Wiadomości

We Wrocławiu stanęły stacje do elektrycznego ładowania pojazdów

2011-12-12, Autor: Jarosław Garbacz
Na razie w mieście powstało 12 stacji ładowania pojazdów elektrycznych. To jednak dopiero początek - mówił podczas prezentacji jednej z nich wiceprezydent Wrocławia Wojciech Adamski.

Reklama

W poniedziałkowe południe uruchomiono Wrocławski System Stacji Ładowania Pojazdów Elektrycznych. Za jego pomocą każdy posiadacz samochodu, ale również skutera, roweru czy seagwaya zasilanego energią elektryczną będzie mógł doładować swój pojazd w różnych punktach Wrocławia.

W przyszłości użytkownicy systemu wraz z jego rozwojem będą mieć również możliwość ładowania pojazdów poza granicami miasta. – To ma być przede wszystkim opłacalne dla środowiska, bo koszt przejechania 100 kilometrów, w tym przypadku kosztuje zaledwie 6 zł – zachęca Bartosz Kubik, z firmy Galactico.pl. która jest operatorem całego systemu.

Ale koszt takiego samochodu napędzanego na prąd to około 150 tys. zł.
Według władz stolicy Dolnego Śląska, które za każdą stację zapłaciły 20 tys. złotych, to bardzo sensownie zainwestowane pieniądze. – Na razie wiemy o zaledwie 12 autach elektrycznych zarejestrowanych w mieście, ale to projekt przyszłościowy. Zakładamy że uruchomienie systemu przyciągnie do rejestrowania i korzystania z niego kolejnych użytkowników elektrycznych maszyn – podkreśla Wojciech Adamski.

Jeden tego typu pojazd - mitsubishi napędzane na prąd - magistrat podarował Straży Miejskiej. – Obsługa zasilania jest bardzo prosta i intuicyjna. Ładowarka jest podobna do tej służącej do zasilania telefonów komórkowych, tylko nieco większa – opisuje inspektor Piotr Szereda ze straży.

Terminale które od dziś działają we Wrocławiu mają służyć przede wszystkim do doładowania pojazdu, w czasie przemieszczania się po metropolii. Całkowite ładowanie od zera zajmuje bowiem około 5 godzin. Ten proces najlepiej wykonywać we własnych stacjach zasilania umiejscowionych w garażach. Tak robią właśnie miejscy strażnicy, którzy od kilku miesięcy korzystają też ze skuterów elektrycznych, służących do patrolowania mniejszych osiedlowych uliczek i skwerów.

Jak przystąpić do systemu:
Przystąpienie jest bezpłatne. Użytkownik po zarejestrowaniu się na stronie www.galactico.pl otrzyma drogą pocztową kartę zbliżeniową. Każda stacja wyposażona jest w odpowiedni czytnik, który rozpoznaje karty.

Pojazdy można ładować za darmo, ale tylko do określonego limitu miesięcznego, narzuconego przez operatora.

Gdzie we Wrocławiu stanęły terminale w ramach Systemu Stacji Ładowania Pojazdów Elektrycznych:
Hotel Scandic, ul. Piłsudskiego 49
CH Astra, ul. Horbaczewskiego 4-6
CH Borek, al. Hallera 52
Salon Ford Germaz, ul. Strzegomska 145
Salon Suzuki JM Auta, ul. Bałtycka 15
Salon Subaru JM Auta, ul. Krakowska 1
Pol-Motors, ul. Bardzka 1
Salon Peugeot KIM, ul. Łagiewnicka 13
CH Marino, ul. Paprotna 7
Salon Opel Hornet, ul. Bolesława Krzywoustego 250a
Przychodnia Pulsantis, ul. Ostrowskiego 3

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (12):
  • ~SSeba 2011-12-12
    14:23:01

    0 0

    Koszt jednego kilometra 6pln? Chyba 100 Km panie redaktorze:) Pozdrawiam

  • ~ 2011-12-12
    14:33:39

    0 0

    A kogo te stacje obchodzą... straż miejską z elektrycznymi skuterami i 15 mieszkających we Wro posiadaczy meleksów? Żal.

