Wiadomości

Kolej aglomeracyjna receptą na korki we Wrocławiu. „To realny i zdroworozsądkowy projekt”

2015-10-21, Autor: Tomek Matejuk
Zakorkowane ulice to jeden z największych problemów stolicy Dolnego Śląska. Rozwiązaniem może stać się stworzenie Wrocławskiej Kolei Aglomeracyjnej, a potencjał tkwiący w tym przedsięwzięciu dostrzegają lokalni politycy. - Metro jako alternatywa dla transportu samochodowego jest projektem całkowicie nierealnym, a kolej - jak najbardziej w naszym zasięgu - podkreśla senator Jarosław Obremski.

Reklama

We wrześniowym referendum lokalnym wrocławianie opowiedzieli się przeciwko budowie metra. Tym samym dali wyraźny sygnał, że zależy im na realnej poprawie komunikacji miejskiej w stolicy Dolnego Śląska, a nie na wizjonerskich projektach, których realizacja zajęłaby kilkadziesiąt lat.

 

Jednym z najczęściej wymienianych przez ekspertów od komunikacji i miejskich aktywistów pomysłów na usprawnienie transportu zbiorowego we Wrocławiu jest kolej aglomeracyjna. Potencjał tkwiący w tym przedsięwzięciu dostrzegają też lokalni politycy.

 

Realny i zdroworozsądkowy projekt

 

W zeszłym tygodniu, dokładnie 13 października, deklarację w sprawie Wrocławskiej Kolei Aglomeracyjnej podpisali: senator Jarosław Obremski, członek zarządu Dolnego Śląska Jerzy Michalak i poseł Michał Jaros.

 

- Gdyby zapytać statystycznego mieszkańca, jakie są dzisiaj największe problemy Wrocławia, odpowiedź - „korki” – z pewnością byłaby jedną z najczęściej wymienianych. Rozwiązanie komunikacyjnych kłopotów będzie jednym z najważniejszych wyzwań, przed którymi staną nie tylko samorządowcy, ale również parlamentarzyści. Budowa kolei aglomeracyjnej to realny i zdroworozsądkowy projekt - tłumaczy senator Jarosław Obremski.

 

 

Obremski podkreśla, że stolica Dolnego Śląska odziedziczyła gęstą sieć torów kolejowych, a rozstaw torów tramwajowych i kolejowych jest we Wrocławiu taki sam, co pozwoli na wzajemne uzupełnianie i przenikanie się publicznego transportu zbiorowego.

 

- We Wrocławiu są 23 stacje pasażerskie, to drugi - po Warszawie - wynik w Polsce. Metro jako alternatywa dla transportu samochodowego jest w moim przekonaniu projektem całkowicie nierealnym, a kolej – jest jak najbardziej w naszym zasięgu - mówi Jarosław Obremski.

 

Podobnie myśli Jerzy Michalak, który niedawno zaprezentował swój pomysł na realizację całego przedsięwzięcia.

 

- Chcemy, by pociągi w godzinach szczytu jeździły z częstotliwością co 30 minut - zapowiada Michalak.

 

Nie tylko komunikacja

 

Senator Obremski zaznacza, że kolej aglomeracyjna to nie tylko komunikacja, ale też szansa dla małych miasteczek, zwiększenie przestrzeni inwestycyjnej miasta i polepszenie pozycji Wrocławia jako metropolii.

 

Jerzy Michalak tłumaczy z kolei, że do realizacji przedsięwzięcia potrzebnych jest trzech graczy – samorząd miejski, samorząd województwa i środki rządowe. 

 

- Jest problem, jest rozwiązanie, są chęci, ale potrzebujemy pieniędzy. Jestem przekonany, że nie zabraknie nam determinacji i po zbliżających się wyborach – jeśli wrocławianie zaufają mi po raz kolejny – będę traktował zdobycie środków na tę inwestycję jako absolutny priorytet. Wierzę, że wspólnymi siłami połączymy Wrocław - wtóruje mu Jarosław Obremski.

