Wiadomości

ITS: mimo paru minusów wydanie 110 mln zł na komputerowe światła to dobry ruch

2011-09-22, Autor: Bartłomiej Knapik
Wrocławski system komputerowego sterowania światłami jest wzorowany na świetnie działającym systemie we francuskim Reims, gdzie tramwaje mkną bez najmniejszych problemów. U nas choć ITS przyspieszy tylko 6 linii, nie pomoże tak, jak mógłby na najważniejszych skrzyżowaniach i spowoduje spore problemy przez pierwsze pół roku od włączenia – to trzeba go ocenić na plus. I to niemały.

Reklama

System komputerowego sterowania światłami zrewolucjonizuje sposób w jaki jeździmy po Wrocławiu.

Detekcja pozwoli ona na przyspieszenie tramwajów przy jednoczesnym nie powiększaniu korków. Choć pozornie wydaje się to sprzeczne – skoro pojazdy szynowe mają dostawać zielone światło tak szybko, jak się da – to jednak jest to możliwe.
Przy poprawnym działaniu sygnalizacja świetlna (dzięki temu, że wykryje tramwaj odpowiednio wcześnie i będzie gotowa aby go szybko przepuścić) daje zielone tramwajowi tylko na tyle, ile mu jest potrzebne aby pokonać skrzyżowanie. Przejeżdża on więc przez nie płynnie, ale zajmuje w cyklu tylko tyle sekund ile jest niezbędne: więc w ciągu minuty samochody mogą mieć więcej czasu, niż teraz. Teraz bowiem światło pali się na długo po tym jak tramwaj opuści krzyżówkę.



System pozwoli także na rozładowanie korków samochodowych. W tej chwili zielone pali się tak długo jak zostało to zaprogramowane, bez względu na to, czy auta rzeczywiście jadą, czy ich z danego kierunku w ogóle nie ma. Po uruchomieniu ITS system co sekundę będzie przeliczał ile kierowców z danego kierunku chce przejechać.
- Efektem będzie więc zwiększenie płynności ruchu. Chodzi o to, żeby auta jechały, nawet jeśli w danym momencie będą jechać 20 czy 30 na godzinę, to nie będą się musiały zatrzymywać. Więc podróż z punktu A do punktu B pokonają szybciej – wyjaśnia Krzysztof Czarnecki z Wasko SA., które montuje system ITS.

Nierówne sobie tramwaje i skrzyżowania

Oczywiście są i minusy.
Po 1. - ITS we Wrocławiu, nie będzie przyspieszał (dawał wyższych priorytetów) wszystkich tramwajów .
Linie 33, 32, które już jeżdżą oraz 31 Plus, który ruszy wiosną z Kozanowa na Gaj, na większości skrzyżowań będą czekać 3 do 5 sekund – zaś w większości przypadków przejadą bez zatrzymywania.
Linie średnicowe, czyli 6, 7 i 11 na większości skrzyżowań nie będą czekać dłużej niż 10 sekund (co i tak jest sporą poprawą w porównaniu do dzisiejszych wyników).
Reszta linii nie będzie przyspieszona wcale... choć właściwie nie – jeśli okaże się, że trzeba będzie zapewnić płynny przejazd przez dane skrzyżowanie jadącym za nimi wozom z Plusem – wtedy też zostaną przyspieszone.

Po 2 w miejscach takich jak pl. Dominikański, Grunwaldzki, Jana Pawła II, skrzyżowanie Piłsudskiego ze Świdnicką czyli w tych miejscach, gdzie generowane jest 40 proc. spóźnień tramwajów, ulga będzie nieznaczna. Teoretycznie tramwaj nie powinien tam czekać na przejazd dłużej niż 20 sekund, ale w praktyce wynik może być jeszcze gorszy. Efekt będzie więc znikomy.

Kłopoty z adaptacją, czyli pół roku eksperymentu

Ostatni minus to koszmarne pół roku, między styczniem a czerwcem 2013 roku, gdy cały system będzie już działał (w maju 2012 światła mają przyspieszać Tramwaj Plus, a w grudniu system powinien być gotowy).
- System będzie gotów, ale użytkownicy będą się go musieli nauczyć. Kierowcy muszą się zaadoptować do sytuacji, w której długość cykli świetlnych jest zmienna. Inżynierowie ruchu nauczyć jak poprawiać parametry przepustowości skrzyżowań, a motorniczowie jak wykorzystać przyznany tramwajom priorytet – mówi Krzysztof Czarnecki.

