Wiadomości

Nowa kusząca propozycja wrocławskiego zoo. W pakiecie można zwiedzić Afrykarium i zjeść kolację

2015-11-08, Autor: jg
Wrocławskie zoo po ogromnym sukcesie Afrykarium, idzie krok dalej. Tym razem wprowadza, kolejny raz jako pierwsze w kraju, propozycję pakietową – wieczorne zwiedzanie oceanarium połączone z kolacją. Nowy produkt ma przyciągnąć przede wszystkim mieszkańców Dolnego Śląska, ma też zmienić sposób myślenia o zoo, jako miejscu odwiedzanym raz czy dwa razy do roku.

Reklama

– Chcemy by zoo stało się alternatywą dla kina czy centrum handlowego, gdzie wrocławianie spędzają dużo wolnego czasu, zwłaszcza jesienią lub zimą – mówi Marta Zając-Ossowska, kierownik sekcji marketingu i edukacji we wrocławskim zoo.

 

Na czym polega niezwykłość nowej propozycji? Otóż do tej pory nikt nie zapraszał do zoo na spacer połączony z kolacją rodzinną, na randkę czy urodziny w gronie znajomych. Wrocławski ogród tak właśnie proponuje spędzić czas wolny w jesienne i zimowe, weekendowe wieczory.

 

W ramach pakietu można od piątku do niedzieli, od godziny 16:00, zwiedzać oceanarium, a następnie zjeść kolację w bistro Laguna korzystając z jednej z czterech propozycji menu z „nutą afrykańską”. Cały pakiet to koszt 50 zł dla jednej osoby.

 

 

Wieczór w Afrykarium to oferta specjalna dla tych, którzy chcą na kilka godzin przenieść się do Afryki. W długi jesienny lub zimowy wieczór można udać się w podróż po zakątkach Czarnego Lądu i skosztować potraw charakterystycznych dla tego tajemniczego i egzotycznego dla nas kontynentu.

 

W piątki, soboty i niedziele, kiedy zrobi się już ciemno, Afrykarium zaprezentuje się w nastrojowej odsłonie. Trasa o długości ponad kilometra rozpoczyna się na plaży Morza Czerwonego, gdzie zaskoczy paleta barw ryb rafy koralowej.

 

Dalej wiedzie do Afryki Wschodniej, gdzie poznacie m.in. mieszkańców Nilu, jezior Malawi i Tanganika, jak również żyjące pod ziemią golce i jedne z najmniejszych antylop - dikdiki. Zaraz za 8-metrowym wodospadem wciągną głębiny Kanału Mozambickiego, czyli królestwo rekinów, płaszczek i dużych ryb pelagicznych...ale to jeszcze nie koniec.

 

Kolejny obszar Afryki na szlaku tej niesamowitej wędrówki to Wybrzeże Szkieletów, zamieszkałe przez kotiki i pingwiny. Po wizycie u tych towarzyskich zwierząt, możecie zrobić przerwę na przepyszną kolację. Bistro Laguna, znajduje się we "wraku statku" i kusi wyjątkową atmosferą.

Oceń publikację: + 1 + 8 - 1 - 1

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (2):
  • ~Sławek 2015-11-09
    11:34:46

    0 9

    Rozumiem, Zoo, jako instytucja dbająca o dobrostan zwierząt będzie serwowało na tej kolacji tylko dania wegetariańskie albo nawet wegańskie. Bo chyba słabo by to wyglądało wizerunkowo, gdyby goście jednym okiem oglądali pokazywane w zoo zwierzęta, a drugim zwłoki innych zwierząt (które miały nieszczęście urodzić się np. zwyczajną kurą czy świnią) podane im na talerzu...

  • ~Emir Rando 2017-06-01
    12:08:04

    1 1

    no cóz..w odróznieniu od bałwochwalczego padania na pysk...trochę krytyki...żenująco niski poziom informacji turystycznej,,,trasa,,WC,,,,oraz pozostałe informacje.Zacinający się automat do map.Zbyt wysokie ceny produktów--np.kawa,napoje,,itp.Stoisko z zabawkami..koszmarek i tandeta z Chin...A to ma być afrykarium-brak autentycznych upominków-oryginalnych.Znajomi brali wózek zielony...ukradziono go ,bo nie było zabezpieczenia-...jakiegokolwiek.Moje towarzystwo to także jeden zdziwiony architekt,.jego zdziwienie wywołał fakt zastosowania jednego z najdrozszych materiałów Corian-u.patrzył sie i rozglądał...z usmiechem zrozumienia.Oczywistego dla rozumiejących kulisy przetargów....Ja tez razem z nim nie bardzo rozumiejący,skąd takie szmirowate tworzenie wnętrza..w tym kamieni-w holu....niby skał.ale lepionych przez przedszkolaków.Jakiegoś osrodka ze szkła..dydaktycznego.Przy okazji otarliśmy się o stojącego bez ruchu i dumnie..lekko smierdzącego ,,pracownika,,tzw.ochrony.Po drodze następny szok..duchota ,brak wentylacji,jakieś dudniące teksty z głosników ..chyba o lampach błyskowych..a propos..nie spotkalismy nigdzie jakiejkolwiek informacji o zakazie robienia zdjęć z flaszem.Cudownie....No nie wiem czy się dalej znęcać..ale szatnia z niewiadomych dla inteligentnego człowieka ,była nieczynna...! za 45 zł.! czasy wczesnego socrealizmu.....!!!..Zerowe funkcje edukacyjne...brak ciekawych informacji o zwierzetach..itp..Koszmarek ,,,po prostu szmalodajnia dla paru cwaniaków..Słyszałem też o eventach na terenie zoo..z dudniacymi kapelami.koleżanka wkurzyła sie i powiedziałą że zawiadomi ochronę zwierzaczków...a była naprawdę .wk..na....!1..Chyba wystarczy....

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.