Wywiady
Razem z obwodnicami pojawią się utrudnienia dla kierowców w centrum
1
Zamknij
Razem z obwodnicami pojawią się utrudnienia dla kierowców w centrum [1/1]
O tym, że za walkę z korkami odpowiada Wojciech Adamski, że w przypadku pętli przy ul. Grabiszyńskiej gdzie nie zmieścił się tramwaj z lusterkiem nie było błędu, o wyższości skuterów nad rowerami oraz czy nadburmistrzowi Benderowi należy się wzgórze rozmawiamy z Rafałem Dutkiewiczem, prezydentem Wrocławia.
Udostępnij:
O tym, że za walkę z korkami odpowiada Wojciech Adamski, że w przypadku pętli przy ul. Grabiszyńskiej gdzie nie zmieścił się tramwaj z lusterkiem nie było błędu, o wyższości skuterów nad rowerami oraz czy nadburmistrzowi Benderowi należy się wzgórze rozmawiamy z Rafałem Dutkiewiczem, prezydentem Wrocławia.
Redakcja: Kilka miesięcy temu rozmawialiśmy z doktorem Maciejem Kruszyną z Politechniki Wrocławskiej, który stwierdził, że nie ma u nas jednolitego zarządzania w walce z korkami. Brak jest jednej osoby, która by za to odpowiadała – przez analogię do oficera rowerowego nazwał go generałem...
Rafał Dutkiewicz: ...ale u mnie odpowiada za to Wojciech Adamski.
- Jednak np. Biuro Rozwoju Wrocławia, które pracuje nad koncepcją Śródmiejskiej Trasy Południowej, Wojciechowi Adamskiemu nie podlega.
- Ale swoje pomysły dotyczące spraw komunikacji konsultują z nim wielokrotnie.
- Pytam o osobę, która ponosi odpowiedzialność polityczną za potknięcia i błędy. One się zdarzać będą zawsze jak w przypadku choćby pętli przy ul. Grabiszyńskiej...
- Tu nie było błędu jako takiego, tylko medialny szum wywołany zupełnie niepotrzebnie przez jedną z gazet.
Inwestycja wygląda zawsze tak samo: najpierw się ją komuś zleca, a potem się ją odbiera. Tu na etapie odbioru okazało się, że ktoś czegoś nie dopatrzył. I to właśnie w tym momencie taka usterka powinna być wykryta. Gdyby ruch tramwajowy został przywrócony, a potem okazało się, że słupy stoją źle – zgadzam się, to byłby poważny błąd. Tu jednak wszystko zadziałało tak jak należy...
- Jednak nie zawsze wszystko działa jak należy. Na Szewskiej na przykład, która została przebudowana pod tramwaje skody, w dalszym ciągu przystanki są za niskie, żeby – nawet przy użyciu specjalnych trapów – można było wjechać do środka wózkiem. Pytam o odpowiedzialność polityczną w sytuacjach, w których pojawiają się błędy.
- Odpowiedzialność ostatecznie zawsze ponoszę ja. Pamiętajmy jednak, że przy tak dużej liczbie inwestycji błędy będą się pojawiać. To jest naturalne. W momencie przebudowy Szewskiej nie było jeszcze wszystkich procedur działających tak, jak należy. Taka była moja ocena tej przebudowy i dlatego zdecydowałem, że zadaniem Wojciecha Adamskiego jest przygotowanie takich sensownych procedur i ich wdrażanie. To ma być samouczący się system. Nie taki, w którym nikt błędów popełniać nie będzie wcale, ale taki, w którym będziemy się na tych błędach skutecznie uczyć.
- Jaki jest w tej chwili największy problem Wrocławia?
- Kilka równorzędnych – przede wszystkim na styku miasta ze światem zewnętrznym. Najważniejsze spośród nich są dwa.
Po pierwsze, metropolia może rozwijać się wyłącznie w kontaktach z innymi metropoliami, a u nas jest z tym problem: droga ekspresowa S8 powstaje za wolno, S5 opóźnia się i w ogóle nie wiadomo kiedy zostanie zakończona.