I tu będzie kłopot największy. W Reims, gdzie francuska firma Gertrude, która wspólnie z Wasko montuje u nas ITS, uruchomiła podobny system w kwietniu tego roku, motorniczowie mają prosto. Pod sygnalizatorem świetlnym zainstalowano im dodatkowy: z rombem i wykrzyknikiem. Migoczący romb do dla kierującego tramwajem sygnał „skrzyżowanie cię wykryło, wiemy że jedziesz, zaraz przestawimy światła by cię przepuścić.” Migoczący wykrzyknik to sygnał: „za 3 sekundy dostaniesz zielone.” Dzięki ich połączeniu motorniczy może tak dobrać prędkość podjeżdżania do skrzyżowania, żeby jego przejazd był najkrótszy i najszybszy.
U nas na kilku skrzyżowaniach będą sygnalizatory odliczające od 4 do 1 sekundy przez zmianą świateł. Ale na większości nie będzie ich wcale (choć zamówiliśmy m.in. tablice na każdym przystanku pokazujące za ile minut pojawi się dana linia, oraz takie, które będą informować kierowców.

Problem nie polega wcale na tym, że motorniczowie będą mieli kłopot. Raczej w tym, że przez ich kłopoty wszyscy będziemy musieli się dłużej przystosowywać do ITS-u. Pierwsze pół roku (średnio) trwa bowiem dostosowywanie ustawień. Gdy więc ITS zostanie włączony przez tydzień lub dwa inżynier ruchu będzie obserwował ilu motorniczych przejeżdża przez konkretnie skrzyżowanie w 1 sekundzie zielonego dla tramwajów, a ile w 12 czy 20. Po czym przestawi czas między wykryciem tramwaju przez detektor przed skrzyżowaniem, a zmianą światła. Zmieni się przez to cały cykl – i wszyscy będziemy się go uczyć od nowa.
Ten proces będzie powtarzany raz za razem, aż do „wyciśnięcia” maksimum, jakie można z danego skrzyżowania. Czyli dojścia do takich ustawień, że tramwaje tracą na nim najmniej, a jednocześnie przejeżdża przez nie jak najwięcej aut. Gdyby zdecydować się na taki drobiazg jak migoczący romb i wykrzyknik – lub ich odpowiednik – nauka poszłaby nam szybciej.

Wnioski, czyli minus dodatni (zamiast komentarza)

Komputerowy system sterowania światłem to droga zabawka. Wymaga montażu wielu kamer, czujników, podpięcia wielu skrzyżowań pod jeden komputer, napisania algorytmów, uruchomienia informacji pasażerskiej (tablice na przystankach) i tej dla kierowców (m.in. o parkingach) – jednak to wszystko się opłaci. Dostaniemy bowiem narzędzie, które może znacznie usprawnić ruch w mieście.
A że nie wszystkie założenia brzmią dobrze? Że zamiast przyspieszać wszystkie tramwaje (musi wzrosnąć średnia prędkość komunikacji zbiorowej w całym mieście, a nie tylko w niektórych miejscach, żeby kierowcy chcieli porzucić auta) przyspieszać będziemy tylko 6 linii? Że na największych skrzyżowaniach niewiele się zmieni? Przy ocenie ITS-u nie powinniśmy się tym przejmować: to wszystko da się zmienić w kilka minut zmieniając priorytety, a komputer wprowadzi zmiany od razu. Bez żadnych inwestycji czy opóźnień. Jedyne co trzeba zrobić, by zmaksymalizować efekt wydania na ten projekt ponad 100 mln zł to przekonać urzędników ustawiających priorytety, że się mylą. Albo zmienić urzędników.

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (22):
  • ~W 2011-09-23
    13:58:40

    0 0

    Aż się nie chce wierzyć że w 2011 roku w 21 wieku można pisać takie pierdoły. System musi się uczyć. Inżynierowie będą pół roku zliczać tramwaje w której sekundzie przejadą. Przecież to nonsens czystej wody. Skrzyżowanie codziennie inaczej się zachowuje. Zależnie od pory dnia, od dnia tygodnia, od pogody, ludzie różnie jeżdżą. Ten cały system ITS mam prawo podejrzewać to nieźle przepłacone gówno, skoro już teraz wykonawcy zabezpieczają się jak mogą na okoliczność porażki. Zawsze będą zwalać winę na "uczenie się" albo że brakuje światełka dla motorniczego. System powinien być prosty jak się da. Informacja wejściowa - zbliża się tramwaj, znamy jego prędkość np na 100m przed skrzyżowaniem. Włączamy mu zielone. Dla samochodów tak samo - z jednej strony stoi 100 samochodów, z drugiej trzy. Przepuszczamy 30 samochodów, puszczamy na chwilę zielone dla tych dwóch, włączamy pozostałym. Nie wydaje się być skomplikowane. Czego tu się uczyć? Żenada Żenada Żenada.

