Uwarzyli piwo w hołdzie wrocławskiemu browarnikowi. Od soboty można je smakować

Pod koniec XIX wieku wielu wrocławian nie wyobrażało sobie popołudnia bez kufelka piwa w piwiarni Kisslinga, Grzegorz Sobel w swojej publikacji „Dzieje wrocławskiej gastronomii” pisze wręcz, że piwiarnie Kisslinga były dla wielu drugim domem.

Dziś postać Conrada Kisslinga nieco się zamazała w pamięci wrocławian. Multitap KONTYNUACJA przy współpracy z Browarem Widawa i blogerem piwnym Bartkiem Napierajem postanowili to zmienić.

Kissling sprowadził do polski bawarskie piwo echt Bayrisches Bier, w którego skład zgodnie z Bawarskim Prawem Czystości wchodziły tylko słód jęczmienny, woda, i chmiel.

– Ten trunek, w porównaniu z piwami, które dotąd znane było wrocławianom, bił je na głowę jakością i smakiem, stąd tak duża jego popularność. Chodziły też ponoć pogłoski, że piwo to ma zdrowotną, poprawiającą urodę moc, dlatego piły go nawet kobiety, co w tamtych czasach nie było normą – mówi Bartek Napieraj, znany wrocławski bloger piwny, współtwórca AleBrowaru.

W 204 rocznicę urodzin Conrada Kisslinga multitap KONTYNUACJA, który mieści się na Ofiar Oświęcimskich 17, w dawnej, najsłynniejszej piwiarni Kisslinga, postanowił uczcić postać swojego patrona. – Było pewne, że musi to być piwo, i to takie, jakiego w Polsce nikt jeszcze nie warzył – opowiada Grzegorz Malcherek z KONTYNUACJI.

Do projektu właściciele multitapu zaprosili przyjaciela, Bartka Napieraja. Padł pomysł: fruit IPA czyli piwo w amerykańskim stylu z dodatkiem soku brzoskwiniowego. Uwarzenia piwa podjął się Wojciech Frączyk, właściciel Browaru Widawa w Chrząstawie Małej, który uwielbia piwne wyzwania i ma na swoim koncie kilka udanych eksperymentów.

Do określonego przez Napieraja stylu Wojtek Frączyk wybrał odpowiednie surowce: słody (pale ale, red x i pszeniczny) i chmiele (mosaic i zeus) – Szczególne znaczenie miał wybór chmielu mosaic z charakterystycznymi owocowymi nutami, którym chciałem podkreślić słodycz brzoskwini – mówi Wojciech Frączyk z Browaru Widawa.

Wiadomym było, że do kadzi muszą trafić najwyższej jakości składniki, wszyscy więc zgodnie uznali, że sok brzoskwiniowy musi pochodzić z lokalnych sadów - 150 litrów soku przyjechało prosto z Maciejowego Sadu.

Czy eksperyment się powiódł? Wojtek Frączyk mówi, że piwo jest OKEY. Co oznacza, jak mówią ci, którzy go znają, że piwo jest naprawdę dobre. Sam Frączyk uchylając rąbka tajemnicy, zdradza, że CONRAD jest delikatnie goryczkowy i cierpki, ale łagodzi to wyraźnie wyczuwalny w smaku i zapachu aromat brzoskwini.

Gdzie można napić się CONRADA? Od soboty, 25 października, piwo dostępne będzie w multitapie KONTYNUACJA. Od godziny 20.00 właściciele multitapu zapraszają na degustację. W przyszłym tygodniu piwo pojawi się w innych wrocławskich multitapach: między innymi w Zakładzie Usług Piwnych i Szynkarni, będzie też dostępne u producenta, czyli w Browarze Widawa.