Po drugie, nie ma ogólnopolskich przepisów dotyczących aglomeracji i rozwiązywania ich problemów. Nie ma też specjalnej determinacji by zająć się wreszcie tą sprawą.
- Pytam, bo w ostatnich badaniach wrocławianie jako główny problem wskazali korki.
- One się zawierają w tym pierwszym punkcie. Skąd się biorą korki? We Wrocławiu mamy ich trzy główne przyczyny. Przyczyna pierwsza: rozwijamy się coraz szybciej gospodarczo, czego efektem jest to, że stać nas na coraz więcej aut. Ich przyrost jest szybszy niż możliwości rozwoju infrastruktury drogowej.
Po drugie, wciąż jeszcze – mimo intensywnych inwestycji - mamy nieprzystającą do wymogów naszych czasów strukturę komunikacyjną, którą upraszczając można opisać tak, że aby poruszać się po mieście trzeba przejechać obok Rynku. Do czasu otworzenia mostu Millenijnego wszystkie mosty mieliśmy zgromadzone na odcinku zaledwie 3 kilometrów, a przecież Wrocław ciągnie się wzdłuż Odry na przestrzeni około 30 km. To na szczęście wkrótce się zmieni – będziemy mieli most Rędziński na obwodnicy autostradowej, a za rok most na obwodnicy wschodniej w okolicach Siechnic.
- A po trzecie?
- Trzecia przyczyna to brak systemu komunikacji zbiorowej w aglomeracji. Mamy tylko jego zręby – jedną linię szynobusową. Dobrze, że ona jest, ale to za mało.
Patrząc na te trzy przyczyny: z drugą sobie radzimy dzięki obwodnicom autostradowej, wschodniej i śródmiejskiej zniknie z ulic miasta uciążliwy tranzyt TIR-ów. Z trzecim problemem dopiero zaczynamy, ale otworzymy kolejne linie i tu także nastąpi wyraźna poprawa.
Główny problem to przyrost liczby aut. Gdy tylko zaczęliśmy mówić i z wolna wprowadzać to, co postuluje choćby wybitny duński specjalista profesor Jan Gehl, czyli oddawanie centrum pieszym, promowanie ruchu rowerowego, napotkaliśmy na opór lobby samochodowego.
- Czy i jeśli tak, to w jakiś sposób planuje Pan z nim walczyć?
- To jest kłopot kulturowy, mentalny. Nawet moi pracownicy skoro pracują w Sukiennicach to koniecznie chcą zostawiać samochód na pl. Solnym. Jak już ktoś dorobi się wymarzonego samochodu to musi podjeżdżać pod same drzwi. Tymczasem to nie tak – ceną za prestiż, jakim jest praca w centrum, oraz najczęściej wyższe zarobki z tym związane, są także pewne uciążliwości. Jak choćby konieczność zostawienia auta w pewnej odległości od miejsca pracy i pokonania ostatniego odcinka komunikacją zbiorową.
Trzeba się pogodzić z tym, że wraz z udogodnieniami w postaci obwodnic pojawią się powoli utrudnienia dla kierowców w centrum. To naturalna kolej rzeczy, która będzie miała miejsce także we Wrocławiu. Popatrzmy na Mediolan, Rzym, Berlin, Monachium, Londyn i setki innych europejskich miast. Mam świadomość, że zmiany w mentalności zajmą lata, ale kiedyś takie rozwiązania będą przez mieszkańców przyjmowane ze zrozumieniem i akceptacją.
Prawda jest taka, i chcę to wyraźnie podkreślić, że z korkami nie wygramy nigdy. Jeśli co rano do miasta wjeżdża 100 tysięcy aut, to zmniejszając tę liczbę o 40 tysięcy nadal nie spowodujemy, że w godzinach szczytu będzie się jeździło bez żadnych utrudnień i zatorów.
- Czy będzie Pan, wzorem burmistrza Londynu, dojeżdżał od wiosny do pracy rowerem?
