Impel rozpoczyna walkę o Puchar Polski [ZAPOWIEDŹ]

W piątkowym starciu Impelu z BKS-em zacięta rywalizacja trwała jedynie dwa sety. W dwóch kolejnych podopieczne Marka Solarewicza wrzuciły wyższy bieg i odjechały przeciwniczkom, a najlepiej to oddaje początek trzeciej parti, który wrocławianki wygrały aż 12:0. Różnicą w porównaniu z ostatnim meczem jest zamiana gospodarza - tym razem to Impel będzie występował przed własną publicznością, co jest kolejnym argumentem przemawiającym za wrocławskim zespołem.

Spójrzmy na ligową tabelę - choć jest to spotkanie pucharowe - bo ona najlepiej odda sytuację obu zespołów. Impel zajmuje drugą lokatę z 39 punktami (12 wygranych, wszystkie trzypunktowe oraz trzy punktowane porażki), natomiast BKS przeżywa kryzys, bowiem jest na ostatnim, czternastym miejscu. W piętnastu spotkaniach bielszczanki wygrywały zaledwie czterokrotnie.

Podopieczne Marka Solarewicza notują ponadto świetną serię. Po porażce z Chemikiem Police, która miała miejsce na początku grudnia, zespół odniósł siedem niezwykle pewnych zwycięstw z rzedu, a w większości spotkań kwestię wygranej rozstrzygał w trzech setach. BKS natomiast trzy swoje ostatnie mecze przegrał, a poprzednio z wygranej cieszył się 17 grudnia, kiedy po zaciętym boju pokonał 3:2 KSZO Ostrowiec Świętokrzyski.

Wrocławianki z pewnością będą chciały dobrze zacząć rywalizację o krajowy puchar, tym bardziej, że w poprzednim sezonie odpadły już po pierwszym meczu. W siódmej rundzie rozgrywek (1/8 finału) mierzyły się na wyjeździe z Muszynianką Muszyna i nieco niespodziewanie przegrały 2:3. Teraz w przypadku wygranej, Impelki w kolejnej rundzie (ćwierćfinał) zagrają z wygranym z pary Tauron MKS Dąbrowa Górnika - Pałac Bydgoszcz, a ewentualne starcie odbędzie się 1 lutego na parkiecie Impelu. Jeśli wrocławianki pokonają i tego rywala, awansują do Final Four, które rozegrane zostanie w Zielonej Górze w dniach 4-5 lutego.

Początek meczu Impelu z BKS-em Bielsko-Biała w środę o godzinie 18 w hali CSiR w Jelczu-Laskowicach.