Wiadomości
Ordynator oczyszczony z zarzutów
Do zatrzymania profesora Andrzeja Pozowskiego doszło 10 października 2006 roku. Wtedy to, pod jego dom podjechało 8 policjantów wraz z ekipą filmującą. Lekarza nie było w domu, więc funkcjonariusze udali się do szpitala, skąd wyprowadzili go na oczach pacjentów i współpracowników, a następnie zabrali do aresztu.
W celi przesiedział 60 godzin - bez wody, środków higienicznych, szczoteczki do zębów i w towarzystwie kryminalistów. Odwodniony, brudny i ledwo trzymający się na nogach, składał zeznania przez kraty. Prokurator postawił profesorowi Pozowskiemu 15 zarzutów m.in. oskarżając go o to, że za wszczepianie endoprotez biodra brał pieniądze od pacjentów i równolegle od NFZ oraz przeprowadzał operacje za łapówki.
Po poręczeniu majątkowym wyszedł z aresztu. Zabrano mu paszport, co uniemożliwiło wcześniej zaplanowane wyjazdy na sympozja i konferencje. Odebrano laptopa, na którym lekarz posiadał materiały naukowe. Dwa razy w tygodniu musiał zgłaszać się na komisariat na ulicy Jaworowej.
W przeciwieństwie do tego, co sugerowała prokuratura, celem działania profesora nie było osiągnięcie korzyści majątkowej, ale skrócenie czasu oczekiwania pacjentów na operację.
- Działalność komercyjną prowadziliśmy za zgodą urzędu marszałkowskiego - mówi prof. Pozowski. - Pacjenci, którzy wpłacali na konto fundacji pieniądze, mogli być poddani operacji szybciej, dzięki czemu, nie blokowali kolejki, a nawet ją skracali.
Pacjentów można było podzielić na trzy rodzaje: tych, którzy nie płacili i czekali 5 lat na operację; płacących za endoprotezę, przy czym fundusz pokrywał koszty za zabieg (roczny czas oczekiwania) ; korzystających z formy komercyjnej - pacjent płacił za całość i czekał na zabieg góra miesiąc.
Rozróżnienie to wzięło się stąd, że NFZ dawał szpitalowi pieniądze jedynie na kilka operacji miesięcznie.
Po ponad trzech latach i 200 przesłuchanych świadkach śledztwo w sprawie ordynatora oddziału ortopedycznego Andrzeja Pozowskiego zostało umorzone. Lekarz nie usłyszał słowa "przepraszam", o zadośćuczynienie nie zamierza walczyć.
- Nie chce tego robić. Nie chce przeżywać tego wszystkiego jeszcze raz - mówi. - Powiedzieć, że czuje żal, to za mało. Nie żałuje niczego, bo może na moim przykładzie nauczą się czegoś.
Zobacz także
Tagi: ordynator, zatrzymany, policja, areszt, oskarżony, korupcja, zarzuty, oczyszczony, umorzone, operacja, endoproteza pacjenci, przeszukanie, lekarz, szpital
Zobacz także
Komentarze (1):
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Najczęściej czytane
-
Życzenia wielkanocne dla każdego. Nowe, piękne i oryginalne życzenia na Wielkanoc 2024
42992 -
Życzenia na Wielkanoc - piękne życzenia świąteczne dla każdego. Oryginalne, wesołe, religijne, zwyczajne. Najlepsze życzenia wielkanocne w 2024 roku
36127 -
Z tych osiedli we Wrocławiu uciekają ludzie. Ubyło tysiące mieszkańców
16755 -
Strajk rolników: Protestujący zrezygnowali ze środowej blokady Wrocławia
11434 -
Najdroższa dziura we Wrocławiu straszy już 12 lat
11154
Najczęściej komentowane
-
Jagodno drży przed nowym osiedlem. Przybędzie kolejnych kilkaset mieszkań
5 -
Zmiana czasu na letni. W tym roku zegarki przestawiamy bardzo późno
4 -
Nakrętki dla dzieci z hospicjum? To koniec. Unia Europejska zepsuła akcję. Fundacja: "To dla nas szok"
4 -
Najdroższa dziura we Wrocławiu straszy już 12 lat
3 -
Pod nasypem we Wrocławiu. Na Bogusławskiego nie tylko leje się alkohol. Można tu też dobrze zjeść
3
Alert TuWrocław
Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!
Wyślij alert
~Robert Stasiuk 2020-08-01
13:10:09
Zeszmacić sponiewierać i pozbawić honoru, oczernić to sądy i władza szy7bko potrafią ale przeprosić za błędy i zmarnowane ( Tomasz Kmenda i profesor Pozowski ) najlepszym wrocławskim przykładem ostatnich lat sądownictwa; Przeprosić za krzywdy nie zawinione ? A kto to widział 1 sąd/władza mają zawsze rację a jak nie to patrz punkt 1