- Nie. Będę dojeżdżał skuterem elektrycznym. Skoro jesteśmy przy rowerach to rozważam – choć wciąż nie podjąłem decyzji - jak zmienić ulicę Kazimierza Wielkiego. Za kilka lat, gdy uda się przełożyć ruch na Podwale i Kościuszki staniemy przed wyborem co dalej z tą ulicą. Można ją zostawić tak, jak jest, albo jeden pas ruchu przeznaczyć na coś innego. Jeden z pomysłów to miejsca parkingowe, ale się do tego nie palę, drugi to buspas, albo droga dla rowerów. To wprawdzie nie jest wielki odcinek, ale symboliczny bo w centrum. Myślę, że mógłby to być znaczący sygnał dla rowerzystów, że ta forma komunikacji ma zdecydowany priorytet.
- Skoro jesteśmy przy przeznaczeniu fragmentu ulicy dla autobusów albo rowerów. W polityce rowerowej czytamy, że do 2020 roku 15 procent podróży ma się odbywać rowerami. Jednak nigdzie nie ma ile w tym czasie ma być podróży komunikacją zbiorową. Dojdziemy do postulowanego przez profesora Gehla podziału po 30 proc dla aut, komunikacji zbiorowej i rowerów?
- Jak się popatrzy dokładnie kiedy w Polsce przyszedł samochodowy boom, to się okaże, że dopiero w tej dekadzie mamy to, co Zachód przeszedł już w latach 70-tych. Nastawienie, że wszędzie musimy dojechać autem to właśnie część tego zjawiska. I my też musimy przez nie przejść, nie ma innej rady. Zachodowi zajęło to ponad dwadzieścia lat, u nas siłą rzeczy będzie to trwało krócej.
Jednak mniej mnie interesuje, aby wrocławianie całkowicie porzucali samochody. To nierealne i niecelowe. Chciałbym, żeby się z nich stopniowo przesiadali na rowery albo do tramwajów. W 2013 roku oddamy parking pod placem Wolności. Gdy on się zapełni – zbudujemy kolejny pod fosą. Nie przeszkadza mi, żeby ktoś z zachodnich osiedli przyjeżdżał autem na te parkingi – chcę żeby nie jeździł nimi po centrum.
To model niemiecki, Brytyjczycy nie zamknęliby centrum dla aut tylko wprowadzili wysokie opłaty za wjazd. Moim zdaniem model niemiecki jest lepszy, bardziej przyjazny dla mieszkańców.
Odpowiadając na dalszą część pytania uważam, że procenty są tu mniej istotne, ale, chciałbym aby mniej więcej tyle samo podróży odbywało się komunikacją zbiorową co samochodami.
- Skoro wspomniał Pan o Niemcach to na koniec zapytam: gdyby to tylko od Pana zależało, czy Georg Bender miałby z powrotem swoje wzgórze w Parku Południowym?
- Jestem zwolennikiem kształtowania się takich rzeczy nie dekretami, ale przez obyczaj językowy. Nie zmieniliśmy oficjalnie nazwy hali, ale dziś już częściej stosuje się dla niej nazwę: Stulecia. Choć nie ma nic złego w tym, że duża grupa nadal mówi o niej Ludowa. Z tego samego powodu byłem przeciwnikiem nazywania części promenady imieniem Pileckiego, bo by się to nie przyjęło. Zostałaby promenada, a rotmistrz zasłużył na trwałą nazwę. I sądzę, że rondo było świetnym pomysłem. Tym bardziej, że pomysł uzupełnia pomnik właśnie na promenadzie.
Tak zupełnie prywatnie uważam, że nadburmistrz, ze swoimi wszystkimi zasługami, powinien mieć wzgórze. Jednak wątpię, żeby on sam chciał, aby wokół nazwania wzgórza jego imieniem toczono spór.
rozmawiał: Bartłomiej Knapik
------------
Rafał Dutkiewicz ma 53 lata, urodził się w Mikstacie pod Ostrzeszowem (Wielkopolska). Studiował matematykę na Uniwersytecie Wrocławskim oraz logikę na KUL-u. W okresie stanu wojennego aktywnie działał we wrocławskich strukturach Solidarności, gdzie poznał swoją żoną Annę. W 1990 roku został przewodniczącym Komitetu Obywatelskiego "Solidarność".
W latach 90-tych zajmował się biznesem; założył firmę Signium International, zajmującą się headhuntingiem, oraz wspólnie z Grzegorzem Schetyną tworzył Radio Eska. Dwukrotnie startował bez powodzenia w wyborach do senatu i sejmu (z list KLD i Unii Demokratycznej).
