Plac Orląt Lwowskich idzie do remontu. Roboty mogą potrwać nawet do maja

O planach związanych z przebudową placu Orląt Lwowskich pisaliśmy już w marcu. Są związane m.in. z wydzieleniem torowiska na Podwalu oraz zachęcaniem kierowców do dojazdu w stronę dworca świebodzkiego przez ulicę Nabycińską a nie plac Jana Pawła II.

Zakres ogłoszonego we wtorek przez miejską spółkę Wrocławskie Inwestycje przetargu obejmuje aż trzy zadania. Najważniejszy to rozbudowa odcinka jezdni pl. Orlat Lwowskich od ul. Nabycinskiej do Podwala. W jego ramach przebudowany zostanie plac Orląt Lwowskich oraz skorygowana zostanie sygnalizacji świetlna działająca na placu. Jednocześnie ten sam wykonawca będzie się zajmował budową nowej sygnalizacji świetlnej na skrzyżowaniu ul. Piłsudskiego z Lelewela oraz na placu Kościuszki. Nowe światła to z kolei przygotowanie do zachęcenia kierowców do podróżowania przez ulicę Kościuszki czy Podwale a nie Kazimierza Wielkiego.

– Wykonawca powinno udać się wyłonić jeszcze w sierpniu, a prace mają szansę rozpocząć się na początku września. Na ich wykonanie zaplanowano 6 miesięcy, ale ze względu na okres zimowy, najpewniej potrwają do kwietnia lub najpóźniej maja przyszłego roku – wyjaśnia Marek Szempliński z Wrocławskich Inwestycji.

Choć kierowcy w tym czasie z pewnością napotkają na utrudnienia w tym rejonie, to na pewno w trakcie prowadzonych robót plac nie będzie całkowicie wyłączony z ruchu.

Najważniejszą informacją dla użytkowników czterech kółek powinno być planowane poszerzenie odcinka drogi prowadzącej w stronę pl. Orląt Lwowskich, między skrzyżowaniem ulic Braniborskiej i Nabycińskiej a dworcem Świebodzkim. Podobnie jak na samym placu będzie tu całkowicie wymieniona nawierzchnia, powstaną również dwa pełnowymiarowe pasy ruchu w każdą ze stron. Dziś kierowcy jeżdżą tu obok siebie, ale jezdnia jest wąska i na dwa pasy faktycznie nie ma miejsca.

– Chcemy poszerzyć o około 2 metry pl. Orląt Lwowskich od ul. Nabycińskiej do Podwala, tak żeby miał szerokość 12 metrów i mogły się tam zmieścić cztery pasy. Na kostkę, która się tam znajduje położymy też nakładkę asfaltową – mówiła wiosną Elwira Nowak, zastępca dyrektora wydziału inżynierii miejskiej w magistracie.