 

Dodajmy, że zwolennikiem powstania kolei aglomeracyjnej jest też prezydent Wrocławia, który niedawno zadeklarował, że zrobi wszystko, by jak najszybciej rozpocząć jej budowę.
Oceń publikację: + 1 + 8 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (8):
  • ~TSB 2015-10-21
    11:45:29

    0 0

    Normalne myślenie, realistyczne i logiczne. Cieszę się. Choć - mówi się o tym tak długo (od lat 70. conajmniej), że nadzieje na to, że kiedyś taki pomysł powstanie w realu są nikłe. Przeszkodą będą polityczne przepychanki pomiędzy Miastem a Województwem. To jest robota na ładnych parę lat, a nie na jednoroczny PR. A kilka, kilkanaście lat, to kilka Zarządów, to z tej, to z innej opcji... Oby ta myśl była trwała. dla mieszkańców Wrocławia i okolic miasta jest oczywista.

  • ~Sivert 2015-10-21
    12:05:24

    4 0

    Przed wyborami zawsze jest słodkie pierdnięcie.

  • ~SKM 2015-10-21
    12:36:07

    14 0

    Pan Obremski, chyba nie wie, że plany kolei aglomeracyjnej, o której tak się teraz pięknie mówi, istnieją już od 2011 r. Już wtedy Wrocławianie mogli obejrzeć tą słynną mapkę z 14 liniami SKM. A zatem mówimy SPRAWDZAM: ile linii SKM mamy dzisiaj we Wrocławiu - ZERO, czy dworzec Świebodzki przyjmuje ruch pociągów - NIE, czy wybudowano czwarty tor na magistrali Wrocław Mikołajów - Wrocław główny - NIE, czy powstała stacja Wrocław Grabiszyńska, Wrocław Karłowice i wiele innych - NIE, czy mamy wybudowane intermodalne przystanki przesiadkowe (nie licząc Dworca Nadodrze) - NIE, czy linie kolejowe są przygotowane i przystosowane do obsługi pociągów SKM np. na trasie do Oleśnicy, albo do Jelcza-Laskowic przez Wojnów - NIE, czy mamy pomysł na przystanek przesiadkowy MPK-SKM na dworcu Wrocław Główny - NIE (pasażerowie muszą biegać po kilkunastu przystankach MPK rozsianych wokół dworca: Dworcowa, Kołłątaja, Peronowa, Borowska, Sucha), czy znane są koszty budowy systemu SKM i jego utrzymania - o tym CISZA. A zatem mimo mojej sympatii dla pana Obremskiego, jeszcze z czasów prezydentury Bogdana Zdrojewskiego, mogę powiedzieć tylko jedno przez ostatnich pięć lat nie zrobiono dokładnie NIC w sprawie SKM, więc nie ma argumentu by wierzyć, że ten bardzo realny projekt zostanie kiedyś zrealizowany. A co do taktu SKM - w szczycie 15 min, poza szczytem max 30 min.

  • ~grtgr 2015-10-21
    14:40:42

    12 0

    A co zrobił taki zwolennik zbiorowej komunikacji i kolei aglomeracyjnej, kolega Pana senatora Obremskiego, Rafał Dutkiewicz? NIC. A co może zrobić w tej sprawie senator? NIC. No więc to takie pierdu pierdu, bo kampania wyborcza.

  • ~Komentator 2015-10-21
    15:48:59

    6 0

    Szczecin już zmądrzał i teraz planują redukcję ścieżek rowerowych w ramach budżetu obywatelskiego . Tam już zauważyli jak te wymysły paraliżują ruch w mieście ! Ciekawe kiedy wrocławskie matoły zmądrzeją ?

  • ~--- 2015-10-21
    19:19:01

    0 2

    Jak czytam DOKLADNIE TE SAME teksty od conajmniej dwudziestu lat to dostaje bialej goraczki!!! "Potencjał tkwiący w tym przedsięwzięciu dostrzegają też lokalni politycy".Tak, tak- te wszystkie Dudkiewicze, Jarosy, Obremskie i Michalaki żyją z "dostrzegania". A co bzdur przy tym nawygadują...

  • ~o!o 2015-10-22
    07:40:30

    1 0

    Bardzo fajny temat! Jak go zrealizują, to rzeczywiście poprawi się jakość podróżowania w mieście i okolicy. Ale raczej go nie zrealizują, i będzie znakomitym tematem na odgrzewana paróweczkę wyborczą przed kolejnymi wyborami ... i następnymi... i następnymi ...

  • ~Maciej 2015-10-22
    12:20:32

    0 5

    komentator -> przecież na szczepinie praktycznie nie ma dróg rowerowych. Jeszcze wiele lat musi minąć, zanim we Wrocławiu powstanie normalna sieć dróg rowerowych.

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.