  • ~ 2011-09-23
    14:03:44

    0 0

    Aż się cieszę, że na krytykę w końcu decyduje się ktoś podpisany z imienia i nazwiska. We wszystkich miastach, ale absolutnie we wszystkich, gdzie stosowano ten system (dla tej francuskiej firmy jesteśmy 24 miastem) był potrzebny czas na dostosowywanie się do niego. Zwiększania jego efektów. W Reims, gdzie kręciłem ten film, system działa od kwietnia. I wciąż jest poprawiany. Bo to fajnie brzmi - zbliża się tramwaj - i dajemy zielone. Ale pieszy musi mieć czas uciec z przejścia - i wcześniej tramwaj zielonego nie dostanie. Mamy też kilka skrzyżowań, gdzie tramwaj jednocześnie może podjeżdżać z 4 kierunków - i części trasa wypada prosto, a część chce skręcać. I to też takie banalne?

  • ~ 2011-09-23
    14:08:09

    0 0

    Ja mam takie wrażenie, że pomimo ściemy jaką się w mieście roztacza (że to dla tramwajów) to ten system pomoże komunikacji indywidualnej a tramwajom się zmieni niewiele (czyt. tylko tam, gdzie uda się zrobić coś bez utrudnienia autkom).

  • ~ 2011-09-23
    14:15:13

    0 0

    Być może masz i rację. Ale pamiętaj, że ustawienia do niego się zmienia w kilka minut. Wystarczy dać komputerowi nowe wytyczne.

  • ~ 2011-09-23
    14:18:10

    0 0

    Jest takie przysłowie - daj chłopu zegarek to będzie kłonicą nakręcał. Ten program to będzie mieszanka zachowawczości, układów, odwagi i tchórzostwa naszych decydentów. Ale bądźmy dobrej myśli.

  • ~ 2011-09-23
    14:40:58

    0 0

    Ty Walczak lepiej się szykuj na Istebną a nie tupaj nogą i strzelaj fochami na ITS.

  • ~ 2011-09-23
    16:06:47

    0 0

    To może i ja dodam coś od siebie. Wojciech Walczak wypowiedział się w sprawie, o której chyba za dużo nie wie. Siec neuronowa, która zostanie zaimplementowana w ITS musi zostać wcześniej nauczona. Trzeba przygotować znaczną pulę różnych wektorów uczących zebranych w różnych warunkach pogodowych, z różnych dniach i godzinach. Chodzi o to, aby rozwiązania nie były do siebie podobne, a cały system był przygotowany na skrajne sytuacje. Tak się skłąda, że tematem mojej pracy jest wymyślenie podstawowego systemu i mogę powiedzieć, że to jest trudne. Matematyka do wyliczania przejazdu pojazdów przez skrzyżowanie posiada 7 parametrów w tym kilka pochodnych i rozkład Poissona. Swoim komentarzem pokazałeś swoją ignorancję do tego tematu. Przecież to takie proste, tu zielone tam czerwone. Zapominasz, że są przepisy ile dane światło powinno mieć żółty, czerowny czy nawet zielony cykl.
    Jedyne do czego mogę się przyczepić to brak priorytetów dla wszystkich tramwajów, ale jeśli zostaną wprowadzone w późniejszym czasie to nie mam żadnych. Lepiej testować system i naprawiać błędy, gdy jest mało zmiennych. Jak ktoś ma jeszcze pytania to chętnie odpowiem jak dane systemy wyglądają w przybliżeniu.

  • ~Amnesia 2011-09-23
    18:55:29

    0 0

    To jest oczywiste że każdy, nawet gotowy i dobrze działający system jeśli jest dostarczany do nowego odbiorcy - jest potrzeba poświęcenia pewnego czasu na dostosowanie go do wymogów. To jest pojęcie abstrakcyjne mające zastosowanie w wielu zagadnieniach. Przykładowo pracuję jako programista stron internetowych. Mamy gotowy system bardzo dobrze sprawdzający się u jednego odbiorcy. Co jakiś czas klonujemy go dla kolejnego odbiorcy. Co ciekawe są to zazwyczaj firmy z tej samej branży - ba, nawet konkurencyjne dla siebie. Okazuje się jednak że praktycznie każda z nich po jakimś czasie wymaga wprowadzenia zmian i poprawek, bo niektóre rozwiązania w przypadku ich, bądź ich klientów którzy korzystają z tego produktu - się nie sprawdzają.

