Wiadomości

Włoski krasnal i gra coachingowa - jak wrocławianie szukają pieniędzy w sieci

2013-01-17, Autor: Tomek Matejuk
Kasia chce być trenerką The Coaching Game, Marcello marzy o włoskim krasnalu. Łączy ich to, że oboje mieszkają we Wrocławiu, a pieniędzy na realizację swoich pomysłów szukają w internecie. Wesprzeć ich starania, przekazując dowolną kwotę, może każdy - w zamian autorzy projektów oferują "nagrody", czyli np. warsztaty z coachingu czy konwersacje po włosku.

Reklama

Crowdfunding w uproszczeniu polega na finansowaniu różnych projektów przez dużą liczbę drobnych wpłat od osób, które konkretny pomysł zainteresuje. Wszystko odbywa się na specjalnych platformach internetowych, czasem też na blogach czy portalach społecznościowych.

W Polsce ta forma finansowania dopiero raczkuje, na świecie jednak od jakiegoś czasu szybko zyskuje na popularności.

Wrocławianka Kasia Wojnar chce być trenerką gry coachingowej i potrzebuje środków finansowych na specjalistyczny kurs, który da jej możliwość zdobycia międzynarodowych certyfikatów. Na swój cel zbiera pieniądze za pośrednictwem serwisu PolakPotrafi.pl

- Finansowanie społecznościowe jest w naszym kraju zupełnie nową ideą. To nie jest zbiórka pieniędzy, chętni przekazują  fundusze w formie darowizny, a należny podatek płacą właściciele projektów, którzy darowizny otrzymują. Dzisiaj ktoś wesprze nas, jutro my możemy wesprzeć inny projekt – tłumaczy Kasia Wojnar.

Wrocławianka chce "odczarować" coaching, który obecnie kojarzy się z kosztownym narzędziem adresowanym głównie do pracowników korporacji. Na razie udało jej się pozyskać niespełna 1,5 tysiąca złotych  - na uzbieranie całej sumy (13 tysięcy złotych) ma czas do końca stycznia.

Zasada jest prosta: wszystko albo nic. Jeśli nie uda się uzbierać potrzebnej kwoty, wszystkie wpłacone środki wrócą do darczyńców.

- Nie ma ryzyka, że osoby, które wpłacą pieniądze, zostaną oszukane. Nad wszystkim czuwają właściciele platformy weryfikujący projekty, na które zbierane są fundusze. Dbają też o to, by wszystko odbywało się zgodnie z prawem – dodaje Kasia Wojnar.


W zamian za przekazane pieniądze, finansujący mogą liczyć na „nagrody”. Im więcej wpłacą, tym świadczenia są bogatsze. Przykładowo ci, którzy zdecydują się wesprzeć Kasię kwotą powyżej 1,5 tysiąca złotych, otrzymają w zamian 16 godzin gry coachingowej z trenerką „na żywo” i  wsparcie po warsztatach przez skype. Ale można przekazać nawet złotówkę – autorka projektu ładnie wtedy podziękuje.

Ludzie za pośrednictwem serwisu zbierają pieniądze na przeróżne cele. Niektórzy chcą wydać własną płytę, inni potrzebują funduszy na wyprawę rowerową na  Syberię.

A mieszkający od wielu lat we Wrocławiu Marcello Murgia marzy, by w stolicy Dolnego Śląska pojawił się włoski krasnal, który dołączy do rodziny skrzatów wszechobecnych na wrocławskich ulicach. Potrzebuje na to 5,5 tysiąca złotych. Na razie zebrał 10 procent tej kwoty.

- Większość pieniędzy przeznaczę na sam projekt krasnala i jego wykonanie. Tysiąc złotych zamierzam wydać na  specjalną imprezę dla darczyńców z okazji odsłonięcia figurki, resztę zapłacę właścicielom platformy. Do mojej kieszeni nie trafi ani złotówka - tłumaczy Marcello Murgia.

Na razie trwa dyskusja, gdzie włoski krasnal miałby stanać. Nie wiadomo też do końca, w  jakie atrybuty mieszkańca Italii zostanie wyposażony.

- Na pewno nie będzie stylizowany na włoskiego mafioso - mówi ze śmiechem Marcello Murgia.

Dla osób, które wesprą inicjatywę, Marcello jako "nagrody" przygotował m.in. konwersacje po włosku czy dedykowany wpis na blogu Un Italiano a  Wroclaw. Na zebranie potrzebnej kwoty Włoch ma czas do marca.

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (4):
  • ~adam 2013-01-17
    15:23:24

    0 0

    chyba cos sie nie zgadza, bo p. Kasia ma do uzbierania 22000zł a nie 13000. Ta mniejsza kwota to jest finansowanie jednej osoby, a udział biorą dwie. Muszą byc uzbierane całe 22tys. do realizacji. Czytajcie najpierw sprawdzone informacje ze stron do których podajecie linki, to nie jest takie trudne....

  • ~gosc 2013-01-18
    10:04:46

    0 0

    co sie nie zgadza? przeciez na stronie polakpotrafi jest jak byk, ze calkowita kwota to 13 tysi! i z tego co widze to bierze udzial jedna osoba, wlasnie Kasia.

  • ~adam 2013-01-18
    11:05:41

    0 0

    dziwne, bardzo dziwne, wczoraj od razu po przeczytaniu wszedłem w link, i jak byk było 22k, dzis patrzę, jest 13k...

  • ~ 2013-01-18
    11:27:34

    0 0

    Panie Adamie, rzeczywiście początkowo kwota ta wynosiła 22 tysiące złotych, a projekt obejmował 2 osoby. Jednak jedna z pań musiała zrezygnować z udziału w projekcie i stąd ta zmiana. Pozdrawiam

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.