Wiadomości

Policja broni pieszych przed rowerzystami. A rowerzystów nikt nie broni [LIST]

2012-07-14, Autor: Radek Lesisz
– Policja broni pieszych przed rowerzystami, a kto obroni nas przed kierowcami i policją – pyta w liście przesłanym do naszej redakcji Radek Lesisz z Wrocławskiej Inicjatywy Rowerowej. Wrocław, „miasto przyjazne rowerzystom”, doświadcza ostatnio zmasowanych łapanek na rowerzystów jeżdżących po chodnikach. Wydaje mi się, że sytuacja wymaga małego komentarza – przekonuje.

Reklama

Rowerzyści jeżdżą po chodnikach, nie dlatego, że lubią, tylko dlatego że nie są samobójcami, mają instynkt przetrwania. Kto nie jeździł na rowerze w ruchu miejskim, nie ma zbytnich podstaw do osądzania zachowań zwierzyny zaszczutej na chodniki. Zewsząd jednak sypią się gromy potępienia na rowerzystów-chodnikowców i słowa poparcia dla policjantów wlepiających mnogie mandaty cyklistom na trotuarach.

Ja natomiast czekam, kiedy dyżurni stróże porządku oraz policja skupią się na prawdziwych przyczynach tego stanu rzeczy, nie zaś na skutkach. To zagrożenie ze strony kierowców nagminnie łamiących przepisy zmusza rowerzystów do ucieczki z jezdni. Tylko radykalne ukrócenie tego procederu może zmienić sytuację na chodnikach (bo na budowę spójnego systemu tras dla rowerzystów nie ma co liczyć – miasto rokrocznie obcina budżet na to działanie, w tym roku jest to oszałamiająca kwota 1,8 mln zł.



Na Zachodzie kierowców traktuje się jak potencjalnych zabójców; kluczyki do auta = broń. Ktoś, kto biega z odbezpieczoną bronią po ulicach, powinien być eliminowany ze społeczeństwa. U nas jest to niestety norma: to kierowcy zabijają, a mimo to mają przyzwolenie społeczne na speedowanie - główną przyczynę wypadków. Co więcej, łagodnym okiem traktowani są przez stróżów prawa (podwyższona tolerancja limitów prędkości, wybiórcze kontrole, ostrzeżenia przez łapankami, w czym specjalizuje się nasza dzielna Straż Miejska, etc.), łechtani przez absurdalne pomysły polityków (na podnoszenie limitów prędkości, obniżanie kar, etc.), podkręcani przez urzędników (sterowanie sygnalizacją – np. zielona fala na Legnickiej osiągalna tylko przy niedozwolonych prędkościach).

Skoro prawdopodobieństwo zostania ukaranym za nieprzepisową jazdę autem jest tak niskie, po co przestrzegać przepisów? Pozostaje teraz pytanie, dlaczego, choć mechanizm jest prosty, źródło problemu rowerzystów-chodnikowców pozostaje jakoś dziwnie przemilczane. Być może dlatego, że winni siedzą w redakcjach, mienią się reprezentantami ludu, noszą mundury. Jest powszechnie wiadome, że 99% kierowców łamie przepisy ograniczeń prędkości (Legnicka, Krzywoustego, Kosmonautów, Wróblewskiego, Kochanowskiego, Ślężna, Armii Krajowej, Hallera, Grabiszyńska…, mógłbym tak jeszcze długo). Robi to nawet policja w służbowych autach.

Nasuwa się więc oczywisty wniosek, że niechęć do bezwzględnego karania kierowców wiąże się z empatią i silnym poczuciem wspólnego losu. Może, gdyby policjanci, zamiast obrastać tłuszczem w radiowozach, jeździli służbowo na rowerach (co jest powszechne w innych miastach, ale nie u nas), takich akcji byłoby mniej, zaś prawdziwe przyczyny braku bezpieczeństwa na ulicach byłoby tępione z większymi sukcesami. Bo sukcesów brakuje nawet w ewidentnych, zadawałoby się sprawach. W maju b.r. wysłałem do rzecznika policji link do artykułu przedstawiającego łamanie przepisów przez funkcjonariuszy policji. W odpowiedzi otrzymałem informację, iż „przekazano do realizacji zadania służbom patrolowym ruchu drogowego, pod kątem interweniowania w przypadkach […] zatrzymywania i postoju na ul. Wyspiańskiego w celu egzekwowania obowiązujących w tym zakresie przepisów.” Mamy lipiec - nie zauważyłem żadnej zmiany. Zastanawiam się teraz, kto mógłby obronić rowerzystów i pieszych przed policją codziennie jeżdżącą radiowozami po chodniku i drodze rowerowej.