Od 2002 roku jest prezydentem Wrocławia, w 2010 roku zdobył mandat na kolejną kadencję uzyskując jeden z najlepszych wyników w Polsce. Choć deklarował sympatię do Platformy Obywatelskiej, startował na urząd prezydenta miasta jako kandydat niezależny. Razem z Kazimierzem Michałem Ujazdowskim założył Ruch Obywatelski "Polska XXI", a od 2011 jest przewodniczącym "Obywatelskiego Dolnego Śląska".
Ma dwoje dzieci: 17-letniego Joachima i 15-letnią Justynę. W wolnych chwilach lubi pisać fraszki oraz jeździć na rowerze. (zuza)
Rafał Dutkiewicz: ...ale u mnie odpowiada za to Wojciech Adamski.
- Jednak np. Biuro Rozwoju Wrocławia, które pracuje nad koncepcją Śródmiejskiej Trasy Południowej, Wojciechowi Adamskiemu nie podlega.
- Ale swoje pomysły dotyczące spraw komunikacji konsultują z nim wielokrotnie.
- Pytam o osobę, która ponosi odpowiedzialność polityczną za potknięcia i błędy. One się zdarzać będą zawsze jak w przypadku choćby pętli przy ul. Grabiszyńskiej...
- Tu nie było błędu jako takiego, tylko medialny szum wywołany zupełnie niepotrzebnie przez jedną z gazet.
Inwestycja wygląda zawsze tak samo: najpierw się ją komuś zleca, a potem się ją odbiera. Tu na etapie odbioru okazało się, że ktoś czegoś nie dopatrzył. I to właśnie w tym momencie taka usterka powinna być wykryta. Gdyby ruch tramwajowy został przywrócony, a potem okazało się, że słupy stoją źle – zgadzam się, to byłby poważny błąd. Tu jednak wszystko zadziałało tak jak należy...
- Jednak nie zawsze wszystko działa jak należy. Na Szewskiej na przykład, która została przebudowana pod tramwaje skody, w dalszym ciągu przystanki są za niskie, żeby – nawet przy użyciu specjalnych trapów – można było wjechać do środka wózkiem. Pytam o odpowiedzialność polityczną w sytuacjach, w których pojawiają się błędy.
- Odpowiedzialność ostatecznie zawsze ponoszę ja. Pamiętajmy jednak, że przy tak dużej liczbie inwestycji błędy będą się pojawiać. To jest naturalne. W momencie przebudowy Szewskiej nie było jeszcze wszystkich procedur działających tak, jak należy. Taka była moja ocena tej przebudowy i dlatego zdecydowałem, że zadaniem Wojciecha Adamskiego jest przygotowanie takich sensownych procedur i ich wdrażanie. To ma być samouczący się system. Nie taki, w którym nikt błędów popełniać nie będzie wcale, ale taki, w którym będziemy się na tych błędach skutecznie uczyć.
- Jaki jest w tej chwili największy problem Wrocławia?
- Kilka równorzędnych – przede wszystkim na styku miasta ze światem zewnętrznym. Najważniejsze spośród nich są dwa.
Po pierwsze, metropolia może rozwijać się wyłącznie w kontaktach z innymi metropoliami, a u nas jest z tym problem: droga ekspresowa S8 powstaje za wolno, S5 opóźnia się i w ogóle nie wiadomo kiedy zostanie zakończona.
Po drugie, nie ma ogólnopolskich przepisów dotyczących aglomeracji i rozwiązywania ich problemów. Nie ma też specjalnej determinacji by zająć się wreszcie tą sprawą.
- Pytam, bo w ostatnich badaniach wrocławianie jako główny problem wskazali korki.
- One się zawierają w tym pierwszym punkcie. Skąd się biorą korki? We Wrocławiu mamy ich trzy główne przyczyny. Przyczyna pierwsza: rozwijamy się coraz szybciej gospodarczo, czego efektem jest to, że stać nas na coraz więcej aut. Ich przyrost jest szybszy niż możliwości rozwoju infrastruktury drogowej.
