Wiadomości

Niskie ceny na rynku mieszkań we Wrocławiu tylko do końca roku?

2014-10-21, Autor: jg
Stabilizacja to w tym roku drugie imię cen mieszkań w Polsce i również w stolicy Dolnego Śląska. Średnie stawki od pięciu kwartałów są stabilne i dopiero przełom roku może przynieść jakieś zmiany w tej dziedzinie - przewidują eksperci rynku nieruchomości.

Reklama

Indeks Cen Transakcyjnych, liczony na podstawie transakcji dokonywanych przez klientów Home Broker i Open Finance w największych polskich miastach, wzrósł we wrześniu o 0,17 proc. Wskaźnik, liczony nieprzerwanie od początku 2008 roku, osiągnął poziom 817,67 pkt, czyli nieznacznie wyższy niż na koniec września ubiegłego roku. Roczną zmianę jego wartości podliczyliśmy bowiem na +2,26 proc.

 

Zakres wahań jego wartości na przestrzeni ostatnich 12 miesięcy jest zresztą minimalny – od 799,22 pkt na koniec października 2013 r. do 819,88 pkt na koniec czerwca. Kolejny miesiąc z rzędu musimy więc powtórzyć te same słowa: stabilizacja cen mieszkań trwa.

 

We Wrocławiu w ujęciu miesięcznym ceny mieszkań obniżyły się o zaledwie 0,2 procenta, natomiast w ujęciu rocznym spadły o 0,8 procenta.

 

 

Najwyższe ceny w ujęciu nominalnym niezmiennie są w Warszawie. Przeciętna cena kupowanej w stolicy nieruchomości to obecnie 343,2 tys. zł, a jeden metr kwadratowy kosztuje 7305 zł, podczas gdy w poprzednim notowaniu indeksu było to 7360 zł.

 

W Krakowie za metr mieszkania trzeba zapłacić ponad 6 tys. zł, a w Gdyni, Poznaniu i Wrocławiu między 5 a 5,5 tys. zł. W pozostałych miastach uwzględnianych przy wyliczaniu indeksu, przeciętna cena metra nie przekracza 5 tys. zł. W czterech z 16 z nich, metr kwadratowy mieszkania kosztuje średnio mniej niż 4 tys. zł. Są to: Bielsko Biała, Katowice, Łódź i Zielona Góra.

 

Stabilizacja cen transakcyjnych na rynku mieszkaniowym powinna trwać jeszcze przez kilka miesięcy, ale już na początku nowego roku do głosu mogą dojść czynniki przemawiające za wzrostem cen. Z jednej strony będzie to zwiększone zainteresowanie klientów mieszkaniami w ostatnim kwartale spowodowane zmianą zasad udzielania kredytów hipotecznych – od początku stycznia by ubiegać się o kredyt trzeba będzie mieć 10-proc. wkład własny, obecnie jest to wartość o połowę mniejsza.

 

Dodatkowo za wzrostem cen przemawiają nowe limity cenowe w programie Mieszkanie dla Młodych, które w niektórych miastach zostały ostatnio podniesione (np. w Warszawie o ponad 7 proc., do 6583,14 zł).

 

Na zainteresowanie rynkiem nieruchomości powinna też wpłynąć październikowa decyzja Rady Polityki Pieniężnej, bo niższe stopy procentowe to z jednej strony większa dostępność kredytów mieszkaniowych, a z drugiej mniej atrakcyjne oprocentowanie bankowych lokat, co przekłada się na przenoszenie przez niektórych inwestorów środków na rynek nieruchomości.

 

Aczkolwiek warto jednocześnie zwrócić uwagę, że czynniki działające w drugą stronę, czyli ciągnące ceny w dół, też mają swoją siłę i w efekcie wzrost cen raczej będzie miał charakter krótkoterminowy. Mamy tu bowiem coraz większą aktywność deweloperów, która zwiększa podaż oraz nie do końca pewną sytuację gospodarczą. W tym kontekście trudno oczekiwać trwałych wzrostów cen, nawet mimo historycznie najniższych stóp procentowych.

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 2

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (8):
  • ~Mieszkaniowiec 2014-10-21
    19:39:45

    3 0

    Kolejny tekst sponsorowany przez deweloperów, który chcą nakręcić bańkę spekulacyjną. Może trzeba wam przypomnieć artykuły z początku roku, w którym pseudo eksperci twierdzili, że ceny już niżej nie spadną i będą rosnąć. Nie dość że nie rosną to powoli spadają.

  • ~WRO 2014-10-21
    21:34:59

    4 0

    Kto przy zdrowych zmysłach wiąże sobie pętle kredytową na kilkadziesiąt lat -szkoda życia i czasu.

  • ~w 2014-10-22
    06:52:01

    6 0

    na chłopski rozum to skoro od nowego roku kryteria przyznawania kredytów hiptecznych zostaną zaostrzone (min 10% wkładu własnego), to i popyt na mieszkania zmaleje. Jeśli będzie mniejszy popyt to i ceny polecą.

  • ~zoffka 2014-10-24
    09:48:23

    0 1

    "~w - Częściowo się z Tobą zgadzam, ale niestety w wielu przypadkach może być wręcz odwrotnie. Od nowego roku wkład własny min 10%, ale ma systematycznie rosnąć, od 2017r ma to już być 20%. Podejrzewam, że bardzo wiele osób poleci na łeb na szyję po kredyt jeszcze na warunkach 10%, żeby zdążyć przed kolejną podwyżką. Popyt zamiast spaść, może wzrosnąć, a wraz z nim ceny."

  • ~miamia 2014-11-14
    12:20:48

    0 1

    No ciekawe, ciekawe...mam nadzieję, że to nie jest prawda...właśnie przymierzam się do kupna pierwszego własnego mieszkania (4 pory roku), mam nadzieję, że wszystko pójdzie ok :)

  • ~HANIA 2014-11-14
    17:47:29

    0 0

    to co radzicie w takim razie zamiast kredytu?

  • ~kaminka 2014-11-21
    15:40:44

    0 1

    Wiadomo, najlepiej nie mieć kredytu w ogóle...ale co zrobisz jak chcesz ładnie mieszkać? Ja teraz na Zielonej Klecinie rezerwowałem, bo kasa kasą ale zależy mi żeby dobrze mieszkać.

  • ~Dyletant 2014-12-05
    12:24:46

    0 1

    ja też Klecina, biorę kredyt oczywiście, ale tam i tak mają ceny adekwatne do standardu osiedla

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.