Oceń publikację: + 1 + 9 - 1 - 6

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (23):
  • ~Wojtek 2012-07-14
    08:10:56

    2 0

    W100% się zgadzam z tą sytuacją. Zawsze jeżdżę rowerem po ścieżce rowerowej albo po ulicy, ale tylko na niektórych ulicach, bo po prostu jest niebezpiecznie jeździć jednośladem po ulicy.
    Pozostaje pytanie dlaczego nie karać pieszych za chodzenie po ścieżce rowerowej? -zawsze obok takiej ścieżki jest chodnik! Ale niektórym tłumokom ciężko na niego wejść, bo po co.

  • ~partacz wrocławia 2012-07-14
    09:08:59

    0 2

    Juz nie mam wątpliwości że rowerami jezdzą osoby chore psychicznie:

    \"Na Zachodzie kierowców traktuje się jak potencjalnych zabójców; kluczyki do auta = broń.\"
    \"Ktoś, kto biega z odbezpieczoną bronią po ulicach, powinien być eliminowany ze społeczeństwa.\"
    \"U nas jest to niestety norma: to kierowcy zabijają\"

    To rowerzystów powinno się eliminować ze społeczeństwa, chorych z nienawiści psychopatów!

    BRAWO POLICJA!
    CZAS ODBIC WROCŁAW Z RĄK ROWERZYSTÓW

  • ~Sidh 2012-07-14
    09:53:31

    0 0

    Skąd ta nienawiść? Czy Panowie rowerzyści są jakąś lepszą, elitarną klasą społeczną? Czy są w czymś lepsi od kierowców czy pieszych? Ja jestem pieszym, rowerzystą i kierowcą. Nie wydaje mi się, żebym był potencjalnym zabójcą, dla którego kluczyki = broń, a jeśli już, to na tej samej zasadzie, na jakiej potencjalnym zabójcą jest rowerzysta czy osoba piesza. Kierowcy łamią przepisy (choć twierdzenie "Jest powszechnie wiadome, że 99% kierowców łamie przepisy ograniczeń prędkości" to czysta bzdura i manipulacja), ale rowerzyści też. Podobnie zresztą jak piesi. Ot - taka przypadłość społeczna, że znaczna część społeczeństwa przepisy ma w głębokim poważaniu. Winę po części ponoszą same bzdurne przepisy. Ograniczenie do 50 km/h na Legnickiej (manipulacyjnie zacytowanej przez autora listu) to absurd. Mamy dobrą (jak na polskie standardy) trzypasmową drogę, oddzieloną od ruchu pieszego i ulicznego, w miarę równą i bezpieczną. Kiedyś było tam 70 km/h i jeździło się bezpiecznie i o wiele bardziej płynnie. Podobnie zresztą absurdalne jest ograniczenie do 50 na Klecińskiej. Absurdem dla mnie jest też zakaz przejeżdżania rowerem przez pasy, jeśli na pasach nie ma ludzi. Rozumiem - jeśli w centrum miasta przez pasy przechodzi tłum ludzi, rowerzysta może stanowić dla nich zagrożenie, szczególnie jeśli przejeżdża szybko. Ale w sytuacji, gdy pasy są puste? Wymieniać można dalej, bez problemu dowodząc, że struganie niewiniątka i ofiary jedynie to czysta hipokryzja.