Po drugie, wciąż jeszcze – mimo intensywnych inwestycji - mamy nieprzystającą do wymogów naszych czasów strukturę komunikacyjną, którą upraszczając można opisać tak, że aby poruszać się po mieście trzeba przejechać obok Rynku. Do czasu otworzenia mostu Millenijnego wszystkie mosty mieliśmy zgromadzone na odcinku zaledwie 3 kilometrów, a przecież Wrocław ciągnie się wzdłuż Odry na przestrzeni około 30 km. To na szczęście wkrótce się zmieni – będziemy mieli most Rędziński na obwodnicy autostradowej, a za rok most na obwodnicy wschodniej w okolicach Siechnic.
- A po trzecie?
- Trzecia przyczyna to brak systemu komunikacji zbiorowej w aglomeracji. Mamy tylko jego zręby – jedną linię szynobusową. Dobrze, że ona jest, ale to za mało.
Patrząc na te trzy przyczyny: z drugą sobie radzimy dzięki obwodnicom autostradowej, wschodniej i śródmiejskiej zniknie z ulic miasta uciążliwy tranzyt TIR-ów. Z trzecim problemem dopiero zaczynamy, ale otworzymy kolejne linie i tu także nastąpi wyraźna poprawa.
Główny problem to przyrost liczby aut. Gdy tylko zaczęliśmy mówić i z wolna wprowadzać to, co postuluje choćby wybitny duński specjalista profesor Jan Gehl, czyli oddawanie centrum pieszym, promowanie ruchu rowerowego, napotkaliśmy na opór lobby samochodowego.
- Czy i jeśli tak, to w jakiś sposób planuje Pan z nim walczyć?
- To jest kłopot kulturowy, mentalny. Nawet moi pracownicy skoro pracują w Sukiennicach to koniecznie chcą zostawiać samochód na pl. Solnym. Jak już ktoś dorobi się wymarzonego samochodu to musi podjeżdżać pod same drzwi. Tymczasem to nie tak – ceną za prestiż, jakim jest praca w centrum, oraz najczęściej wyższe zarobki z tym związane, są także pewne uciążliwości. Jak choćby konieczność zostawienia auta w pewnej odległości od miejsca pracy i pokonania ostatniego odcinka komunikacją zbiorową.
Trzeba się pogodzić z tym, że wraz z udogodnieniami w postaci obwodnic pojawią się powoli utrudnienia dla kierowców w centrum. To naturalna kolej rzeczy, która będzie miała miejsce także we Wrocławiu. Popatrzmy na Mediolan, Rzym, Berlin, Monachium, Londyn i setki innych europejskich miast. Mam świadomość, że zmiany w mentalności zajmą lata, ale kiedyś takie rozwiązania będą przez mieszkańców przyjmowane ze zrozumieniem i akceptacją.
Prawda jest taka, i chcę to wyraźnie podkreślić, że z korkami nie wygramy nigdy. Jeśli co rano do miasta wjeżdża 100 tysięcy aut, to zmniejszając tę liczbę o 40 tysięcy nadal nie spowodujemy, że w godzinach szczytu będzie się jeździło bez żadnych utrudnień i zatorów.
- Czy będzie Pan, wzorem burmistrza Londynu, dojeżdżał od wiosny do pracy rowerem?
- Nie. Będę dojeżdżał skuterem elektrycznym. Skoro jesteśmy przy rowerach to rozważam – choć wciąż nie podjąłem decyzji - jak zmienić ulicę Kazimierza Wielkiego. Za kilka lat, gdy uda się przełożyć ruch na Podwale i Kościuszki staniemy przed wyborem co dalej z tą ulicą. Można ją zostawić tak, jak jest, albo jeden pas ruchu przeznaczyć na coś innego. Jeden z pomysłów to miejsca parkingowe, ale się do tego nie palę, drugi to buspas, albo droga dla rowerów. To wprawdzie nie jest wielki odcinek, ale symboliczny bo w centrum. Myślę, że mógłby to być znaczący sygnał dla rowerzystów, że ta forma komunikacji ma zdecydowany priorytet.
