Sport

Śląsk mógł wziąć doświadczonego wychowanka. "Wróciłbym do Wrocławia"

2017-06-28, Autor: Paweł Prochowski, daf

Śląsk Wrocław w tym okienku transferowym zakontraktował już sześciu piłkarzy, a z siódmym jest już dogadany. Jednym z nich jest bramkarz Jakub Słowik. Śląsk kontraktując zawodnika na tej pozycji mógł sięgnąć po swojego wychowanka, Radosława Janukiewicza.

Reklama

Janukiewicz dał się poznać jako piłkarz charakterny, ale przede wszystkim mający Śląsk w sercu. Do bramki WKS-u wszedł jako zaledwie siedemnastolatek, a przy Oporowskiej grał przez niemal osiem sezonów - zdążył i zadebiutować w ekstraklasie (wówczas pierwszej lidze) i spaść do drugiej oraz trzeciej ligi. Po tym jak nie chciał przedłużyć kontraktu ze Śląskiem na początku 2008 roku i podpisał umowę z greckim AO Xanthi, trafił na półroczne wypożyczenie do Zagłębia Lubin. Po półrocznej przygodzie w Grecji wrócił do Polski, do Gorzowa Wielkopolskiego, również na sześć miesięcy. Następnie trafił do Pogoni Szczecin, gdzie jest związany kontraktem do dziś, a "po drodze" był wypożyczany do Górnika Zabrze (sezon 2015/2016) i norweskiego Stromsgodset (wiosna 2017). 30 czerwca kończy się zarówno wypożyczenie w Norwegii, jak i kontrakt w Pogoni. Za piłkarzem stoi nie tylko doświadczenie, ale również nieprzeciętne umiejętności, których pełnię pokazywał przede wszystkim w Śląsku Wrocław i Pogoni Szczecin.

Na Twitterze rozgorzała dyskusja na temat pozycji bramkarza w WKS-ie, a sam zainteresowany - troszeczkę w swoim stylu - dolał oliwy do ognia. - Tak, wróciłbym do Śląska - odparł Janukiewicz zapytany wprost przez dziennikarza portalu tuWroclaw.com.

 



Z jednej strony przeszkodą mógł się okazać wiek - Janukiewicz w maju skończył 33 lata, a Słowik w sierpniu będzie miał 25 lat. Niemniej transfer Radosława Janukiewicza wydawał się skrojony na miarę Śląska. W zespole jest dwóch młodych bramkarzy, Jakub WrąbelDominik Budzyński, którzy mogliby skorzystać na rywalizacji z bardziej doświadczonym golkiperem.

Jak udało nam się ustalić, w klubie w ogóle nie było tematu powrotu wychowanka. Złośliwi mogą przypomnieć o trudnych relacjach na linii Adam Matysek - Radosław Janukiewicz w przeszłości. Kiedy obecny dyrektor sportowy Śląska przyszedł do WKS-u w 2002 roku, został surowo oceniony przez młodziana, za co miał się śmiertelnie obrazić. Rok później obaj panowie spotkali się w reprezentacji Polski do lat 20. Janukiewicz był etatowym bramkarzem, ale po tym jak Matysek został szkoleniowcem golkiperów młodzieżowej kadry, wrocławski zawodnik stracił miejsce w składzie.

Teraz, już po zakontraktowaniu Jakuba Słowika, szanse na zatrudnienie kolejnego golkipera są bardzo małe. Tym bardziej, że wczoraj Śląsk - rozwiązując umowę z Lubosem Kamenarem - ustalił hierarchię bramkarską w zespole. Transfery wrocławskiego klubu są w tym okienku naprawdę imponujące, szkoda tylko, że udało się oprzeć ich o wychowanków WKS-u. Przypomnijmy, że wcześniej ze Śląska odeszli Kamil Biliński i Mariusz Idzik.

Oceń publikację: + 1 + 1 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Najczęściej czytane

Alert TuWrocław

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Na które polskie owoce czekasz najbardziej?







Oddanych głosów: 1240