  • ~marcin 2012-07-14
    10:37:04

    0 1

    A jakim prawem jeżdzicie po chodnikach, jak po drugiej stronie ulicy jest specjalnie dla Was ścieżka rowerowa? I jeszcze oburzone miny, jak na chodniku człowiek miejsca rowerowi ustąpić nie chce. Królowie szos się znaleźli...

  • ~2w 2012-07-14
    11:03:18

    0 0

    @Sidh
    A propos absurdalnego graniczenia prędkości do 50 km/h na Legnickiej. Hałas – mówi Ci to coś? Przy Legnickiej mieszkają ludzie...

  • ~asz 2012-07-14
    11:09:50

    0 0

    popieram przedpiszcę, wiele przepisów ruchu drogowego służy łatwemu ukaraniu mandatem uczestnika ruchu w razie potrzeby, straszne jest wprowadzanie w życie przepisów, których nikt nie przestrzega (no, 95% nie przestrzega), 50 legnicka nikt nie jeździ nawet policja bo to jest kretyńskie, tak przyzwyczaja się ludzi do łamania prawa i później nawet rozsądne przepisy są lekceważone, przywrócić 70 i pod nią zrobić zieloną falę ( co u licha na legnickiej, na jezdni robią rowerzyści?! sam jezdzilem tamtedy rowerem wielokrotnie, jest sciezka rowerowa przeciez), co do karania rowerzystów za jazdę po chodniku-to tez kretynski przepis, na chodniku pierwszenstwo ma pieszy, rowerzysta niech jedzie niezbyt szybko ale niech moze tamtedy jezdzic, to duzo lepsze, bezpieczniejsze i komfortowe dla wszystkich uczestnikow ruchu poza pieszymi ale jesli rowerzysci beda jezdzili powoli to nie maja sie czego bac, jazda po ruchliwych jezdniach jest niebezpieczna dla rowerzysty i utrudnia jazde kierowcom, zmniejszyc ograniczenia predkosci (60,70) na glownych drogach i wtedy zdaje sie rowerzywsci moga juz jezdzic po chodniku; to o co nalezy sie upominac to budowa sciezek rowerowych gdzie to mozliwe a gdzie nie zrobienie ciagow pieszo-rowerowych; zyskają na tym wszyscy, ja tez jak Sidh jestem kierowcą, rowerzystą i pieszym, korzystam takze z kz; problemem jest zima, zwiekszanie udzialu rowerzystow w ruchu miejskim jest fajne ale przychodzi zima i co wtedy?

  • ~asz 2012-07-14
    11:24:49

    0 0

    @2w, duzo glosniejsze są tramwaje a co do hałasu: to jest jakaś ogromna różnica między 50 a 70? nie przesadzajmy, zlikwiduj tam tramwaje to mozesz zacząć mowic o halasie... zresztą nikt poza elkami, pijanymi (ich nalezy scigac) oraz 75-letnimi dziadkami po zawałach oraz bojącymi się wyjść z domu osobnikami nie jezdzi tam 50!!! i slusznie, idąc tym tropem można zaproponowac zrobienie tam 40, będzie jeszcze ciszej i bezpieczniej... sciezki rowerowe albo ciągi pieszo-rowerowe, to jest rozwiązanie, można mieć autofobię ale to taki sam stan lękowy jak rowerofobia czy zbiorkomfobia albo pieszofobia. Tak samochod jest duzy i jak jedzie a ktos pod niego wejdzie albo kierowca jest pijany to bedzie zle ale jak kroję ogórka nożem to jak ktoś podlozy mi palucha na deskę do krojeni, to to moja wina jest i zakazać używania ostrych nozy a tylko na takie tępe z zaokrąglonymi końcami pozwolić? mogę tez się nawalić wódą i zadźgać kogoś w domu albo pod blokiem ale to też nie argument za ograniczeniami ostrości noży tylko za wsadzeniem do kamieniołomu pijanego czlowieka machajacego nożem. Główne jezdnie nie powinny byc miejscem dla rowerzystów, nikt sie nie czuje wtedy dobrze, kierowcom to zawadza, rowerzyści chcą aby samochody jezdzily max 30km/h; mniejsze spokojniejsze ulice ok ale nie takie jak legnicka, krakowska, grabiszyńska itp, powtórzę raz jeszcze bo z doświadczenia wiem, że bez tego trudno do niektórych dotrzeć: ścieżki rowerowe i ciągi pieszo-rowerowe, na głównych ulicach 60 lub 70

