Wiadomości

Grzegorz Schetyna próbuje odzyskać władzę we Wrocławiu?

We Wrocławiu przypomniał o sobie Grzegorz Schetyna, szef Platformy Obywatelskiej. Zapragnął bowiem już teraz uporządkować wybory samorządowe i ogłosił, że wspólnym – antypisowskim – kandydatem na prezydenta Wrocławia zostanie prof. Alicja Chybicka, posłanka reprezentująca jego partię.

Reklama

Profesor Chybicka ma być kandydatem wspólnym. Czyli takim, którego poprze nie tylko PO, ale też Nowoczesna, SLD, ruchy miejskie i w końcu prezydent Rafał Dutkiewicz. Mając za sobą takich sojuszników - Alicja Chybicka miałaby ogromne szanse, aby pokonać kandydata Prawa i Sprawiedliwości, czyli najpewniej Mirosławę Stachowiak - Różecką.

W teorii plan Schetyny zaiste jest znakomity. Wpisuje się też idealnie w ogólnopolską tendencję próby zawłaszczenia przez PO opozycji parlamentarnej. Skoro rozważane są wspólne listy PO i .N do Sejmu, to czemu nie wystawić wspólnego kandydata we Wrocławiu? Nie ma co ukrywać, że takie zabiegi Grzegorza Schetyny mają ugruntować pozycję jego partii, jako głównego ugrupowania opozycyjnego. Przy okazji można też upiec drugą pieczeń i podporządkować sobie Nowoczesną.

Spójrzmy na Wrocław i wysuniętą kandydaturę Alicji Chybickiej. Pani profesor to postać na polu medycznym wybitna, bezpartyjna (zasiada w sejmowym klubie PO, ale do partii nie należy), powszechnie znana i szanowana, a do tego przesympatyczna. Idealny, wydawało się, wspólny antypisowski kandydat. Taką nagłą propozycją Schetyna zaskoczył wymienione ugrupowania, które do niedawna przecież chciały wystawić swoich kandydatów. Ale zaskoczenie trwało tylko jeden dzień. I okazało się, że plan szefa PO taki doskonały wcale nie jest.Bo zarówno .N, SLD jak i ruchy miejskie – delikatnie mówiąc – co najwyżej zastanawiają się nad propozycją lidera Platformy.

Entuzjazmu dla kandydatury prof. Chybickiej było tak mało (żeby nie powiedzieć, że wcale), że… dwa dni po ogłoszeniu, że pani profesor ma być kandydatem, została w zasadzie zdegradowana do uczestniczki castingu przedwyborczego. - Pani Alicja Chybicka jest kandydatką na kandydata – objaśnia nam jeden z polityków PO. - Możliwe, że ostatecznie postawimy na kogoś innego. Będzie to bardziej prawdopodobne, jeśli pani profesor faktycznie nie zdobędzie poparcia do siebie innych ugrupowań.

Już teraz zarządowi PO podpowiadamy, że nic z tego nie wyjdzie i Alicja Chybicka – mimo że budzi ogólny szacunek - nikogo nie przyciągnie. Kandydatka PO nie będzie poparta przez żadną liczącą się partię czy ugrupowanie.

Kogo zatem może wystawić do boju PO, jeśli nie Alicję Chybicką? Najpoważniejszym kandydatem byłaby Barbara Zdrojewska. Ale żona europosła Bogdana Zdrojewskiego nie jest faworytką Schetyny. Głównie dlatego, że ten obawia się, że większy wpływ na prezydent Zdrojewską miałby właśnie jej mąż, a nie on: szef partii. A do tego Grzegorz Schetyna nie chce dopuścić.

Dlatego też w kuluarach pojawiło się też nazwisko Sebastiana Lorenca, miejskiego radnego, który od lat aktywnie działa we Wrocławiu. - Na teraz takiego tematu nie ma – słyszymy jednak od Pawła Karpińskiego, członka zarządu wrocławskiej PO.

 

 

 

Kto zastąpi Rafała Dutkiewicza na stanowisku prezydenta Wrocławia?









Oddanych głosów: 637

Oceń publikację: + 1 + 5 - 1 - 4

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.