Sport

Wrocławskie Pantery zagrają o mistrzostwo Polski. Wielki finał już w sobotę

2014-07-30, Autor: Krzysztof Krzemień
Panthers Wrocław zagrali dopiero pierwszy sezon w Polskiej Lidze Futbolu Amerykańskiego, ale już mogą pochwalić się awansem do finału Topligi, najwyższej klasy rozgrywkowej. IX SuperFinał Topligi zostanie rozegrany w sobotę w Gdyni, a przeciwnikami wrocławian będą Seahawks Gdynia.

Reklama

Choć historia Panter zaczęła się dopiero w tym sezonie, nie są drużyną znikąd. Nowa ekipa powstała z połączenia dwóch wrocławskich zespołów: Devils i Giants (wcześniej występowali pod nazwą The Crew). Obie drużyny należały do ścisłej czołówki polskiego futbolu. Do zeszłego sezonu zameldowały się w finale w sumie siedem razy, a w latach 2010-2011 finał okazał się wewnętrzną sprawą wrocławską. Giants to również wciąż aktualni mistrzowie kraju, którzy tytuł zdobyli w ubiegłorocznym SuperFinale, rozegranym na Stadionie Narodowym w Warszawie.

 

Pieczę nad nową ekipą objął dotychczasowy trener Giants Mott Gaymon, a Panthers stali się z miejsca kandydatami nr 1 do mistrzostwa Polski 2014. Kierownictwo nowego klubu nie ukrywało europejskich ambicji i w przyszłym roku wrocławianie planują wystartować w europejskich pucharach.

 

Sukces rodził się w bólach

 

Jednak zjednoczenie nie przebiegło zupełnie bez potknięć. Choć Panthers mają personalnie najmocniejszy skład w Polsce, to złożenie w całość dwóch do tej pory zaciekle rywalizujących drużyn okazało się trudnym zadaniem. Już pierwszy mecz sezonu zakończył się porażką wrocławian, a pogromcami okazali się Seahawks Gdynia, którzy na własnym stadionie wygrali dość pewnie 30:22.

 

Przegraną zakończyło się także spotkanie z wicemistrzami Polski, Warsaw Eagles, którzy na rozmiękłym po wiosennych ulewach Stadionie Olimpijskim wygrali po nieprawdopodobnie zaciekłym meczu 16:17. W efekcie po pierwszej połowie sezonu Panthers mieli bilans 3-2 i zajmowali dopiero trzecie miejsce w tabeli Topligi.

 

 

W drugiej połowie sezonu wrocławianie, spisani już na straty przez część futbolowego środowiska, „zaskoczyli” i zaczęli grać na świetnym poziomie. Wygrali wszystkie pięć spotkań rundy rewanżowej. W kluczowym wyjazdowym meczu rozgromili warszawskie Orły 4:37. W efekcie z ośmioma zwycięstwami zakończyli sezon na pierwszym miejscu Topligi. Osiem wygranych zgromadzili również Seahawks i Eagles, co oznaczało, że o końcowej kolejności w tabeli decydowały małe punkty w rywalizacji między tymi trzema drużynami. Drugie miejsce zajęli gdynianie, trzecie warszawianie.

 

W półfinale Panthers z łatwością uporali się we Wrocławiu z Kozłami Poznań, wygrywając 32:0. Drugi półfinał był dużo bardziej zacięty. Losy wygranej ważyły się do ostatnich sekund, ale ostatecznie Eagles nie sprostali na wyjeździe Seahawks i przegrali 31:28.

 

Nie ulega wątpliwości, że w tegorocznym SuperFinale spotykają się dwie najlepsze drużyny obecnego sezonu. Możemy spodziewać się naprawdę zaciętego spotkania, bo w sezonie zasadniczym obie drużyny zagrały niemal na remis (30:22 w Gdyni i 14:23 we Wrocławiu).

 

Wrocławskie Pantery, czyli kto?

Drużyna wrocławska to wyjątkowo wyrównana ekipa. Co ważne, wiele kluczowych ról odgrywają w niej Polacy. W Toplidze każda drużyna może mieć na boisku na raz najwyżej dwóch obcokrajowców w 11-osobowym składzie. Najczęściej więc drużyny kontraktują czterech Amerykanów (dwóch w ofensywie, dwóch w defensywie), którzy grają pierwsze skrzypce i pełnią rolę asystentów trenera.

 

W Panthers mamy czterech obcokrajowców, ale tylko trzech Amerykanów. Czwartym jest Ozan Ozcan, turecki wide reciver (skrzydłowy), który do Wrocławia trafił jako student na wymianie Erasmus. Ponadto są to running back (biegacz), MVP ubiegłorocznego SuperFinału, Jamal Schulters oraz dwóch defensorów: Demetrius Eaton i Deante Battle.

