Wywiady

Nowych inwestycji w ciągu 4 lat nie będzie

- Tramwajów na Psie Pole i Nowy Dwór w ciągu następnych czterech lat nie będzie. Podobnie jak przebudowy pl. Strzegomskiego. Dziś nikt nie jest w stanie wyrokować, kiedy nastąpi ożywienie gospodarcze i będziemy mieli kolejne zwyżki w budżecie. Jeśli się taka zwyżka przed 2014 rokiem nie pojawi, to będziemy dopełniać te projekty, które już rozpoczęliśmy, a nie rozpoczynać nowe. Po prostu nie będzie tylu pieniędzy
– mówi Rafał Dutkiewicz, prezydent Wrocławia.
Redakcja: Zapytam przewrotnie: co będzie miał wrocławianin z tego, że na Pana zagłosuje?
Rafał Dutkiewicz: (cisza) To strasznie zabawne, że ja jestem pytany, dlaczego będę dobrym prezydentem, a moi potencjalni kontrkandydaci, zamiast mówić co Wrocław będzie miał z ich rządów, mówią obraźliwe rzeczy pod moim adresem...

- Ale ja nie chcę pytać o kontrkandydatów. Zaapelował Pan, żeby przed wyborami rozmawiać o przyszłości, o tym co się będzie działo we Wrocławiu przez następne cztery lata, i chciałbym odpowiedzieć na ten apel.
- Dobrze. Przez te cztery lata dużo się będzie działo. Najpierw będą mistrzostwa Europy w piłce nożnej, mam nadzieje z ćwierćfinałem we Wrocławiu. Dziś mogę powiedzieć, że bardzo o to zabiegam, choć tego zagwarantować nie mogę.

- Porozmawiajmy o inwestycjach...
-Właściwie wszystkie inwestycje, które będą dotyczyć tych najbliższych lat już się rozpoczęły: Oceanarium, Narodowe Forum Muzyki, Wrocławskie Centrum Badań, Tramwaj Plus itd. Następna kadencja, trochę niezależnie do tego kto będzie prezydentem Wrocławia, będzie stała pod znakiem takich dużych obiektów. Moje dodatkowe aspiracje na te lata są związane z edukacją. Do tej pory, przy współpracy ze środowiskiem akademickim, obudziliśmy pewne procesy, choć nie jest to oczywiście tylko nasza zasługa, na poziomie uczelni właśnie. Teraz będziemy się chcieli skupić na szkołach średnich, gimnazjach i podstawówkach.

- W jaki sposób?
- To będą dziesiątki różnych projektów. Dziś na poziomie nauczania podstawowego i średniego najlepsze w Polsce są placówki warszawskie, o drugie miejsce bije się Kraków z Wrocławiem, a czwarty jest Poznań. Taka kolejność powtarza się w rankingach. Chciałbym, żebyśmy rywalizowali z Warszawą.
To oczywiście wymaga dużych nakładów finansowych, ale także różnorodnych pomysłów. Chciałbym na przykład, żeby w każdym wrocławskim liceum był przynajmniej jeden przedmiot nauczany po angielsku.

- To ja jeszcze zapytam o trzy konkretne, duże inwestycje, o których rozmawialiśmy we Wrocławiu przed kryzysem, a teraz ich Pan nie wymienił. Na początek budowa linii tramwajowych na Psie Pole i Nowy Dwór. Kiedy można się spodziewać rozpoczęcia tych inwestycji?
- Dziś nikt nie odpowie na to pytanie. Wcześniej trzeba znać odpowiedź na pytanie, na ile Psie Pole zaakceptuje transport kolejowy.
Z dworca Psie Pola na Mikołajów jedzie się 12 minut. Pilnie chcemy zwiększyć częstotliwość kursowania pociągów między tymi dwiema stacjami, oraz przestawić komunikację na samym Psim Polu tak, by dowoziła mieszkańców na dworzec. Jeśli mieszkańcy zaakceptują taką formę podróżowania, to lepiej jest doinwestować połączenie kolejowe, choćby kupując szynobusy.
Gdyby się jednak okazało, że mieszkańcy tego rozwiązania nie zaakceptują, będziemy musieli rozpocząć budowę tramwaju na Psie Pole. To jednak w następnej kadencji się nie uda.

- Jak to wygląda z Nowym Dworem?
- Połączenie tramwajowe tego osiedla z centrum chciałbym uruchomić szybciej, bo nie ma tu takich możliwości, by do podróżowania wykorzystać kolej. Jednak nie potrafię podać konkretnej daty.
Dziś nikt nie jest w stanie wyrokować, kiedy nastąpi ożywienie gospodarcze i będziemy mieli kolejne zwyżki w budżecie. Jeśli się taka zwyżka przed 2014 rokiem nie pojawi, to będziemy dopełniać te projekty, które już rozpoczęliśmy, a nie rozpoczynać nowe. Po prostu nie będzie tylu pieniędzy. Jednak jeśli się one pojawią, to Nowy Dwór jest pierwszy na liście.