  • ~nick 2012-07-14
    11:31:39

    0 0

    "Na Zachodzie kierowców traktuje się jak potencjalnych zabójców; kluczyki do auta = broń"
    To zdanie pokazuje prawdziwe intencje nowej rasy "panów"
    Do tego tradycyjnie kłamią bo na zachodzie w miastach wielkości Wrocławia są bezkolizyjne drogi przez miasta dla samochodów a we Wrocławiu ich nie ma wg nich ma ich nie być. Manipulują i kłamią codziennie na forach.

  • ~asz 2012-07-14
    13:47:13

    0 0

    a na ssc jak zwykle maja radochę gdy ktoś napisze w odpowiedzi na debilne teksty ow stylu: kluczyki do samochodu=odbezpieczony pistolet, jestem już przyzwyczajony, że na obiektywizm ze strony tego szacownego, eksperckiego grona nie ma co liczyć, nawet takie brednie jakie wypowiada pan Lesisz są traktowane jako normalność, a jego tezy popierane; mottem skyscrapercity, a dokladniej wroclawskiej czesci patronackiej pana Filara powinno być: ulica Kazimierza wielkiego to wrzód na miejskim organizmie, to autostrada w mieście, amerykanopodobny potwór, zbudujmy tam budynek, tyle ziemi sie marnuje, tramwaje, rowery, chodniki, po jednym pasie dla karetek i tych podludzi (my juz wiemy, ze zachód to przerabiał i teraz samochody to wróg, zrównoważony transport itp.) ktorzy zechcą wjechac do centrum, za kazdy wjazd pobierajmy 50 pln a za godzine postoju 15.
    proszę, zrobcie sobie takie transparenty, w internecie zawsze sie tak podpisujcie, wszyscy będą wiedzieli, że jesteście zaślepieni i głusi na zdanie innych, innych to się wyśmiewa, czując sie lepiej dzieki akceptacji grupy, którą tworzycie, chyba nie zauważając jak to dziecinne i jak bardzo pyszałkowaci jesteście.
    P.S. wielkorządca 625 nie banuje wypowiedzi o młotach? a ch tak, to przecież kogoś o odmiennym zdaniu się obraża, a wiadomo, każdy, kto myśli inaczej niz my i szybko się nie pokaja to kretyn, więc wszystko w porządku,... (i bynajmniej nie jestem
    Koppelem, nie mam konta na ssc z cenzury myśli stosowanej przez p. Filara

  • ~A 2012-07-14
    16:56:17

    0 0

    W tym mieście jak i w całej Polsce dba się w pierwszej kolejności o kierowców samochodów. Ciągle mówi się tylko o drogach dla samochodów i 90% pieniędzy idzie na ten cel. W cywilizowanych społeczeństwach zachodu obowiązuje model ruchu 30/30/30 gdzie ruch jest rozłożony po 30% dla pieszych, komunikacji miejskiej, samochodów. Tymczasem we Wrocławiu 42% ruchu to ruch samochodowy i nadal ten wskaźnik rośnie. Nasze miasto jest zdewastowane przez nadmiar samochodów, mamy ich więcej niż bogatsi mieszkańcy miast zachodu. Mamy przekroczone normy emisji hałasu i spalin, mamy najbardziej niebezpieczne drogi w Europie i całkowicie u nas faworyzowani są kierowcy samochodów. Policja totalnie nie egzekwuje nawet podstawowych obowiązków jak ograniczenia prędkości, parkowania, ustępowania pierwszeństwa. Polska i Wrocław to Mozambik, a nie kraj europejski. Obyczaj tu panujący na ulicy to prawo pięści. Kto silniejszy, kto ma większego, szybszego ten ma pierwszeństwo. Nie respektuje się podstawowych praw człowieka do przemieszczania jakim jest chodzenie piechotą. Tymczasem we Wrocławiu likwiduje się przejścia dla pieszych, stawia bariery, światła. Wszystko po to, aby samochód mógł szybko sobie przejechać i aby pieszy i jakiś rowerzysta się nie pałętał. Totalny brak logiki, rozumu i konsekwencji w działaniach władz miasta. Jak można w XXI wieku likwidować przejścia dla pieszych i wstawiać mandaty za przejście przez ulicę?! Co to za ułomne umysłowo Państwo?

