Dlaczego Wrocław dzierżawni autobusy, zamiast kupować na własność?

Wiemy już, że w wyniku rozstrzygniętego na przełomie czerwca i lipca przetargu, za niespełna pół roku wrocławskich pasażerów wozić będą pierwsze nowe Mercedessy. Docelowa ma ich być 60 (40 „przegubowców” i 20 typu „solo”). Wiadomo też, że pojazdy te wrocławianom służyć będą zaledwie przez 10 lat – na taki okres miasto wydzierżawi autobusy od konsorcjum firm EvoBus i Mercedes-Benz Leasing Polska.

Na podobnej zasadzie, już od kilku lat działa współpraca wrocławskiego przewoźnika z firmą Michalczewski, która przy pomocy 69 autobusów marki Man obsługuje aż 10 wrocławskich linii.

Rozstrzygnięty niedawno przetarg zakłada, że za 10-letnią dzierżawę 60 pojazdów wrocławskie MPK zapłaci w sumie około 168 mln złotych. Kupno takiej samej liczby Mercedessów na własność kosztowałoby 81,8 mln złotych.

Na pierwszy rzut oka widać, że całkowita kwota przetargu jest ponad dwa razy większa od kwoty, za którą można by kupić autobusy. Agnieszka Korzeniowska, rzeczniczka wrocławskiego MPK tłumaczy jednak, że dzierżawa wrocławskiemu przewoźnikowi się opłaci. – Teza mówiąca o tym, że zakup byłby o połowę tańszy, jest nieprawdziwa. Należy pamiętać, że wartość umowy z wybranym wykonawcą zawiera w sobie nie tylko koszt dzierżawy pojazdów, ale też wartość zakupu systemów IP, MW i N, a także wartość materiałów, części i podzespołów na utrzymanie pojazdów w sprawności technicznej, z wyłączeniem dotyczących napraw powypadkowych, w całym okresie trwania umowy – wylicza i dodaje, że dzierżawa samych autobusów (bez dodatkowych systemów i części zamiennych) to koszt 95,6 mln zł. – 10-letnie koszty obsługi dzierżawy samych autobusów to 18%, czyli rocznie 1,8% – dodaje.

Rzeczniczka MPK zauważa też, że w ramach umowy zwycięzca przetargu zagwarantował przewoźnikowi dostęp do oryginalnych części od producenta przez cały okres trwania umowy.

Zalet takiej formy pozyskania pojazdów jest jednak więcej. Dzierżawiąc autobusy, miasto nie musi jednorazowo wydawać dużej kwoty z budżetu. Należności są realizowane w formie czynszu przez cały okres trwania umowy. Warto też zauważyć, że kwota ta jest stała, więc nie ma ryzyka, że w ciągu kilku następnych lat opłaty wzrosną. – Dzierżawa daje nam też korzyść w postaci obniżenia podstawy opodatkowania – dodaje Agnieszka Korzeniowska.

Należy też zauważyć, że po 10 latach miasto, jeżeli będzie chciało, nadal będzie mogło korzystać z wozów. – Dzierżawa daje nam możliwość wykupu pojazdu po okresie dzierżawy lub decyzji o kolejnej dzierżawie nowych pojazdów, aby odbudować park pojazdów. Po okresie dzierżawy możemy zrezygnować ze starych i wysłużonych pojazdów i od razu pozyskać nowe – tłumaczy Korzeniowska.