Edukacja i nauka

Nowy rok szkolny za pasem. Co zmieni się we wrocławskiej edukacji?

2017-08-30, Autor: Aleksander Gałąska

4 września we wrocławskich szkołach zabrzmi pierwszy dzwonek. Dla nauczycieli i dyrektorów szkół nowy rok szkolny rozpoczął się jednak wcześniej. Uroczysta inauguracja, podczas której mianowano nowych dyrektorów i dyskutowano o problemach wrocławskiego szkolnictwa miała miejsce w środę w sali koncertowej w Akademii Muzycznej im. Karola Lipińskiego.

Reklama

W środę powołanych zostało ponad 40 nowych dyrektorów różnych wrocławskich szkół. Podczas uroczystej inauguracji roku szkolnego nowi dyrektorzy przyjęli nominację z rąk Magdaleny Piaseckiej, wiceprezydent Wrocławia.

Spora część spotkania przedstawicieli wrocławskiego magistratu z dyrektorami szkół poświęcona była reformie edukacji i zmianom, z którymi polskie szkolnictwo musi zmierzyć się z początkiem tego roku szkolnego. Jednym z proszonych problemów był fakt, że dla blisko 1 tys. dzieci w tym roku zabrakło miejsce w przedszkolach. Urzędnicy tłumaczyli, że jest to skutek zmian, przez które dzieci w wieku 6 lat nie muszą iść do szkoły podstawowej, co zaburzyło dotychczasową równowagę.

– W tym roku oddaliśmy do użytku dwa nowe zespoły szkolno-przedszkolne i nowe przedszkole. Jeżeli chodzi o zmiany w szkołach, to oczywiście konieczna będzie wymiana mebli i zatrudnianie nowych nauczycieli – powiedział Jarosław Delewski z departamentu edukacji Urzędu Miasta Wrocławia. – W zeszłym roku zatrudniliśmy około 200 nowych nauczycieli. W tym roku będzie ich więcej – dodał.

Ze wstępnych szacunków urzędu wynika, że koszty reformy edukacji w naszym mieście wyniosą ok. 100 milionów złotych. Sama inwestycja, polegająca na przekształceniu gimnazjów w szkoły podstawowe, i w tym przypadku niezbędny zakup nowych sprzętów i wyposażenia to 60 milionów. Dodatkowo na koszty „osobowe”, czyli odprawy dla zwalnianych nauczycieli, przeznaczonych zostanie 40 milionów złotych.

Szczegóły odnośnie realnych kosztów poniesionych przez gminę poznamy dopiero po 4 września, czyli w momencie gdy w szkolnych ławach zasiądą uczniowie. Wtedy też zapewne dowiemy się, czy w związku z likwidacją gimnazjów nauczyciele tych placówek musieli pożegnać się z zawodem, czy znaleźli zatrudnienie w innych szkołach. Dyrektorzy podkreślali jednak w środę, że, przez placówki oświatowe przeszła fala odejść i urlopów zdrowotnych. Część pracowników w ten sposób chciało zabezpieczyć się przed przewidywanymi skutkami reformy.

– Trudno powiedzieć ile osób będzie zwolnionych. To jest uzależnione od tego ile dzieci przyjdzie do szkoły. My jesteśmy szkoła z klasą sportowa, więc dobieramy dzieci. W innych szkołach będą likwidowane miejsca że względu na brak dzieci - powiedział Andrzej Słoka, dyrektor byłego Gimnazjum nr 5.

Wiadomo już też, że nie wszystkie placówki w tym roku zdążyły z przystosowaniem się do zmian. – Mamy problemy z wyposażeniem szkół. Z tym problemem próbujemy sobie radzić. Niestety wykonawcy nie są w stanie wykonać wyposażenia na czas. Potrzebne jest wszystko ławki, krzesła, meble. Powinniśmy je dostać do 15 września – komentowała Jolanta Dołęgowska, dyrektor Zespołu Szkolno-Przedszkolnego nr 15. – Kolejną bolączką jest, w przypadku szkół podstawowych, poszukiwanie nauczycieli specjalistów – dodała.

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert TuWrocław

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Kto powinien zostać nowym marszałkiem Dolnego Śląska?






Oddanych głosów: 1455