- Skoro jesteśmy przy przeznaczeniu fragmentu ulicy dla autobusów albo rowerów. W polityce rowerowej czytamy, że do 2020 roku 15 procent podróży ma się odbywać rowerami. Jednak nigdzie nie ma ile w tym czasie ma być podróży komunikacją zbiorową. Dojdziemy do postulowanego przez profesora Gehla podziału po 30 proc dla aut, komunikacji zbiorowej i rowerów?
- Jak się popatrzy dokładnie kiedy w Polsce przyszedł samochodowy boom, to się okaże, że dopiero w tej dekadzie mamy to, co Zachód przeszedł już w latach 70-tych. Nastawienie, że wszędzie musimy dojechać autem to właśnie część tego zjawiska. I my też musimy przez nie przejść, nie ma innej rady. Zachodowi zajęło to ponad dwadzieścia lat, u nas siłą rzeczy będzie to trwało krócej.
Jednak mniej mnie interesuje, aby wrocławianie całkowicie porzucali samochody. To nierealne i niecelowe. Chciałbym, żeby się z nich stopniowo przesiadali na rowery albo do tramwajów. W 2013 roku oddamy parking pod placem Wolności. Gdy on się zapełni – zbudujemy kolejny pod fosą. Nie przeszkadza mi, żeby ktoś z zachodnich osiedli przyjeżdżał autem na te parkingi – chcę żeby nie jeździł nimi po centrum.
To model niemiecki, Brytyjczycy nie zamknęliby centrum dla aut tylko wprowadzili wysokie opłaty za wjazd. Moim zdaniem model niemiecki jest lepszy, bardziej przyjazny dla mieszkańców.
Odpowiadając na dalszą część pytania uważam, że procenty są tu mniej istotne, ale, chciałbym aby mniej więcej tyle samo podróży odbywało się komunikacją zbiorową co samochodami.
- Skoro wspomniał Pan o Niemcach to na koniec zapytam: gdyby to tylko od Pana zależało, czy Georg Bender miałby z powrotem swoje wzgórze w Parku Południowym?
- Jestem zwolennikiem kształtowania się takich rzeczy nie dekretami, ale przez obyczaj językowy. Nie zmieniliśmy oficjalnie nazwy hali, ale dziś już częściej stosuje się dla niej nazwę: Stulecia. Choć nie ma nic złego w tym, że duża grupa nadal mówi o niej Ludowa. Z tego samego powodu byłem przeciwnikiem nazywania części promenady imieniem Pileckiego, bo by się to nie przyjęło. Zostałaby promenada, a rotmistrz zasłużył na trwałą nazwę. I sądzę, że rondo było świetnym pomysłem. Tym bardziej, że pomysł uzupełnia pomnik właśnie na promenadzie.
Tak zupełnie prywatnie uważam, że nadburmistrz, ze swoimi wszystkimi zasługami, powinien mieć wzgórze. Jednak wątpię, żeby on sam chciał, aby wokół nazwania wzgórza jego imieniem toczono spór.
rozmawiał: Bartłomiej Knapik
------------
Rafał Dutkiewicz ma 53 lata, urodził się w Mikstacie pod Ostrzeszowem (Wielkopolska). Studiował matematykę na Uniwersytecie Wrocławskim oraz logikę na KUL-u. W okresie stanu wojennego aktywnie działał we wrocławskich strukturach Solidarności, gdzie poznał swoją żoną Annę. W 1990 roku został przewodniczącym Komitetu Obywatelskiego "Solidarność".
W latach 90-tych zajmował się biznesem; założył firmę Signium International, zajmującą się headhuntingiem, oraz wspólnie z Grzegorzem Schetyną tworzył Radio Eska. Dwukrotnie startował bez powodzenia w wyborach do senatu i sejmu (z list KLD i Unii Demokratycznej).
Od 2002 roku jest prezydentem Wrocławia, w 2010 roku zdobył mandat na kolejną kadencję uzyskując jeden z najlepszych wyników w Polsce. Choć deklarował sympatię do Platformy Obywatelskiej, startował na urząd prezydenta miasta jako kandydat niezależny. Razem z Kazimierzem Michałem Ujazdowskim założył Ruch Obywatelski "Polska XXI", a od 2011 jest przewodniczącym "Obywatelskiego Dolnego Śląska".
