Ostatni mecz sezonu. Ślęza podejmuje KS Polkowice [ZAPOWIEDŹ]

Klub z Polkowic jeszcze kilkanaście lat temu występował w ekstraklasie. W jedynym, historycznym sezonie w najwyższej klasie rozgrywkowej (2003/2004) polkowiczanie nie spisywali się najlepiej i płacili typowe dla beniaminka frycowe, w efekcie czego spadli z ligi. W 2006 roku polkowiczanie zostali zdegradowani do czwartej ligi za udział w aferze korupcyjnej, ale po niespełna pięciu latach wrócili na zaplecze ekstraklasy. Tam KS występował przez dwa lata, aż do kolejnego spadku. Po nim nastały gorsze czasu dla polkowickiego futbolu, bowiem spadek w praktyce oznaczał budowę piłkarskiego zespołu od nowa.

Obecny sezon dla drużyny z Polkowic dobrze się nie rozpoczął. KS długo znajdował się w okolicach strefy spadkowej, co spowodowało, że po dwunastej kolejce podziękowano za pracę trenerowi Jarosławowi Pedrycowi, a w jego miejsce zatrudniono Adama Buczka. Efekt "nowej miotły" zadziałał znakomicie, bo do końca rundy jesiennej zespół nie przegrał już żadnego meczu.

Trener Buczek nie zagrzał jednak długo miejsca w Polkowicach, bo w zimie podjął się wyzwania utrzymania w I lidze Wisły Puławy (co notabene mu się nie udało). Po jego odejściu trzecim już w tym sezonie szkoleniowcem KS-u został Albańczyk Enkeleid Dobi. Runda wiosenna dla Polkowic jest dosć udana. Był nawet moment, że po serii siedmiu zwycięstw z rzędu, KS włączył się do rywalizacji o awans. Jednak ostatnie pięć kolejek, w których najbliżsi rywale Ślęzy zdobyli zaledwie cztery "oczka", te plany zweryfikowały.

W kadrze KS-u jest spora grupa zawodników, którzy posmakowali już gry na wyższych poziomach rozgrywkowych jak przykładowo Ariel Famulski, były gracz Zagłębia Lubin. Najjaśniejszą postacią w drużynie jest obecnie pozyskany zimą z Chrobrego Głogów - Michał Bednarski. 21-letni napastnik imponuje wiosną skutecznością, bowiem aż 13 razy znalazł w tej rundzie sposób na pokonanie bramkarzy drużyn przeciwnych.

Piłkarze Ślęzy w minioną środę z bardzo dobrej strony zaprezentowali się w meczu z rezerwami legnickiej Miedzi. Jeśli utrzymają taką formę w meczu z Polkowicami, to w ostatnim w tym sezonie spotkaniu znów powinniśmy być świadkami ciekawego widowiska. Goście z Polkowic mają jeszcze szanse na miejsce na podium, a skazywana przed sezonem na degradację Ślęza będzie chciała uplasować się w górnej części tabeli, co by było świetnym uhonorowaniem dobrej postawy żółto-czerwonych w całych rozgrywkach.

Spotkanie Ślęzy z KS-em Polkowice rozpocznie się o godzinie 17 w Oławie. Wstęp bezpłatny.