  • ~asd 2012-07-14
    17:34:03

    0 0

    W zupełności się zgadzam.
    Ja również jestem \"zdwukołowanym\" Wrocławianinem, po ulicy jeżdżę tylko tam gdzie auta nie jeżdżą więcej niż 40km/h albo jest bardzo małe natężenie ruchu. Zawsze staram się używać ścieżek rowerowych ale na przykład nigdy już nie pojadę po nowych ścieżkach przy ulicy takich jak przy arkadach czy rynku. Dwa razy o mało co samochód mnie nie potrącił. Wolę przejechać rowerem wśród ludzi po chodniku i poczekać na światłach dla pieszych niż mieć wypadek przez jakiegoś idiotę za kierownicą.

  • ~asz 2012-07-14
    17:39:00

    0 0

    @A
    o kurczę, co to za brednie? 30% ludzi ma chodzic do pracy lub szkoly piechotą? a kto zabrania ludziom chodzic piechotą? po 30%? a dlaczegoz taki podzial? fantastyczna próba sztucznej regulacji, może pozwól ludziom samym wybierać co jest dla nich dobre, zamiast wmawiać, że wiesz od nich lepiej... a pozotałe 10% to latający smiglowcami, jezdzacy hulajnogami, wrotkami, rowerami oraz lubiący przemieszczać się poprzez turlanie i teleportację? jakiez to bariery stawia sie pieszym? niedobrzy ludzie, stawiają swiatla zeby kierowcy mogli jezdzic a piesni nie mogli chodzic, myslalem, ze te swiatla ograniczja nieco mozliwosci jazdy samochodem, widocznie sie mylilem... 90% jakich pieniedzy idzie na jezdnie? pieniadze pobierane w podatkach od kierowcow sa przeznaczane tylko w niewielkiej czesci na drogi, sa wydawane na kolej, sluzbe zdrowia, edukację itd, niebezpieczne drogi w ujeciu kontynentu wynika z tego, ze zamiast wydawac pieniadze pobrane od kierowcow, rzad lata sobie nimi dziure budzetową, bezpieczne sa autostrady-bezkolizyjne z odseparowanymi potokami ruchu w obu kierunkach; pominę juz moze bzdury o Mozambiku, XXI wieku, zachodniej cudowności oraz "ułomności umysłowej państwa" :)

  • ~Rusty 2012-07-14
    17:49:04

    0 0

    Dokładnie. Jak Policja zrobi pożądek z bandytami w samochodach to wtedy będę jeździł po ulicy, a nie chodniku.

  • ~alaksyndra 2012-07-14
    22:14:39

    0 0

    nie rozumiem co jest złego w jeździe po chodniku? jeśli uważam, nie biję rekordów prędkości i pamiętam że nie jestem sama na chodniku to chyba ok? nigdy też nie dzwonie na pieszego, wolę się troche "powlec" albo grzecznie powiedzieć przepraszam i podziękować jak się usunie niz być chamem wożącym sie po mieście. Boje sie jeździć po jezdni, często jeźdzą za szybko a ulice są za wazkie by w razie czego płynnie mnie minął( np. ul Piłsusdkiego w strone pl. legionów na wysokości zielińskiego) w miescie, w centrum jeźdze tylko po chodniku albo po ściezce rowerowej. Dużo sie przemieszczam zarówno samochodem, rowerem, KM czy pieszo i widze do jakich paranoi codziennie dochodzi. Piesi niczym święte krowy na ścieżkach zwracające Ci pełnym obużenia głosem uwage gdy wyminiesz ich zjeżdzając ze ścieżki na chodnik, kerowcy dla których światło pomarańczowe to dekoracja a czerwone to tylko drobna sugestia i zachęta żeby "depnąć" i jeszcze sobie przejechać, nie wazne że piesi już mają zielone, rowezyści bijący rekordy prędkości, wjeźdzający na czerwonym zwłaszcza na legnickiej. trudno, nikt nie jest świety czy wzniejszy niz inni

