Wiadomości

Wrocław jednym z najbardziej zakorkowanych polskich miast. Gorzej jest tylko w Krakowie [RAPORT]

2014-03-18, Autor: tm
Wrocławscy kierowcy na staniu w korkach tracą dziennie prawie 22 minuty - więcej czasu marnują jedynie krakowianie, a mniej mieszkańcy Warszawy, Poznania czy Łodzi. Wśród najbardziej zakorkowanych ulic w naszym mieście prym wiedze Zwycięska, a niewiele lepiej jest na Opolskiej i alei Hallera.

Reklama

Firma doradcza Deloitte i serwis Targeo.pl już po raz trzeci przygotowały „Raport o korkach w 7 największych miastach Polski”.

 

Jednym z jego elementów jest korkowy ranking miast, sporządzony na podstawie dwóch kryteriów: czasu straconego w korkach (mierzonego jako minuty stracone w trakcie dnia roboczego na staniu w korkach) i kosztu korków dla kierowcy (mierzonego jako procent miesięcznego wynagrodzenia straconego w ciągu roku przez stanie w korkach).

 

Pierwsze, najmniej zaszczytne miejsce w rankingu zajmuje Kraków, ale tuż za nim uplasował się Wrocław, który systematycznie piął się w rankingu od 2011 roku (rok temu nasze miasto było trzecie, dwa lata temu - czwarte). Kierowcy w stolicy Dolnego Śląska dziennie marnują na staniu w korkach niemal 22 minuty i tracą, w skali roku, 80 procent miesięcznego wynagrodzenia.

 

 

Wąskie gardła

Poza wyliczeniem opóźnień, w ramach badania wytypowano też odcinki, które są wąskimi gardłami w miejskim systemie komunikacyjnym. We Wrocławiu do tego miana aspiruje ul. Zwycięska, Opolska, al. Hallera, ul. Krakowska i Podwale.

- Z przeprowadzonych pomiarów wynika, że duża część wąskich gardeł to zatory tworzące się tylko w jednym kierunku i tylko w jednym ze szczytów  komunikacyjnych - podkreślają twórcy raportu.

 



Czas to pieniądz

Jak tłumaczą eksperci, czas spędzony w korkach nie jest wykorzystywany produktywnie, gdyż można byłoby go przeznaczyć na pracę lub odpoczynek. Z ekonomicznego punktu widzenia jest to więc strata, której rozmiar można oszacować jako koszt utraconych korzyści.

Pracujący w siedmiu największych miastach Polski – Warszawie, Łodzi, Wrocławiu, Krakowie, Katowicach, Poznaniu i Gdańsku – tracili w korkach w 2013 roku średnio 13,1 mln zł dziennie, czyli 289 mln zł miesięcznie i 3,46 mld zł rocznie.

- W porównaniu z latami 2012 i 2011 zauważyliśmy poprawę, odpowiednio o prawie 52 mln zł i ponad 31 mln zł. Zmiana ta jest tym bardziej znacząca, że jeszcze w roku 2012 w porównaniu z rokiem poprzednim koszty korków wzrosły o prawie 21 mln zł. Dodatkowo w analizowanych miastach systematycznie rośnie liczba kierowców oraz wynagrodzenia, co podwyższa koszty korków. Okazuje się jednak, że nawet niewielkie dzienne skrócenie czasu stania w korkach nabiera makroekonomicznego znaczenia – mówi Rafał Antczak, członek zarządu Deloitte Business Consulting.

Koszt korków dla statystycznego mieszkańca-kierowcy wynosił w ubiegłym roku średnio 2 905 zł rocznie, co stanowiło średnio 70 proc. miesięcznego wynagrodzenia. Dwa lata wcześniej było to 2 811 zł, co stanowiło 77 proc. miesięcznego wynagrodzenia.

Raport powstał w oparciu o badanie Korkometr™ realizowane przez serwis Targeo.pl i AutoMapę. Bazując na rzeczywistych pomiarach prędkości, dla każdego miasta wyliczono wskaźniki opóźnień pokazujące o ile korki wydłużają czas potrzebny kierowcom na dotarcie do miejsca docelowego.

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (7):
  • ~Sbahn 2014-03-18
    17:22:49

    0 10

    Nie podoba się? To do Łodzi!

  • ~m. 2014-03-18
    21:00:12

    5 0

    I tak właśnie kończą się inwestycje miasta w komunikację publiczną. Jeździ coraz mniej punktualnie, wcale nie szybciej (sam jeżdzę codziennie "plusami") a do tego regularne wykolejenia. Ludzie tracą do niej zaufanie i przesiadają się do aut. Ale myślę, że przydałaby się kolejna analiza za grube miliony, żeby miasto to zrozumiało...

  • ~ 2014-03-19
    03:05:10

    0 4

    trzy linie matra powniny załatwic sprawe

  • ~rs 2014-03-19
    08:10:33

    8 0

    Wyjeżdżam z Osiedla Sobieskiego o 7 rano a w pracy na tarnogaju jestem o 7.30. jadąc Autobusem + przesiadka tramwajem podróż zajmuje ponad godzinę. Droga powrotna wyjazd około 16 w domu jestem 16:20-16:30. W korku stoję jedynie na moście pokoju i to całe 5-8 minut. Nigdy KM nie będzie szybsza ani wygodniejsza.

  • ~tantus 2014-03-19
    13:02:18

    0 3

    @rs: KM wygodniejsza od samochodu pewnie nigdy nie będzie, ale może być szybsza i to znacznie. Żeby się o tym przekonać, wystarczy wybrać się do Warszawy, Pragi, Brna, czy Drezna, a nawet Krakowa czy Poznania.

  • ~@tantus 2014-03-19
    14:37:24

    5 0

    KM szybciej niż samochodem? Chyba latając i bez wymiany pasażerów.

  • ~Wyborca 2014-03-19
    15:47:23

    0 2

    Może przydałby się jakiś komentarz ze strony naszych włodarzy ? Pod innymi artykułami na tym portalu urzędnicy wypowiadają się dość regularnie, same artykuły też jakby często pisane pod dyktando... A tutaj cisza.

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.