Wiadomości

Ile zapłacilibyśmy za bezpłatną komunikację miejską dla dzieci?

Działacze stowarzyszeń Inicjatywa Polska i OK Wrocław 2018 już od ponad tygodnia zbierają podpisy pod obywatelskim projektem uchwały zakładającym wprowadzenie bezpłatnych przejazdów komunikacją miejską dla dzieci w wieku szkolnym. Z wyliczeń aktywistów wynika, że wprowadzenie takiego programu uszczupli wrocławski budżet o 5 mln złotych. We wrocławskim magistracie mają jednak wątpliwości co do tej kwoty.

Reklama

Z ogólnopolskim pomysłem wprowadzenia darmowych przejazdów komunikacją miejską dla dzieci już jakiś czas temu wystąpiło stowarzyszenie Inicjatywa Polska, którego twarzami są m.in. współprzewodnicząca partii Twój Ruch, Barbara NowackaDariusz Joński z SLD. We Wrocławiu w zbiórce podpisów pod obywatelskim projektem uchwały „Dzieciaki bez biletów” zwalniającym najmłodszych wrocławian z obowiązku płacenia za przejazd komunikacją miejską w naszym mieście pomaga im stowarzyszenie OK Wrocław 2018.

Zdaniem pomysłodawców takie rozwiązanie sprzyja budowie pozytywnych postaw społecznych, poprzez przyzwyczajanie mieszkańców miasta od najmłodszych lat do tego, że warto korzystać z komunikacji publicznej. Darmowe bilety mają też odciążyć domowe budżety, poprawić jakość powietrza w mieście oraz być jednym z elementów walki z korkami.

Gdyby wszyscy uprawnieni chcieli skorzystać z darmowych przejazdów, pomysł ten mógłby kosztować wrocławian nawet 15 mln złotych. Aktywiści oszacowali jednak, że na realizację programu wystarczy maksymalnie 5 mln złotych. Jak to możliwe? – Z danych GUS wiemy, że we wrocławskich szkołach uczy się 34,6 tys. dzieci. Z naszych doświadczeń wynika, że z podobnych projektów korzysta ok. 10-20% uprawnionych. Przyjęliśmy wariant optymistyczny, że we Wrocławiu z tej możliwości skorzysta 1/3 uprawnionych, stąd taka kwota – tłumaczy w rozmowie z portalem tuWroclaw.com Michał Górski ze stowarzyszenia OK Wrocław 2018.

Z takimi wyliczeniami nie zgadza się Arkadiusz Filipowski z wrocławskiego magistratu. – Nie można w ten sposób mówić o publicznych pieniądzach – odpowiada rzecznik urzędu miejskiego i zwraca uwagę na to, że realny koszt pomysłu jest w tej chwili nie do oszacowania.

Rzecznik przypomina jednocześnie, że uczniowie wrocławskich szkół już teraz korzystają z wielu ulg i zwolnień. – Uczniowie objęci są 50 proc. ulgą za bilety komunikacji miejskiej. Dodatkowo dzieci z rodzin wielodzietnych – zarejestrowanych w miejskim programie „2+3 i jeszcze więcej” – nie płacą za korzystanie z komunikacji miejskiej. Programem objętych jest ponad 20 tys. dzieci – przypomina Filipowski.

Na zakup biletu z miejskiej kasy już teraz mogą liczyć dzieci, które mieszkają w znacznej odległości od rejonowej podstawówki. Obecnie z takiej możliwości we Wrocławiu korzysta ok. 180 osób. – Jeżeli odległość do szkoły podstawowej przekracza 3 km, wówczas Miasto Wrocław pokrywa koszty dojazdu komunikacją miejską do placówki. Dodatkowo, jeżeli z jakieś lokalizacji dojeżdża większa grupa uczniów, to w pojeździe komunikacji obecny jest opiekun, a rodzicom przekazywana jest informacja o kursach z opiekunem – dodaje rzecznik.

Jeśli Inicjatywie Polskiej i OK Wrocław 2018 uda się zebrać odpowiednią liczbę podpisów, projekt uchwały trafi pod obrady rady miejskiej, która zadecyduje o tym, czy wszystkie wrocławskie dzieci zostaną zwolnione z opłat za przejazd komunikacją.

Czy wszyscy uczniowie wrocławskich szkół powinni jeździć komunikacją miejską za darmo?




Oddanych głosów: 1067

Oceń publikację: + 1 + 2 - 1 - 15

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (1):
  • ~otto 2017-02-28
    09:57:45

    8 1

    Uważam, że obecna ulga 50% jest wystarczająca. Poza tym wrocławskiej komunikacji potrzebne są dodatkowe środki, a nie pomysły jak zmniejszyć wpływy o miliony złotych.

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.