  • ~Szeregowy 2012-07-14
    22:38:33

    0 0

    Normalnie ten Lesisz jest jakis na lokiec chory, robi wszedzie nagonke na kierowcow, zachowuje sie jak jakis obozowy straznik.

  • ~okf 2012-07-15
    12:43:10

    0 0

    to jakiś bełkot... karać pieszych za chodzenie po ścieżce rowerowej? Panie rowerzysto Wojtek, to pan chyba jest tym, kim pan nazywa innych.. nikt nie czepia się rowerzystów jak wjadą na trakt pieszych, kiedy jest zajęta ścieżka, nie powinno się też czepiać pieszych za coś podobnego... Jeśli jest pusto to idiotyzmem jest dyscyplinowanie jak w wojsku. Trzeba mieć po prostu świadomość, kto ma pierwszeństwo i kto jest gdzie gościem.

    Rzecz idzie o miejsca, gdzie w ogóle nie ma ścieżki rowerowej... Rowerzyści są tam gośćmi a jeżdżą często tak że strach...

  • ~Wrocławianin1981 2012-07-15
    12:52:06

    0 0

    Nazjeżdżało się tutaj hołoty (głównie studenctwa) z Jeleniej Góry, Kłodzka i innych zadupi Polski, nauczonych jeździć na rowerkach na pole do rozrzucania obornika, czy do remizy na zabawę i robią tu chlew we Wrocławiu.

  • ~oko 2012-07-15
    19:26:28

    0 0

    "Na Zachodzie kierowców traktuje się jak potencjalnych zabójców; kluczyki do auta = broń. Ktoś, kto biega z odbezpieczoną bronią po ulicach, powinien być eliminowany ze społeczeństwa"
    współczuję matce , żonie i dzieciom (?) ciekawe jakie w domu głoszone są teorie

  • ~wrobelek 2012-07-15
    22:35:37

    0 0

    W ubiegłym tygodniu policja łapała rowerzystów jadących chodnikiem przez Mosty Warszawskie. Jeżdżę zarówno rowerem, jak i samochodem. Niech mi ktoś powie, że na tym oodcinku kierowcy aut jeżdżą maksymalnie 50km/h. Osobiście nigdy na tym odcinku nie wjechałbym rowerem na jezdnię, bo bym się bał, że jakiś kierowca zmiecie mnie z drogi mijając z prędkością co najmniej 60km/h. Rowerzysta, który w tym miejscu zjedzie na drogę ryzykuje życie.

  • ~Tommy 2012-07-16
    10:34:43

    0 0

    pewnie i tak mnie zaraz zwyzywają ale przytoczę kilka przykładów:
    Jeżdżę dużo po Wrocławiu na Taxi i jeszcze nie widziałem ani razu żeby rowerzysta był zagrożony jadąc pasem dla rowerów, co innego jak z tego pasa zjeżdża wprost pod koła bo musi skręcić i nawet się łaskawie nie obróci żeby sprawdzić czy jest bezpiecznie to samo z wjeżdżaniem na czerwonym, wymyślili sobie że jak jest czerwone a piesi mają akurat zielone to wskakują na chodnik przejeżdżają pasami i zjeżdżają na ulicę zaraz za skrzyżowaniem, ale przecież oni nie łamią przepisów, wjeżdżanie pod koła samochodu mimo że na przejściu dla pieszych to też norma bop przecież auto stanie w miejscu jak się hamulec naciśnie. ALE NAJLEPSZE że polskie prawo określa jak ma być wyposażony rower, jakie oświetlenie itp a ze świecą szukać "sprawnych" rowerów, jak auto nie ma światła to mogą ci nawet dowód rejestracyjny zabrać i mandat wlepić a na rowerze wieczorem w ciemnej kurtce na słabo oświetlonej jezdni jak widmo jedzie to ja mam niby uważać żeby mu się nic nie stało, ale takie gadanie i tak nic nie da .... kierowcy dostają mandaty , piesi dostają mandaty więc rowerzyści to nie święte krowy ... a teraz zanim mnie zwyzywają ciekawostka że codziennie robię kilka kilometrów na rowerze , przecież trzeba jako kości rozruszać

