Można oglądać część drogocennych zdjęć Marilyn Monroe, które kosztowały ponad 6 mln złotych

Wystawa licząca 142 zdjęcia zrealizowane w latach ’50, ’60, ’70, i ’80 XX wieku, oparta została na najpiękniejszych portretach Marilyn Monroe i wzbogacona licznymi wizerunkami innych Hollywoodzkich sław.

Gwiazdy, które znajdują się na prezentowanych fotografiach to m.in. Anita Eckberg, Kim Novak, Sophia Loren (zdjęcie promujące film „Był sobie raz”-„C’era Una Volta”, Matera, Włochy, 1967), Alberto Giacometti (w pracowni), Andy Warhol (Nowy Jork, 1974) Elizabeth Taylor (sesja zrealizowana w petersburskim Ermitażu przy produkcji filmu „Błękitny ptak”), Joan Collins, Cary Grant, Jane Fonda, Grace Kelly, Melina Mercouri (pozująca na tle rzymskich ruin).

Będzie również Jacqueline Bisset, Ivy Nicholson (jedna z gwiazd Andy’ego Warhola), Marlena Dietrich (studio Miltona Greene’a, Nowy Jork, czerwiec 1952), Audrey Hepburn, Frank Sinatra, Liza Minelli, Richard Burton. Fragment prezentowanej kolekcji zawiera również wybrane zdjęcia reportażowe, fotografie artystyczne, mistrzowskie sesje z modelkami oraz zdjęcia ukazujące życie towarzyskie nowojorskiej socjety.

Ekspozycja zlokalizowana jest w Sali Wielofunkcyjnej Wrocławskiego Centrum Kongresowego. W prowadzącym do niej foyer znajdą się interaktywne atrakcje dla odwiedzających jak np. stanowisko do samodzielnego wykonywania zdjęć oraz punkty sprzedaży pamiątek.

Będzie to pierwsza z serii planowanych wystaw, wzbogacona o niecodzienną scenografię przenoszącą widza w niezwykły klimat lat sześćdziesiątych dwudziestego wieku. Inscenizowana garderoba, elementy wyposażenia planu filmowego z epoki: kamery, wózek kamerowy, światła, różowy Cadillac z 1957 roku.

To wszystko zobaczyć będzie można w tle prezentowanych zdjęć, a nawiązywać będzie do świata filmu, z którym do dziś kojarzona jest główna bohaterka wystawy Marilyn Monroe. Wstęp na wystawę będzie bezpłatny. Otwarcie wystawy w sobotę, 4 lipca o godz. 12.

O budzącym mnóstwo kontrowersji zakupie za 6 mln złotych zdjęć gwiazdy Hollywood pisaliśmy niemal równo rok temu.

W międzyczasie internauci mocno szydzili z tego pomysłu władz Wrocławia.