  • ~Amnesia 2011-09-23
    19:03:09

    0 0

    Jeszcze co do tygodni spędzonych na liczeniu ile sekund potrzeba motorniczym na przejazd - systemy dobrze optymalizujące ruch na skomplikowanych układach (czyli praktycznie każdym ruchliwym skrzyżowaniu) projektuje się na kompletnej i dobrze skonstruowanej statystyce. A tej nie buduje się w dwa dni odhaczając w trakcie popijania piwka liczbę przejeżdżających tramwajów.
    Specjaliści od \"data miningu\" potrafią z horrendalnych ilości zgromadzonych danych po kilkugodzinnych wyliczeniach komputera dojść do wniosku, że jeśli w danym markecie jeden towar przestawisz 30 centymetrów na lewo i będzie stał on koło innego, to w sumie sklep zarobi na tym 10k więcej w ciągu miesiąca. O to w tym chodzi. Tylko aby to się udało, trzeba zaangażować dobrych ludzi wiedzących jak stworzyć i skonfigurować system a następnie równie kompetentnych które podejmą właściwe decyzje. Czy tak się stanie to przekonamy się jakiś czas po uruchomieniu ITSa :-)

  • ~JL_Warszawa 2011-09-23
    19:30:54

    0 0

    W Wawie jest to:
    http://zszr.zdm.waw.pl/

    Działa bardzo dobrze, ale jest go zdecydowanie za mało. Największa afera była przy wyborze (Politechnika podobno stworzyła lepszy i dwa razy tańszy system, ale nie mogła startować do przetargu ze względów formalnych i wygrał Siemens) i w pierwszych miesiącach działania systemu, kiedy się "uczył". Jak już się nauczył to jest dużo lepiej niż było. Docelowo ma wyglądać tak:
    http://siskom.waw.pl/zszr.htm
    Niestety miasto nie dostało dotacji unijnej i kicha.

    Do poczytania:
    http://www.siemens.pl/home/siemens_newsletter_31_5.asp

    http://www.se.pl/wydarzenia/warszawa/warszawa-wracaja-zielone-strzaki-w-72-miejscach-stolicy-100-strzalek-do-skretu-w-prawo_168399.html

    Ja choć nie jeżdżę często to największą poprawę widzę na Wisłostradzie, gdzie System działa na kilku kilometrach i czasem można złapać zieloną falę a w godzinach szczytu zatory rozładowują się bardzo płynnie.

    http://www.tvnwarszawa.pl/ulice,news,eksperci-bronia-inteligentnych-skrzyzowan,30227.html

    Wg. ekspertów przepustowość zwiększyła się ponad dwukrotnie. To jest naprawdę rewolucja i bardzo się cieszę, że we Wrocławiu też będzie działać i to specjalnie pod kątem Plusa.

    Aha, oczywiście system dociera się do dziś i nasi "specjaliści" też się popisują. Ostatnio się okazało, że "się da" i odkorkowano nieco wyjazd z miasta:
    http://www.tvnwarszawa.pl/ulice,news,inzynier-wydluzyl-zielone-mniejszy-korek-w-alejach,288682.html

  • ~ 2011-09-23
    22:08:23

    0 0

    a co to znaczy, ze "wszyscy bedziemy sie uczyc cyklu od nowa"? Od kiedy to kierowcy pamietaja jak cykle sa ustawione na kazdym skrzyzowaniu???

  • ~kret 2011-09-23
    22:34:30

    0 0

    Ciekawa treściwa rozmowa... system się będzie uczyć... bardzo ciekawe. Uczyć się będzie cały czas a nie tylko przez 6 miesięcy. Wystarczy że: będzie remont ulicy, nie odśnieżą, będzie kolizja drogowa, wydarzy się coś co wpłynie na zmiane ruchu. To jak uczenie komputera jak będą pływały ryby w akwarium. Sam system to zbyt mało.Kupiono coś jakby silnik Porsche który wsadzono do Starej Warszawy - która nie ma dwóch kół. Pytanie czy nie można było tego zrobić z zwykłymi tramwajami? Dla czego tramwaj plus? To taka sama różnica jak autobus zwykłej linii lub pośpiesznej - jaka jest różnica gdy stoi w korku?

