Wiadomości

Radny drąży temat torowiska na Dyrekcyjnej. „To pokazuje jak ciężko jest zdobyć informacje od urzędników”

2015-03-31, Autor: Tomek Matejuk
Radnego Marcina Krzyżanowskiego nie usatysfakcjonowała odpowiedź w sprawie likwidacji torowiska tramwajowego na ulicy Dyrekcyjnej. Złożył więc ponowne zapytanie. - Ta sytuacja pokazuje jak ciężko jest zdobyć informacje od urzędników. Jeżeli radnemu nie udziela się odpowiedzi w sposób wyczerpujący, to można sobie wyobrazić jak wygląda sytuacja mieszkańców, którzy proszą o informacje - podkreśla rajca.

Reklama

Już wkrótce ruszy zapowiadana od dawna budowa potężnej galerii handlowej w miejscu obecnego dworca PKS.

 

W ramach całej inwestycji przebudowany zostanie też układ drogowy wokół nowej galerii handlowej.  Zgodnie z projektem, na ulicy Dyrekcyjnej nie będzie już torowiska tramwajowego, które obecnie co prawda nie jest na co dzień wykorzystywane, ale w sytuacjach awaryjnych mogą tamtędy pojechać wozy MPK.

 

Sprawą zainteresował się radny Rady Miejskiej Wrocławia Marcin Krzyżanowski, który złożył w tej sprawie zapytanie do prezydenta Rafała Dutkiewicza.

 

- Utrzymanie podjętej decyzji spowoduje paraliż komunikacji tramwajowej w przypadku awarii przy wiadukcie kolejowym przy ul. Borowskiej, który jest wąskim gardłem, niezwykle istotnym (strategicznym), gdyż stanowi jedyną możliwość dojazdu tramwajów w kierunku pętli Gaj, Tarnogaju i parku Południowego. A w wyniku zdarzenia losowego w godzinach nocnych, taki stan spowoduje niemożność wyjazdu na miasto 1/3 komunikacji tramwajowej w związku z zablokowaniem zajezdni przy ulicy Kamiennej - argumentuje Marcin Krzyżanowski.

 

 

Radny Prawa i Sprawiedliwości tłumaczy, że w przypadku zerwania lub przepalenia drutu jezdnego sieci trakcyjnej, wypadku, remontu lub awarii wodociągowej, torowisko na ulicy Dyrekcyjnej jest jedyną alternatywą dla ruchu tramwajów, które mogą pojechać dalej w kierunku ul. Małachowskiego i Pułaskiego.

 

- Czy likwidacja torowiska przy ul. Dyrekcyjnej niesie ze sobą negatywne konsekwencje w przypadku planów rozwoju komunikacji tramwajowej np. w kierunku Iwin, zaznaczając, że centrum miasta, w tym również węzeł przy ul. Piłsudskiego-Kołłątaja-Peronowej, jest w znacznym stopniu obciążony ruchem tramwajów, więc skierowanie w przyszłości części regularnego ruchu przez ul. Dyrekcyjną i dalej Pułaskiego jest uzasadnieniem dla pozostawienia torowiska na ul. Dyrekcyjnej? - pyta Marcin Krzyżanowski.

 

Radny poprosił prezydenta o informację, jakie są opracowywane alternatywy i środki zaradcze, jeśli po likwidacji torowiska na ul. Dyrekcyjnej, dojdzie do awarii uniemożliwiającej ruch tramwajów pod tunelem przy ul. Borowskiej.

 

- Uważam likwidację torowiska za dalece nieprzemyślany ruch - dodaje Krzyżanowski.

 

W imieniu Rafała Dutkiewicza radnemu odpowiedział Zbigniew Komar, wicedyrektor Departamentu Infrastruktury i Gospodarki w magistracie.

 

Urzędnik zapewnia, że problem optymalnej obsługi komunikacyjnej rejonu dworca PKS oraz zapewnienia dojazdu do zajezdni "Gaj" i alternatywnego dojazdu do pętli na Tarnogaju i Gaju, w sytuacjach awaryjnych, jest im znany i był wielokrotnie analizowany, także na etapie podejmowania decyzji o likwidacji torowiska na ul. Dyrekcyjnej.

 

- Pragniemy zapewnić, że obsługa komunikacyjna tego rejonu miasta i elastyczność układu torowego nie ulegnie pogorszeniu z uwagi na podjęcie decyzji o budowie odcinka torowiska w ulicy Hubskiej od ul. Glinianej do ul. Dyrekcyjnej z jego wpięciem w istniejący układ torów prowadzących pod wiaduktem kolejowym na ul. Pułaskiego. Inwestycja ta została ujęta w Wieloletnim Planie Inwestycyjnym miasta i jest na etapie prac przygotowawczych - tłumaczy Zbigniew Komar.

 

Odpowiedź jednak nie usatysfakcjonowała radnego, który pod koniec zeszłego tygodnia złożył ponowne zapytanie w tej sprawie. Rajca tłumaczy, że wyjaśnienia Zbigniewa Komara są niepełne.