  • ~ms 2011-12-12
    16:39:32

    0 0

    Dziwne że jakoś przy podawaniu kosztu eksploatacji elektryków producenci "zapominają" o konieczności wymiany akumulatorów po określonym przebiegu. Wtedy koszt 100 km to juz wielokrotność tego co napisane. Poza tym 5zl to równowartość ok 12 kWh. Tak więc mówimy tu o malutkich autach porównywalnych z Maluchem albo Tico a te przy tych elektrykach kosztują grosze. Co ciekawe Tico na gazie wcale nie wyjdzie dużo drożej. A jak kiedyś dojdzie akcyza na prąd to już w ogóle będzie słabo.

  • ~ms 2011-12-12
    16:44:04

    0 0

    i ciekawe ile z tego doładowania pozostaje po rozmrożeniu o nagrzaniu takiego autka :)

  • ~ 2011-12-12
    17:50:40

    0 0

    Przypomnijcie sobie historię jak opcja tankowania gazu LPG wchodziła na rynek. Wtedy też mało było samochodów do tego przystosowanych. Od czegoś trzeba zacząć. Logiczne jest to że jak pojawią się miejsca do podładowania akumulatora to wzrośnie zainteresowanie i sprzedaż elektrycznych samochodów itp. A tak poza tym to trzeba pamiętać o grupie docelowej. Zapalniczki na prąd to dobre dla ekologów, śmiesznych panienek i staruszków. Żaden szanujący się facet nie zamieni swojej x 5-tki na coś takiego. Zresztą koncerny naftowe trzymają rękę i grubą kasę na pulsie aby pojazdy na prąd były tylko fajnym bajerem a nie czymś na skalę masową.

  • ~loony 2011-12-12
    19:24:39

    0 0

    na żadnym ze zdjęć nie ma pokazanego 'pistoletu' w jaki jest wyposażony taka stacja. A nie wiem czy ktoś pamięta o tym, że każda firma, która wypuszcza meleksa ma inną końcówkę do ładowania.

  • ~trudne początki 2011-12-12
    22:49:02

    1 0

    Boże, sami narzekacze, same cioty bez wyobraźni. Gdyby bracia Wright przejmowali się ówczesnymi ciotami to do dzisiaj do Ameryki podróżowalibyśmy "kajakami", a nie superszybkimi odrzutowcami. Przypomnę, że pierwszy lot samolotem trwał 12 sekund, a odległość wyniosła zaledwie 40 metrów. I wtedy narzekających ciot również nie brakowało.
    Pozdrawiam serdecznie wszystkie cioty forumowe.

  • ~Romario 2011-12-12
    22:53:53

    0 1

    Żaden dres nie porzuci swojej X5, ale normalny człowiek chętnie by zmienił jakieś francuskie badziewie typu cytryna na takiego Opla Amperę, który nie tylko ma bardzo ładny design (a nie odbyt dezign jak francuzy) ale i całkiem ładne osiągi. No i cena wbrew pozorom nawet jak na polskie warunki nie jest jakoś specjalnie kosmiczna. Jeszcze kilka lat minie i wspólne marzenie Edisona i Forda o elektrycznych autach powoli w końcu zacznie się realizować.

