Sport
TBL: Śląsk rozpoczyna rok od zwycięstwa
Bartosz Diduszko zagrał doskonałą czwartą kwartę w meczu z ŁKS-em Łódź
Bez wielkiego budżetu, bez zagranicznych zawodników ale z nadzieją na podjęcie walki, taki zespół ŁKS-u Łódź zobaczyliśmy w czwartkowym spotkaniu ze Śląskiem Wrocław.
Zobacz także
I choć mecz rozpoczął się od trzech kolejnych trafień wrocławian, jasnym stało się, że podopieczni trenera Piotra Zycha zajmujący obecnie ostatnie miejsce w Tauron Basket Lidze będą starali się walczyć o każdy metr parkietu Hali Orbita. Wbrew zapowiedziom i domysłom Miodrag Rajkovic nie przemeblował całkowicie wyjściowego składu a wśród młodych koszykarzy miejsce w pierwszej piątce znalazł tylko Piotr Niedźwiedzki.
Koszykarze Śląska choć mieli zdecydowana przewagę na obu tablicach, nie potrafili jednak wypracować i utrzymać dużej przewagi. Podczas gdy zespół gości angażował do walki o zbiórki wszystkich pięciu graczy, we wrocławskim zespole tego zaangażowania brakowało. W grze Śląska widać było efekty "świątecznej przerwy" o czym najlepiej świadczy występ Aleksandara Mladenovicia w pierwszej kwarcie spotkania. Środkowy WKS-u pojawiając się na parkiecie Hali Orbita spędził na nim minuty pierwszej kwarty i zapisał na swoim koncie trzy przewinienia.
> ZOBACZ FOTOGALERIĘ ZE SPOTKANIA
W całym spotkaniu wrocławianie zanotowali katastrofalną, 55% skuteczność na linii rzutów wolnych trafiając 16 razy na 29 prób. I choć na parkiecie w pierwszej połowie meczu zobaczyliśmy i Pawła Buczaka i Bartosza Bochno - czyli zawodników nieco zapomnianych przez trenera Miodraga Rajkovicia, to jednak ich występy były delikatnie mówiąc bezbarwne.
Standardowo już dobre zawody w szeregach Śląska rozegrał Robert Skibniewski, który po raz kolejny okazał się zawodnikiem niezastąpionym. Nawet w spotkaniu z ostatnią drużyną Tauron Basket Ligi wrocławski playmaker musiał na placu gry spędzić 35 minut. Kolejne kwarty meczu miały bardzo podobny scenariusz - wrocławianie osiągali szybką przewagę jednak za każdym razem w ich grę wkradało się rozluźnienie, które skrzętnie wykorzystywali podopieczni Piotra Zycha.
Ostatnia odsłona spotkania i wejście Bartosza Diduszko zmieniły obraz gry Śląska. W całym spotkaniu rzucający obrońca wrocławskiego zespołu zanotował aż 8 zbiórek w tym cztery na atakowanej tablicy w ostatniej kwarcie meczu, co umożliwiało wrocławianom grę i zdobywanie punktów z ponowienia. Ostatecznie po celnym rzucie Jakuba Koelnera wrocławski Śląsk wygrał z ŁKS-em Łodź 71:49. Grę swoich zawodników w czwartkowym meczu docenił trener Miodrag Rajkovic:
– Mamy przed sobą trudne mecze, ale mimo to moi zawodnicy nie kalkulowali, pokazali sporo energii w defensywie i zagrali na miarę swoich możliwości, mimo że przeciwnik nie był najtrudniejszy – powiedział serbski szkoleniowiec Śląska
I niestety, ale trudno się z taką opinią zgodzić. Śląsk w czwartkowy wieczór nie prezentował swojej koszykówki, drużyna grała wolno i ospale. Zapewne wynika to z długiej świątecznej przerwy, ale przecież wszystkie inne zespoły Tauron Basket Ligi, również miały ją miały. I jeżeli rzeczywiście Śląsk zagrał na miarę swoich możliwości, to już dziś powinniśmy się obawiać niedzielnego spotkania, w którym wrocławianie podejmą we własnej hali Anwil Włocławek.
Sporo energii w defensywie, o której wspomniał trener Śląska nie było jednak widać w obronie przeciwko dwójkowym akcjom Piotra Trepki z wysokimi zawodnikami ŁKS-u. Owszem wrocławianie zagrali poprawny mecz choć wynik wręcz nakazuje myśleć o różnicy klas między zespołami. Tej różnicy klas jednak przez większość czwartkowego spotkania nie było widać, wrocławski zespół zwyciężył, bo miał w składzie Roberta Skibniewskiego, który w decydujących minutach spotkania potrafił zapanować nad akcjami swojego zespołu.
Poniżej przedstawiamy skrót z czwartkowego spotkania z ŁKS-em Łódź:
Zobacz także
Komentarze (0):
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Najczęściej czytane
Alert TuWrocław
Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!
Wyślij alert