział, a może przeciwnie, dokładnie wiedział co robi? Jeśli tak, to choć na pierwszy rzut oka wszystko, jak się wydaje zostało przeprowadzone zgodnie z literą prawa, to czy było etyczne? Czy cała ta sytuacja nie sprawi, że w oczach wrocławian i przedsiębiorców straci Pan zaufanie? Czy słusznie nie odniosą wrażenia, że nie są po prostu równo traktowani?

 

Czy fakt, że media sprawą się zainteresowały był przyczyną wycofania przez Pana uchwały z porządku obrad sesji w ubiegłym tygodniu? Czy temat wróci? Kiedy?

 

Mieszkańcy muszą mieć pewność i przekonanie, że inicjatywy i decyzje, które dotyczą miejscowego planu zagospodarowania, to praca na rzecz nieustannego podwyższania jakości życia w naszym mieście, a nie interesy.
 

Moim zdaniem należy dołożyć starań aby odzyskać zaufanie mieszkańców i przedsiębiorców. Mamy dwie możliwości. Pierwsza -  to oczywiście pozostawienie planu bez zmian, w końcu przedsiębiorca wiedział kupując nieruchomość jakie jest jej przeznaczenie? Druga – to podjęcie działań, które będą prowadzić do odkupienia rzeczonej nieruchomości według  wartości rynkowej, czyli po cenie zbliżonej do ceny, jaką otrzymał Uniwersytet Medyczny. Następnie należy wspólnie rozważyć, czy chcemy zachować publiczną użyteczność dla tej zabytkowej i pięknej nieruchomości. Jeśli nie, to dopiero wówczas podejmijmy uchwałę o zmianie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego i sprzedajmy ją według wartości rynkowej określonej jak , dla nieruchomości przeznaczonej na działalność usługową, handel czy mieszkalnictwo. Nadwyżkę przekażmy na  przykład na zakup sprzętu medycznego dla Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego. Będzie to swoista rekompensata dla Uczelni.

 

Liczę, że z powagą pochyli się Pan nad przedłożoną propozycją i nie potraktuje jej politycznie, to przecież Radna z Pańskiego Klubu, pani Katarzyna Obara-Kowalska, jako pierwsza, zwróciła uwagę na sprawę i dobrze! Warto podejmować wspólne działania, na rzecz przejrzystości podejmowanych przez urząd decyzji, dzięki czemu mieszkańcy będą mieć pewność, że są najważniejsi.

 

Z poważaniem

Mirosława Stachowiak - Różecka
Oceń publikację: + 1 + 1 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.