Na sygnale

Miasto poszło na wojnę z klubami go-go. Pierwsza rozprawa za nami

2015-05-29, Autor: Tomek Matejuk
W czwartek wrocławski Sąd Okręgowy zajął się pozwem, złożonym jesienią zeszłego roku przez magistrat, przeciwko właścicielom sieci klubów go-go, kiedyś funkcjonujących pod nazwą Cocomo. Urzędnicy domagają się m.in. zaniechania nieuczciwej konkurencji i sprzedaży alkoholu bez stosownych zezwoleń.

Reklama

W czwartek we wrocławskim Sądzie Okręgowym ruszył proces, który gmina Wrocław wytoczyła spółkom prowadzącym dwa kluby go-go w centrum miasta, które niegdyś funkcjonowały pod nazwą Cocomo, a dziś to Princess i Passion.

 

W trakcie pierwszej rozprawy zeznawali strażnicy miejscy i wrocławscy urzędnicy. Opowiadali o sprzedaży alkoholu w klubach bez koncesji czy zbyt nachalnym nagabywaniu potencjalnych klientów przez spacerujące po Rynku panie z parasolami.

 

Z kolei pełnomocnik pozwanych spółek argumentował, że w tym sporze nie może być mowy o nieuczciwej konkurencji, bo gmina Wrocław nie prowadzi działalności gospodarczej.

 

 

Przypomnijmy, że stosowny pozew urzędnicy złożyli już w listopadzie zeszłego roku. Wniesiono w nim o nakazanie pozwanym zaprzestania czynów nieuczciwej konkurencji m.in. poprzez namawianie przechodniów do korzystania z usług klubów.

 

Urzędnicy domagali się też zaprzestania sprzedaży alkoholu bez wymaganych prawem decyzji zezwalających na ich sprzedaż oraz posługiwania się cofniętymi decyzjami zezwalającymi na sprzedaż alkoholu.

 

- W pozwie mowa także o dopuszczaniu się i doprowadzeniu do aktów przemocy przez pracowników lub innych osób zatrudnionych przez pozwanych wobec klientów klubów - tłumaczył Arkadiusz Filipowski, rzecznik Urzędu Miejskiego Wrocławia.

 

Przypomnijmy, że nieco wcześniej, bo we wrześniu zeszłego roku prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz poparł prezydenta Sopotu, który również zdecydował się na sądową batalię z siecią klubów go-go.

 

W marcu jednak sąd oddalił pozew złożony przez władze Sopotu.

 

Dodajmy również, że we wrześniu zeszłego roku w jednym z klubów go-go w Rynku doszło do śmiertelnego pobicia. W kwietniu sąd skazał ochroniarza, który pobił klienta, na pięć lat więzienia.

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.