Sport
Magdalena Koperwas: Ślęza to świetny klub
Magdalena Koperwas w barwach Ślęzy rozegrała 18 spotkań.
Magdalena Koperwas zakończony niedawno sezon zaczynała w zespole z dołu tabeli, a skończyła jako mistrzyni Polski. Do Wrocławia trafiła pod koniec stycznia i nie wyszła na tym najgorzej. - Nie było zbyt wiele czasu na myślenie, ale podjęłam dobrą decyzję - podsumowuje koszykarka Ślęzy.
- Na pewno na początku sezonu nie spodziewałam się takiego rozwoju sytuacji - mówi zawodniczka Ślęzy. - Podpisywałam kontrakt w zespole MKK Siedlce, w którym miałam się ogrywać i zdobywać doświadczenie, a wyszło jak wyszło - dodaje z uśmiechem. Ostatnim występem Koperwas w barwach MKK był mecz przeciwko... Ślęzie. Jeszcze 21 stycznia zdobywała punkty przeciwko wrocławiankom, a już kilka dni później trenowała z zespołem Arkadiusza Rusina. - To była szybka decyzja. Jestem bardzo zadowolona, bo trafiłam do silnego zespołu, z którym wywalczyłam mistrzostwo Polski. Na treningach dużo się nauczyłam i poprawiłam swoją grę - mówi.
- Ślęza jest bardzo dobrze zorganizowana, warunki mamy odpowiednie do treningów, świetny sztab szkoleniowy i panią prezes. Mogłabym wypowiadać się w samych superlatywach - wylicza. - Po prostu - kocham tę drużynę! - zaznacza zawodniczka 1KS-u.
Koperwas we Wrocławiu była głównie rezerwową, ale w decydujących spotkaniach w play-offach potrafiła wyjść na parkiet i wziąć na siebie odpowiedzialność za zdobywanie punktów. - Po to się trenuje - mówi z uśmiechem koszykarka. - Z drugiej strony bez przesady, tremy nie było, bo parę meczów się w życiu zagrało, chociaż o mistrzostwo Polski seniorek jeszcze nie grałam - opowiada. - Zdarzały się mecze o wysoką stawkę w drużynach juniorskich, ale na pojedynek o złoto nie trzeba było się mobilizować - tłumaczy Koperwas.
W piątym meczu Wisła Can-Pack Kraków nie nawiązała walki ze Ślęzą. Żółto-czerwone były zdecydowanie lepsze i zasłużenie wygrały 80:53, a w rywalizacji finałowej 3:2. Czy słabsza postawa krakowianek była dla Magdaleny Koperwas zaskoczeniem? - To wszystko my! - śmieje się zawodniczka. - To nie Wisła zagrała słabo, ale my tak dobrze - podreśla.
Zobacz także
Tagi: mecz Ślęzy, koszykówka kobiet we Wrocławiu, Ślęza Wrocław, Wisła Kraków, finał, play-off, basket liga kobiet, wrocław, sport, arkadiusz rusin, Magdalena Koperwas
Zobacz także
Komentarze (0):
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Najczęściej czytane
Alert TuWrocław
Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!
Wyślij alert