Wiadomości

Pirotechnika na stadionach legalna? DZPN: jest „furtka”

2013-02-19, Autor: tm
Zalegalizowanie pirotechniki na stadionach to jedna ze spraw, na których najbardziej zależy kibicom wrocławskiego Śląska. Przedstawiciele Dolnośląskiego Związku Piłki Nożnej podkreślają, że już teraz pokazy pirotechniczne są na  piłkarskich arenach możliwe. - Pod warunkiem, że zorganizuje je klub, a nie kibice - mówią piłkarscy działacze. Pierwszy taki pokaz odbędzie się na stadionie Lechii Gdańsk.

Reklama

Do wojewódzkiego zespołu ds. bezpieczeństwa imprez masowych po raz pierwszy zaproszono przedstawicieli kibiców Śląska Wrocław (a także Zagłębia Lubin). Zadowolenia z tego faktu nie kryją fani wrocławskiego klubu.

- Widzimy chęć współpracy z kibicami. To szansa na nowe otwarcie - podkreśla Przemysław Piwowarski ze stowarzyszenia Wielki Śląsk.

Bardzo ważną kwestią dla kibiców jest zalegalizowanie pirotechniki na stadionach. Przedstawiciele Dolnośląskiego Związku Piłki Nożnej mówią, że już teraz jest pewna "furtka", dzięki której fajerwerki na stadionie mogą być odpalane.

- Pokazy pirotechniczne mogą przygotowywać organizatorzy, a nie kibice. Więc jeśli władze Śląska Wrocław zdecydują, że chcą na stadionie zorganizować fajerwerki, będzie to możliwe - podkreśla Andrzej Padewski, prezes Dolnośląskiego Związku Piłki Nożnej.


Pierwszy pokaz pirotechniczny przygotowany przez klub odbędzie się na  stadionie Lechii Gdańsk. Członkowie stowarzyszenia Wielki Śląsk mają nadzieję, że już w przyszłym roku uda się wprowadzić odpowiednie zmiany w  ustawie o bezpieczeństwie imprez masowych, które umożliwią użycie pirotechniki także kibicom. Podkreślają, że podczas odpalania rac nikt do tej pory nie ucierpiał.

Na poniedziałkowym posiedzeniu przedstawiciele kibiców zwracali też uwagę członków zespołu ds. bezpieczeństwa imprez masowych na problem karania za wykroczenia popełniane podczas meczów wyjazdowych.

- Protestujemy przeciwko zbiorowemu traktowaniu i karom zbiorowym. Za poszczególne incydenty nie powinni być karani wszyscy kibice, a jedynie ci, którzy się ich dopuścili - mówi Przemysław Piwowarski.

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.