 

- Brakuje informacji, w jaki sposób decyzja o likwidacji torowiska na ul. Dyrekcyjnej wpłynie na rozwój komunikacji publicznej np. w kierunku Iwin. Ta sytuacja pokazuje jak ciężko jest zdobyć informacje od urzędników. Jeżeli radnemu nie udziela się odpowiedzi w sposób wyczerpujący, to można sobie wyobrazić jak wygląda sytuacja mieszkańców, którzy proszą o informacje - podkreśla Marcin Krzyżanowski.

 

Radny wyjaśnia, że drąży ten temat, bo chce mieć pewność, że podejmując decyzje władze Wrocławia mają je dobrze przemyślane.

 

- Układ komunikacyjny to system naczyń połączonych, błędne decyzje przyniosą negatywne skutki w kolejnych latach. W tym wypadku może to dotyczyć rozwoju torowisk w nowych kierunkach - dodaje Krzyżanowski.

 

Dodajmy, że jakiś czas temu miasto zapowiadało, że tory tramwajowe wraz z węzłem przesiadkowym powstaną na ulicy Suchej.

 

- Do węzła tego wprowadzone zostanie nowe torowisko tramwajowe na ciągu ul. Hubskiej i Suchej, wydzielone z ruchu kołowego, ale przeznaczone do wykorzystania również przez miejskie linie autobusowe. Bezpośrednio w sąsiedztwie wyjść z Dworca Głównego PKP oraz z Centralnego Dworca Autobusowego zlokalizowane zostaną zespoły przystanków miejskiej komunikacji zbiorowej - tłumaczył nam dwa lata temu Zbigniew Komar.

 

Ostatnio jednak o tym pomyśle w magistracie już nikt nie mówi, w projekcie przebudowy układu drogowego wokół dworca PKS, na ulicy Suchej torów tramwajowych też próżno szukać.

 

Oceń publikację: + 1 + 19 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (9):
  • ~Maciej 2015-03-11
    14:31:49

    0 0

    Poprowdzanie torów pomidzy PKP, a PKS nie ma sensu, bo teraz tramwaj plus ma dużo lepszą trasę, bo przejeżdża przez środek Hub.

  • ~tantus 2015-03-11
    18:11:55

    20 0

    Wrocław stawia na tramwaje. Buhahaha!!

  • ~ZZ 2015-03-11
    21:47:31

    20 0

    Nie ma tam torów bo w tym miejscu będzie przelatywał metrobus...

  • ~Poki 2015-03-12
    08:52:37

    25 0

    "W projekcie przebudowy układu drogowego wokół dworca PKS, na ulicy Suchej torów tramwajowych też próżno szukać." macie taki projekt to pokażcie!
    Postarajcie się też dowiedzieć jaki wkład w przebudowę układu drogowego wokół nowej galerii będzie miał jej inwestor? Co miasto wynegocjowało w tym temacie? Dla przypomnienia Czarnecki przebudował cały układ wokół SkyTowera za swoje pieniądze. W przypadku PKS też tak powinno być, bo to tylko i wyłącznie dzięki dobrej woli UM został zmieniony plan zagospodarowania pod inwestora.

  • ~Garro 2015-03-12
    10:40:33

    6 0

    Na Suchej i Swobodnej od Powstańców do Pułaskiego powinno powstać torowisko awaryjne na wypadek awarii lub wypadku na Piłsudskiego, natomiast regularny ruch przez Suchą jest bez sensu, bo zabierze tramwaje ze środka Hub. A torowisko na Dyrekcyjnej musi zostać, żeby służyć w sytuacjach awaryjnych, a po zbudowaniu korytarza południowego przez Dyrekcyjną, Szczęśliwą i Zaporoską powinna tam kursować regularna linia.

  • ~Viljar 2015-03-13
    07:28:20

    0 7

    Na Dyrekcyjnej tory są w stanie uniemożliwiającym eksploatację. Równie dobrze mogłyby być zupełnie odłączone od reszty sieci. Aby mogły pełnić funkcję trasy awaryjnej, trzebaby je położyć od nowa.

  • ~MM 2015-03-26
    21:19:34

    6 0

    No jasne, a do Parku Południowego, też tramwaje będą przelatywać. Dziękujemy Rafałku, pozdrawiamy.

  • ~ewa 2015-03-31
    15:40:26

    0 2

    Panie Matejuk, może napisze Pan artykuł od A do Z, bo klei Pan ciągle to samo. Może by tak zająć się też innymi sprawami, bo to już jest nudne w koło o jednym.. Mało to mamy problemów z komunikacją?

  • ~Proste 2015-04-13
    14:52:51

    2 0

    Nie głosujcie nigdy więcej na Dutkiewicza, to proste. Wtedy całe te jego urzędnicze plecy, kolesie i ta klika co obsiadła miejskie spółki i urzędy, wyleci z trzaskiem po kolejnych wyborach. I będzie szansa na zmianę na normalność. Dutkiewicz sobie nie radzi, nie ogarnia, to trzeba go zmienić. Proste.

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.