 

To nie znaczy, że brakuje polskich gwiazd. Najważniejszą w ofensywie funkcję rozgrywającego (quarterbacka) pełni zaledwie 20-letni Bartosz Dziedzic. W innych dyscyplinach zawodników w tym wieku określa się „młody zdolny” i wysyła do rezerw. W Panterach Dziedzic już drugi raz poprowadzi kolegów w SuperFinale. Będzie podawał do plejady znakomitych polskich skrzydłowych, na czele ze swoim bratem Tomaszem oraz Dawidem Tarczyńskim, Grzegorzem Mazurem i Patrykiem Matkowskim.

 

W defensywie kluczowymi postaciami są gracze linii defensywnej: Bartosz Świątek i Szymon Adamczyk, linebacker Kamil Ruta oraz defensive back (gracz ostatniej linii obrony) Karol Mogielnicki. Mógłbym długo tak wymieniać, bo właściwie co nazwisko w składzie Panter to gwiazda Topligi.

 

Seahawks: silny atak, słaba defensywa

 

Panthers preferują grę biegową przez Jamala Schultersa, ale nie stronią również od podań, którymi potrafią zaskoczyć rywala w najmniej sprzyjającym momencie. Jednak kluczowa w tym meczu będzie postawa najlepszej obrony w Polsce, bo atak Seahawks niewiele ustępuje wrocławskiemu.

 

Napędza go duet Amerykanów: rozgrywający Lance Kriesen i running back Tunde Ogun. Ogun to potężny, silny zawodnik, którego nader trudno powalić, a Kriesen to typ rozgrywającego, którego w Stanach nazywają „podwójnym zagrożeniem”, bo oprócz wykonania precyzyjnego podania potrafi także sam pobiec z piłką. Z Polaków najgroźniejszy jest Sebastian Krzysztofek, stosunkowo drobny, ale szybki i zwrotny gracz, który przekwalifikował się w tym roku z running backa na skrzydłowego i zaczął skutecznie łapać podania.

 

Największą słabością gdynian jest ich defensywa, zdecydowanie najsłabsza wśród „wielkiej trójki” Topligi. Jeśli jednak ofensywa wejdzie na wysokie obroty i zacznie seryjnie zdobywać punkty, obrona przestaje być potrzebna, stąd kluczowym elementem rywalizacji będzie szybkie zdławienie Jastrzębi przez defensywę Panter.

 

Zapowiada się znakomite spotkanie na najwyższym w Polsce poziomie. Mecz rozpocznie się w sobotę 2 sierpnia o godz. 16.00. Już od 12.00 pod Stadionem Miejskim w Gdyni będzie trwał piknik, podczas którego będzie się można spotkać z reprezentantami Polski, porzucać futbolową piłką i przymierzyć pady, czyli ochraniacze.

 

Więcej szczegółów na stronie SuperFinału. Bilety wciąż można kupić za pośrednictwem Eventimu.

 

Dla osób, które pozostaną w domu, transmisję przeprowadzi TVP Sport. Początek o 15:30.

 

O autorze

 

Krzysztof Krzemień to zagorzały fan futbolu amerykańskiego. Swoją pasją dzieli się tworząc NFL Blog. Można go również znaleźć na Facebooku i na Twitterze.

 

*****

 

O co chodzi w futbolu amerykańskim?

 

Mecz to cztery kwarty po 12 minut czystej gry. Stają naprzeciwko siebie dwie 11-zespołowe ekipy. Drużyna ataku musi donieść piłkę do pola punktowego drużyny przeciwnej. Ma cztery próby (akcje) na przejście 10 jardów (1 jard to ok. 90 cm), w przypadku niepowodzenia musi oddać piłkę przeciwnikom. Akcja zaczyna się od snapu, czyli podania piłki między nogami do rozgrywającego, a kończy, gdy gracz z piłką wykonuje nieudane podanie, zostaje powalony na ziemię przez obrońcę albo wychodzi za boisko.

 

Jeśli ofensywa przejdzie 10 jardów, dostaje nowe cztery próby. Gracze ataku mogą próbować biegu z piłką (reszta drużyny blokuje wtedy obrońców) lub podania, które z reguły daje większy zysk jardowy, ale jest bardziej ryzykowne, bo może paść łupem obrony. Wejście z piłką w pole punktowe rywala warte jest 6 punktów i daje prawo do podwyższenia za 1 lub 2 punkty, a kopnięcie z pola warte jest 3 punkty. Wygrywa drużyna, która po upłynięciu czasu gry zgromadzi więcej punktów.

 

Wrocławskie drużyny w finale PLFA

 

•    2007 - The Crew Wrocław (mistrzostwo)
•    2009 - The Crew Wrocław (wicemistrzostwo)
•    2010 - Devils Wrocław (mistrzostwo)
•    2010 - The Crew Wrocław (wicemistrzostwo)
•    2011 - The Crew Wrocław (mistrzostwo)
•    2011 - Devils Wrocław (wicemistrzostwo)
•    2013 - Giants Wrocław (mistrzostwo)
Oceń publikację: + 1 + 9 - 1 - 1

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Najczęściej czytane

Alert TuWrocław

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Kto powinien zostać nowym marszałkiem Dolnego Śląska?






Oddanych głosów: 1666