Świetna passa Impelek trwa [RELACJA]

Niedzielne spotkanie nie było bardzo emocjonującym widowiskiem. Impelki były faworytkami i bardzo szybko uporały się z zespołem z Torunia, wygrywając w setach do 11, 13 i 14. W pierwszej partii wrocławianki sprawiały rywalkom sporo problemów swoją zagrywką - asy serwisowe posyłały Katarzyna Konieczna, Micha Hancock i Monika Ptak. Ponadto skutecznie akcje wykańczały Natalia Mędrzyk i Megan Courtney. Drugiego seta ustawił początek rywalizacji - podopieczne Marka Solarewicza rozpoczęły od prowadzenia 8:0 i następnie powiększały swoją - i tak już sporą - przewagę. W tej partii wrocławianki bardzo dobrze grały blokiem, zdobywając aż pięć punktów po tym elemencie gry.

Trzeci set mógł zakończyć się nieco wcześniej, bowiem gospodynie prowadziły w nim już 23:9 i 24:10, ale rozluźnienie spowodowane wysoką przewagą spowodowało, że Budowlane nieco zmniejszyły straty. Ostatnie słowo należało do Andrei Kossanyiovej, która wykończyła akcję swojego zespołu i zdobyła dwudziesty piąty punkt w tej partii, co oznaczało meczowe zwycięstwo Impelu.

Mimo, że widowisko było jednostronne, to trudno mówić o jednej bohaterce meczu. Bardzo dobrze zagrała cała drużyna. Najlepiej punktującą zawodniczką spotkania była Natalia Mędrzyk - autorka 15 punktów. Po 14 oczek dodały Agnieszka Kąkolewska i Katarzyna Konieczna. To właśnie atakująca drużyny z Wrocławia została uznana najlepszą zawodniczką meczu.

Z kolei wrocławska libero - Agata Sawicka nie tylko utrzymała wysoki poziom przyjęcia, ale przede wszystkim zaskakiwała niewiarygodnymi obronami. Wysoka przewaga Impelek w każdym secie pozwoliła Markowi Solarewiczowi na rotowanie składem, dzięki czemu większość drużyny miała szansę pojawić się na boisku i przyczynić się do końcowego sukcesu.

Dzięki tej wygranej Impel umocnił się na pozycji wicelidera Orlen Ligi, a do prowadzącego Chemika Police traci tylko cztery punkty, trzeba jednak zaznaczyć, że zespół z Polic rozegrał o jedno spotkanie mniej. Bez wątpienia cieszyć może fakt, że Impelki zachowują równą formę, bowiem było to już ich dziewiąte zwycięstwo z rzędu (wszystkie trzypunktowe), a ponadto w ostatnich spotkaniach przegrały tylko dwa sety (po jednym w starciach z KSZO Ostrowiec i BKS-em Bielsko-Biała)!

W następnej kolejce - w niedzielę 29 stycznia - Impel zmierzy się przed własną publicznością z Atomem Trefl Sopot. Początek tego spotkania o godzinie 14:45 w hali CSiR w Jelczu-Laskowicach.

Impel Wrocław - Giacomini Budowlani Toruń 3:0 (25:11, 25:13, 25:14)