  • ~benek 2012-07-19
    11:51:57

    0 0

    partacz napisał: Juz nie mam wątpliwości że rowerami jezdzą osoby chore psychicznie: \\\\\\\"Na Zachodzie kierowców traktuje się jak potencjalnych zabójców; kluczyki do auta = broń.\\\\\\\" \\\\\\\"Ktoś, kto biega z odbezpieczoną bronią po ulicach, powinien być eliminowany ze społeczeństwa.\\\\\\\" \\\\\\\"U nas jest to niestety norma: to kierowcy zabijają\\\\\\\" To rowerzystów powinno się eliminować ze społeczeństwa, chorych z nienawiści psychopatów! BRAWO POLICJA! CZAS ODBIC WROCŁAW Z RĄK ROWERZYSTÓW ----------------Nie pozostaje jak przystawić lustro do twojej wypowiedzi abyś dostrzegł tam sam siebie. Widzisz osobę chorą psychicznie ? Nie, to przeczytaj co napisałeś i popatrz ponownie w lustro. Auto to narzędzie do zabijania , nie tylko do jazdy.
    Część osób nie powinna dostać prawa jazdy tak jak nie powinna dostać pozwolenia na broń. To one wysyłają kilka tysięcy osób na cmentarze i dziesiątki tysięcy do szpitali.
    I to tylko w ciągu roku.
    Policjanci to matoły jeśli dali się wmanewrować w tak idiotyczną akcję.
    Powinni na znak protestu dawać tylko pouczenia.


  • ~benek 2012-07-19
    13:43:39

    0 0

    Sidh napisał:---Skąd ta nienawiść? Ja: mówisz o nienawiści policji która rzuciła się na rowerzystów jak na przestępców ? --Ty;Czy Panowie rowerzyści są jakąś lepszą, elitarną klasą społeczną? ---Ja a dlaczego chciałbyś takich podziałów dokonywać ? Rowerzyści nie zabijają i nie zatruwają środowiska . Czy są przez to lepsi oceń sam jak potrafisz. Jest wiele korzyści z jady rowerem ale jeśli ich nie znasz to szkoda czasu ci o nich przypominać.Jednak zauważam u ciebie jakieś kompleksy a to dobrze bo znaczy że znasz problemy jakie generują auta i jako kierowca zapewne czujesz się za nie współodpowiedzialny.



    Ty:Czy są w czymś lepsi od kierowców czy pieszych?----Odwróce pytanie .A czym ty jako kierowca jesteś lepszy od pieszych i rowerzystów ?
    Po co zadajesz debilne pytania ?

    Ty:Ja jestem pieszym, rowerzystą i kierowcą. Nie wydaje mi się, żebym był potencjalnym zabójcą,-----Ja:Myślisz że ci co zabili wiedzieli ze są potencjalnymi zabójcami ?---


    Ty: dla którego kluczyki = broń,--- Nie kluczyki zabijają .Nie zderzak.Wiesz co to jest przenośnia ?

    Ty: a jeśli już, to na tej samej zasadzie, na jakiej potencjalnym zabójcą jest rowerzysta czy osoba piesza. ---Ja: widzę że jesteś beton.Jesteś w grupie ryzyka .

  • ~Wojtek 2012-07-25
    21:36:55

    0 0

    Ale czy jeżdżenie po chodniku jest sprzeczne z prawem? Z tego co wiem od 2011 roku już nie (chyba że wzdłuż chodnika idzie ścieżka rowerowa). Artykuł o zmianie przepisów http://epoznan.pl/index.php?id=25344§ion=news&subsection=news

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.