  • ~pikuś 2011-09-24
    09:07:02

    0 0

    W wyborach damy nauczke pupilom Dutkiewicza: Obremskiemu, Lutemu i Misiakowi wykopując ich raz na zawsze z życia politycznego pokazując im ich miejsce w szeregu,a potem cały ten zarząd miejski za - Budżet Wrocławia straci miliony przez fałszywe wyceny gruntów? I naciąganie mieszkańców na na nieuzasadnione koszty i straty świdomie wiedząc o fałszerstwie nie reagując na czyny zabronionione prawem. Do luftu z takimi władzami! "Najwyższy pokazał co potrafi" na rynku witając np demonstrantw tylko i az tylko 2 zdania.

  • ~ 2011-09-24
    10:30:41

    0 0

    "Budżet Wrocławia straci miliony przez fałszywe wyceny gruntów? I naciąganie mieszkańców na na nieuzasadnione koszty i straty świadomie wiedząc o fałszerstwie nie reagując na czyny zabronione prawem." rozumiem, że masz na to dowody i powiadomiłeś prokuraturę. Zatajanie przestępstwa jest karalne więc nie wiem dlaczego piszesz o takich rzeczach na forum zamiast w liscie do prokuratury

  • ~Amnesia 2011-09-24
    12:48:58

    0 0

    "Od kiedy to kierowcy pamietaja jak cykle sa ustawione na kazdym skrzyzowaniu???"
    Od zawsze - wystarczy kilkanaście razy przejechać się przez te same skrzyżowania żeby pamiętać co jest po czym. W niektórych miejscach już na 200 metrów przed skrzyżowaniem wiem czy muszę jechać szybko czy wolno aby wstrzelić się jak najbliżej zielonego. Na innych nawet nie patrzę na światła tylko na samochody jadące po skrzyżowaniu. Tylko że ja jeżdżę na rowerze, więc te 200 metrów zajmuje mi więcej czasu niż samochodom a na skrzyżowaniach zazwyczaj stoję pod samymi światłami w taki sposób, że aby je widzieć musiałbym się patrzyć niemal pionowo w górę :-)

  • ~minwa 2011-09-24
    22:44:29

    0 0

    A jak wygląda sprawa detekcji rowerów w tym ITS. Nie miło byłoby gdyby rower na jezdni nigdy nie dostałby zielonego, bo go nie wykrywa system.

    PS. Jak przepisywać ten kod z obrazka? 6 próba i nadal błędny!

  • ~Krzysiek 2011-09-25
    11:47:14

    0 0

    Widzieliście? mają zielone torowiska!!!!!11111 Szok!!!!111 A u nas sam betonnnn!!!!111

  • ~ 2011-09-25
    17:09:48

    0 0

    Krzysiek -> Wrocław ma już jedno trawiaste torowisko na Grabiszyńskiej i będzie miał drugie znacznie dłuższe na nowym odcinku od Legnickiej do Kozanowa.

  • ~r'' 2011-09-25
    23:32:03

    0 0

    Dla mnie to tak niepojecie durne jest to zeby tylko niektore linie i tylko na niektorych skrzyzowanaich tramwaje mialby pierwszenstwo a to kwestia tylko \'przestawienia pstryczka\' to wydaje mi sie ze to robia specjalnie by potem glupiemu ludowi wmawiac jacy oni wspaniali bo na kolejnych skrzyzowaniach i na kolejnych liniach wprowadzaja funkcje ITS

  • ~Amnesia 2011-09-26
    01:17:39

    0 0

    minwa: jasne że by było fajnie, ale nie fantazjujmy - jest to nierealne. Więcej dobrze zaplanowanych ścieżek rowerowych i udogodnień jak choćby logiczny zjazd/wyjazd z chodnika na drogę byłyby już dobrym rozwiązaniem. Chociaż nawet ich brak jakoś mi nie przeszkadza żeby przez kilka lat po mieście poruszać się w 99% na pieszo lub rowerze ;)

  • ~ 2011-09-26
    07:44:04

    0 0

    fakt jest faktem że mozna było to zrobić ze zwykłymi tramwajami a T+ to poprostu czyjaś fanaberia i wymysł który niestety sławy pomysłowadcy nie przysporzy- obija się to niestety o niegospodarnośc, mam teraz dużo czasu żeby sprawdzic w jaki sposób można zebrac materiały i złożyc doniesienie do prokuratury.....

  • ~Krzysiek 2011-09-26
    11:35:11

    0 0

    -> Maciek: gdzie na Grabiszyńskiej jest zielone torowisko?

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.