  • ~benek 2011-12-13
    09:26:27

    0 0

    Zamiast budować ścieżki rowerowe dla 100.000 rowerzystów (twydaja miliony na badziewie którego nikt nie będzie używał poza SM.
    Jaka to ekologia ?
    Pan strażnik będzie opłacany i będzie stał przy radiowozie kilka godzin aby mu nie podrapali auta, bo mu się nei chciało włożyć wtyczki na bazie aby się auto naładowało w nocy. Kto na tym skorzysta skoro każda wtyczka inna ? Dopiero teraz firmy pracują nad opracowaniem standardowej ładowarki do różnych marek aut. Ktoś wziął w łapę za wciśniecie autka za 160.000 a teraz miliony za stacje. ^ zł za 100 km, ha ha. Proszę nie wciskać kitu.Inie poprawiajcie autora ze napisał 6 zł za km a nie za 100 km.Proszę sobie policzyć. Akumulator LiIon wytrzymuje 400 ładowań a zasięg 70 km daje 28.000 przebiegu.Jak się podzieli 160.000 za autko na 28.000 km to wychodzi 5,71 zł/km.Autor zaokrąglił do 6 zł :) Jeśli dodać do tego czas strażnika który zamiast pracować będzie czekał na naładowanie, oraz drogie serwisowanie to można sobie pomarzyć o tak taniej eksploatacji jak 6 zł/km . kto widział to auto na mieście ? Ono więcej stoi niż jeździ a służy głownie jako rekwizyt dla pomysłów sternika budując jego PR. Auto ma już ponad rok i straciło na wartości 15-25 %. Akumulator tez ma trwałość kilku lat i nawet jak auto stoi to parametry akumulatora spadają. Marnotrawstwo publicznych pieniędzy i pole do korupcji.

  • ~benek 2011-12-13
    09:35:36

    0 0

    Zamiast budować ścieżki rowerowe dla 100.000 rowerzystów (twydaja miliony na badziewie którego nikt nie będzie używał poza SM.
    Jaka to ekologia ?
    Pan strażnik będzie opłacany i będzie stał przy radiowozie kilka godzin aby mu nie podrapali auta, bo mu się nei chciało włożyć wtyczki na bazie aby się auto naładowało w nocy. Kto na tym skorzysta skoro każda wtyczka inna ? Dopiero teraz firmy pracują nad opracowaniem standardowej ładowarki do różnych marek aut. Ktoś wziął w łapę za wciśniecie autka za 160.000 a teraz miliony za stacje. ^ zł za 100 km, ha ha. Proszę nie wciskać kitu.Inie poprawiajcie autora ze napisał 6 zł za km a nie za 100 km.Proszę sobie policzyć. Akumulator LiIon wytrzymuje 400 ładowań a zasięg 70 km daje 28.000 przebiegu.Jak się podzieli 160.000 za autko na 28.000 km to wychodzi 5,71 zł/km.Autor zaokrąglił do 6 zł :) Jeśli dodać do tego czas strażnika który zamiast pracować będzie czekał na naładowanie, oraz drogie serwisowanie to można sobie pomarzyć o tak taniej eksploatacji jak 6 zł/km . kto widział to auto na mieście ? Ono więcej stoi niż jeździ a służy głownie jako rekwizyt dla pomysłów sternika budując jego PR. Auto ma już ponad rok i straciło na wartości 15-25 %. Akumulator tez ma trwałość kilku lat i nawet jak auto stoi to parametry akumulatora spadają. Marnotrawstwo publicznych pieniędzy i pole do korupcji.




  • ~aa 2011-12-13
    10:45:56

    0 0

    marnotrawstwo to te ścieżki rowerowe... niedługo na autostradzie zrobią pas dla rowerzystów o_0

  • ~benek 2011-12-18
    14:35:46

    0 0

    Jeśli się nie buduje ścieżek to pieniądze są marnotrawione bo rowerzyści jeżdżą po jezdni i spowalniają ruch. Zatem po co budować szybie drogi jeśli się nie eliminuje rowerzystów ?
    Chyba po to aby głupi kierowcy jak najszybciej trafili do kryminału za potrącenie.W naszych warunkach ścieżki są dla kierowców bo rowerzyści woleliby jeździć po wyremontowanej jezdni niż po ścieżce pełnej latarni i wysokich krawężników, po której dodatkowo plączą się piesi. Dodatkowo ruch aut będzie wyrzucany z centrum. Wiadomo że Kazimierza Wielkiego będzie zamykana ,ruch z mostu Grunwaldzkiego przejmie most Wschodni.Z Pomorskiej i Żmigrodzkiej przejęły obwodnice.
    Most wschodni przejmie tez ruch z OŚ aby nie pchał się w Hubską i Krakowską. Jedyna arteria jaka zostanie To Wyszyńskiego i Pułaskiego ale to pójdzie w tunel.Teraz można uspokajać i wyrzucać ruch z centrum. Ścieżki będą jak znalazł.

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.