- Rozumiem, że ten sam kłopot, braku środków finansowych, dotyczy Śródmiejskiej Trasy Południowej? Na budowę trasy od ul. Pułaskiego, przez Dyrekcyjną, Szcześliwą, Zaporoską i Robotniczą, która spowodowałaby ulgę choćby dla Kazimierza Wielkiego, pieniędzy nie będzie?
- W przyszłej kadencji bardzo silnie przełożymy ruch z Kazimierza Wielkiego na Podwale.

- Co z planami zabudowy placu Społecznego? Kiedy chce Pan rozebrać estakady i stawiać tu nowe budynki?
- Mamy plan miejscowy na pl. Społeczny. Wiemy co chcemy zrobić. W ciągu następnego roku pojawi się koncepcja tego, w jakiej kolejności trzeba tu podejmować działania. Ile chcemy za konkretne działki pod konkretne budynki. Jednak tempo naszych działań zależy od rynku.
Miejsce jest bardzo atrakcyjne, ale rynek nieruchomości wciąż nie daje takich możliwości, jakie dawał jeszcze kilka lat temu.
Plac społeczny wymaga dwóch rzeczy. My musimy zbudować infrastrukturę, a deweloperzy budynki. Na tę naszą część trzeba pieniędzy. Można je zarobić sprzedając grunty, i tak to jest poukładane, ale czy rynek to przyjmie? Moim zdaniem coś może się tu rozpocząć na przełomie 2013 i 2014 roku.
Co do estakad: musimy je wyremontować. Ich stan jest tak zły, że wymagają remontu, albo się zawalą. Kryzys przesunął plany, jakie mieliśmy dla pl. Społecznego, o jakieś cztery lata. To z jednej strony smutne, ale z drugiej szczęśliwie się składa, że nie będziemy remontować obiektów, które byłyby rozbierane rok później.

- Na koniec wrócę do wyborów. Zgodzi się Pan na debaty z kontrkandydatami?
- Mówiłem to już wcześniej, teraz powtórzę, o przyszłości Wrocławia trzeba rozmawiać zawsze, nie tylko podczas wyborów.
Z chęcią będę debatował w drugiej turze. Przed pierwszą zachęcam moich kontrkandydatów, by w dyskusjach zaprezentowali swoją wizję rozwoju Wrocławia.

rozmawiał: Bartłomiej Knapik

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (5):
  • ~ 2010-05-24
    14:06:39

    3 0

    Nóż się w kieszeni otwiera gdy czyta się takie teksty. Gdzie z Psiaka do centrum pociągiem jak Nką się jedzie tyle samo. Litości.

  • ~ 2010-05-24
    18:05:05

    3 0

    Nawet jakby była kasa to i tak by tramwaju nie było - zawsze znalazła by się jakaś fontanna do zrobienia.

  • ~ 2010-05-24
    21:33:49

    3 0

    Czyli co Panie Prezydencie? 131 i 141 skrócone i teraz kolej na N? A może za jednym zamachem wszystkie linie pojadą z Litewskiej, os. Sobieskiego, Zakrzowa, Pawłowic i Kłokoczyc tylko do stacyjki na Psim Polu?
    Czas przejazdu pociągiem z Psiaka na główny to ok. 26 minut, do tego czas dojścia do stacji (dojazdu), plus trwająca przebudowa dworca, nic tylko przyklasnąć! :/
    Czekamy na kolejne pomysły... może tramwaj wodny z Zielnej na Dokerską?

  • ~ 2010-07-19
    19:52:40

    3 0

    Czy byl kryzys czy go nie bylo zawsze realizowane bylo 40 % zapowiedzi inwestycji w miescie - propaganda pana Prezydenta Dutkiewicza wykonuje prace w 200 procentach Czas z tym skonczyc. Krzysztof Suty Rada Osiedla Tarnogaj

  • ~ 2010-08-07
    12:42:29

    1 0

    Panie Prezydencie! Niech Pan nie rusza trasy W-Z, jeżeli pochlebcy będa proponowali zamiast np. ul.Podwale to: cofamy sie o 40 lat, samochodów i potrzeb gospodarczych mamy 10 razy wiecej, obumrze centrum z usługami i handlem, spadną dochody gminy, zabloklokowana zostanie działalność: sadów, prokuratur i komendy woj. policji i szereg innych niekorzystnych zjawisk, czy nie ma Stańczyka aby to Panu powiedział. Niech Pan dokończy trasę N2 i tramwaj Drobnera - Popowicka do Kozanowa oraz Pułaskiego i Nowoszczęśliwa a gwarantuje, że nie bedzie problemu z Kazimierza Wielkiego, ruch spadnie o 50 %. Mieszkaniec 2

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.