Miasto unieważnia przetarg na sprzedaż elementów Wrocławskiego Roweru Miejskiego

Przypomnijmy, w połowie grudnia wygasa umowa z firmą Nextbike, dotychczasowym operatorem Wrocławskiego Roweru Miejskiego. Pod koniec listopada miasto ogłosiło przetarg na sprzedaż elementów całego systemu, czyli 140 rowerów, 17 paneli do obsługi wypożyczeń i zdań pojazdów, a także 210 stojaków do wpinania rowerów.

 

Urzędnicy w zeszłym tygodniu otworzyli oferty z kopertami - tylko jedna firma była zainteresowana kupnem składników majątkowych WRM. To dotychczasowy operator systemu, czyli Nextbike. Przez tydzień w magistracie trwało sprawdzanie, czy oferta spełnia wymogi formalne. Okazało się, że nie spełnia.

 

- W przetargu została złożona jedna oferta, która została odrzucona, gdyż była niezgodna z treścią ogłoszenia i regulaminu przygotowania i przeprowadzenia przetargu na sprzedaż składników majątkowych systemu Wrocławski Rower Miejski. Z uwagi na brak ważnej oferty przetarg został unieważniony - argumentuje Wojciech Kaczkowski, dyrektor Wydziału Inżynierii Miejskiej w magistracie.

 

 

Jak udało nam się dowiedzieć, w magistracie na razie nie zapadła jeszcze decyzja co dalej z Wrocławskim Rowerem Miejskim. Sprawy komentować nie chcą też przedstawiciele firmy Nextbike.

 

- Czekamy na ruch ze strony miasta - mówią krótko.

 

Jak tłumaczyli niedawno urzędnicy, wystawienie elementów Wrocławskiego Roweru Miejskiego na sprzedaż to próba usamodzielnienia i skomercjalizowania systemu. Nabywca sprzętu, zgodnie z wymogami przetargu, musiałby przez rok zapewnić funkcjonowanie wypożyczalni rowerów miejskich we Wrocławiu. Jeśli by tego nie zrobił, miasto naliczyłoby mu karę.

 

Po ogłoszeniu przetargu pojawiło się wiele wątpliwości co do przyszłości Wrocławskiego Roweru Miejskiego i głosów, że ceny za wypożyczenie jednośladów mogą wzrosnąć. Prezydent Rafał Dutkiewicz zapewniał jednak, że w przyszłym roku warunki korzystania z wypożyczalni jednośladów będą tak samo korzystne.