Wiadomości

Wrocław: kobieta zaatakowała konduktorów w pociągu [WIDEO]

2019-02-14, Autor: bas

W pociągu Kolei Dolnośląskich doszło do niebezpiecznego zdarzenia. Gdy pociąg wjeżdżał na stację Wrocław Główny jedna z pasażerek podeszła do pracowników obsługi i zaczęła się awanturować. Później doszło do rękoczynów. Całe zdarzenie zarejestrowała kamera monitoringu, a pracownicy przewoźnika złożyli w tej sprawie pozew w sądzie.

Reklama

Do zdarzenia doszło w czerwcu ubiegłego roku. Gdy wieczorny pociąg Kolei Dolnośląskich dojeżdżał do stacji Wrocław Główny, jednak z pasażerek wstała z miejsca i podeszła do siedzącej w pobliżu konduktorki. Jak informuje Radio Wrocław agresywne zachowanie pasażerki miało być podyktowane tym, że konduktorka wcześniej poprosiła ją o zmianę miejsca.

Na filmie z monitoringu widać, jak kobieta mówi coś do pracownicy Kolei Dolnośląskich, a później szarpie za rękę. W obronie koleżanki stanął konduktor, którego pasażerka próbowała uderzyć trzymanym w ręce telefonem. Później szarpanina przeniosła się do przejścia między fotelami. Na filmie widać, że kobieta próbuje wyrwać się pracownikowi i znów podejść do konduktorki.

Konduktorzy biorący udział w zdarzeniu zgłosili sprawę do sądu. Pierwsza rozprawa ma się odbyć już w dziś (14 lutego). Zarząd Kolei Dolnośląskich zdecydował, że wesprze swoich pracowników w trakcie procesu sądowego.

Rzecznik spółki zauważa, że konduktorzy w myśl polskiego prawa nie są funkcjonariuszami publicznymi i w takim przypadku nie mogą korzystać ze specjalnych przywilejów. – Jeżeli kierowca karetki zostanie w podobny zaatakowany może liczyć na takie wsparcie. Niestety konduktor nie posiada statusu funkcjonariusza publicznego – tłumaczy Bartłomiej Rodak.

OŚWIADCZENIE KOLEI DOLNOŚLĄSKICH

18 czerwca 2018 r. w pociągu Kolei Dolnośląskich wjeżdżającym na stację Wrocław Główny doszło do fizycznej napaści na Konduktorkę, pełniącą w tym dniu służbę. Pokrzywdzony jest także Konduktor, który stanął w obronie koleżanki. Całe zdarzenie zarejestrował monitoring w pociągu.

W związku z wystąpieniem przez pokrzywdzonych Konduktorów o ściganie, prokuratura uznała, iż stopień społecznej szkodliwości czynu obliguje ją do potraktowania tej sprawy, jako ważnej z punku widzenia interesu społecznego, obejmując ją stosownym nadzorem. Prokuratura skierowała sprawę do sądu z wnioskiem o ukaranie.

To zdarzenie obnażyło niedopatrzenie Ustawodawcy. Mimo pełnienia odpowiedzialnej, ważnej i obarczonej dużym ryzykiem służby publicznej na rzecz obywateli, pracownicy Drużyn Konduktorskich nie zostali zaliczeni do kategorii funkcjonariuszy publicznych. W konsekwencji nie podlegają ochronie prawnej z urzędu.

Zarząd Kolei Dolnośląskich dołoży starań, by pracownicy obsługi pociągu, odpowiadający za bezpieczeństwo pasażerów, w codziennej służbie sami także czuli się bezpiecznie i komfortowo.

Damian Stawikowski

Prezes Zarządu Kolei Dolnośląskich

Oceń publikację: + 1 + 27 - 1 - 1

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (1):
  • ~Jan Kaczorowski 2019-02-16
    10:58:25

    3 15

    ci konduktorzy są bardzo aroganccy, czesto obrazaja i wyzywaja pasazerów panoszą sie jakby komunikacja Polska była ich, sąd musi nauczyć kultury i szacunku dla pasazera, czesto widziałem jak w pociagu konduktor obmacywał konduktorke , to zwykli cwaniacy ukarać te aroganckie swinie, ta kobieta bez powodu nie zatakowała

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.