Ma dwoje dzieci: 17-letniego Joachima i 15-letnią Justynę. W wolnych chwilach lubi pisać fraszki oraz jeździć na rowerze. (zuza)
Komentarze (43):
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Najczęściej czytane
Najczęściej komentowane
Alert TuWrocław
Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!
Wyślij alert
~ 2011-02-24
07:31:05
wizjoner-jaki parking pod fosa???Przecież to bujdy o charakterze PR które nie mają sensu i juz na etapie omawiania okazało się że to bzdura i utopia-a ludzie to kupuja i wierzą w takie bajki.....własnie takie wywiady, czarowanie mydlenie oczu powoduje że przeciętny mieszkaniec mysli że mamy takiego superanckiego prezia......
~ 2011-02-24
08:25:37
Przestań bełkotać chłopie, nie podoba się to wyjedź
~ 2011-02-24
09:01:07
po co wyjeżdzac skoro w tym mieście wystarczy przestac wydawać miliony na pierdoły i skończo się powody do marudzenia!
~ 2011-02-24
11:03:47
Czyli winnych błędów nie będzie, bo to system samouczący się... w nieskończoność. A jak się komuś nie podoba to jest wrogiem prezydenta, czyli Wrocłąwia,
~ 2011-02-24
11:30:52
Prezydent sensownie mówi. To Wy wiecie lepiej. GOOOK Twoja prawda jest najtwojsza, prawda? Ludzi nie omamiają takie artykuły. Ludzie żyją w tym mieście i widzą jak ono się zmienia na lepsze. Widza, że w mieście ciągle wrze rozbudowa tego co istnieje i budowa nowych inwestycji. Widza nowo powstające firmy i rozwój tych, które już istnieją. Widzą nowe miejsca pracy i nowe możliwości. Widzą to czego tacy jak Ty i paru innych z forum twroclaw nie potraficie zobaczyć, tudzież nie chcecie zobaczyć. Pozdrawiam Was, żyjących we własnym świecie dziwnych przekonań.
~ 2011-02-24
12:12:29
"Tu nie było błędu jako takiego, tylko medialny szum wywołany zupełnie niepotrzebnie przez jedną z gazet" - medialny szum to był, ale głównie dlatego że miasto ogłosiło powrót tramwajów na pętlę "Grabiszyńska-Cmentarz" zanim dokonało odbioru technicznego! "ale u mnie odpowiada za to Wojciech Adamski." - strażak walczy z korkami (sikawką?), teolog za stosunki międzynarodowe, sport i oświatę, normalnie sami fachowcy. "W momencie przebudowy Szewskiej nie było jeszcze wszystkich procedur działających tak, jak należy." - a teraz już wszystkie działają jak należy? Dwa najważniejsze problemy Wrocławia to wstrzymywanie budowy S5 i S8 oraz prac nad ustawą aglomeracyjną - to są problemy o charakterze zewnętrznym, niezależne bezpośrednio od miasta. Rozumiem, że problemów o charakterze wewnętrznym nie ma i wszystko hula jak w zegarku? Głównym problemem korków jest brak S5 i S8? Wolne żarty! "To na szczęście wkrótce się zmieni – będziemy mieli most Rędziński na obwodnicy autostradowej [budowany przez Rząd], a za rok most na obwodnicy wschodniej w okolicach Siechnic. [budowany przez Marszałka]" - i rozumiem, że to są sukcesy, pod którymi zamierza się Pan podpisać? "Będę dojeżdżał skuterem elektrycznym." - trzymam za słowo. "Jeden z pomysłów to miejsca parkingowe, ale się do tego nie palę, drugi to buspas, albo droga dla rowerów" - a może taką długą fontannę wzdłuż całej ulicy? W końcu wpadł Pan na pomysł buspasu, niemożliwe! Ale widzę, że niezbyt ochoczo podchodzi Pan do tego pomysłu.
~ 2011-02-24
12:31:15
oj spajjder gdybys miał wiedze która mam ja........niestety nie mozna wszystkiego chlapac na forach - niech Ci będzie że sie Wrocłąw zmienia, ale pogadamy za 4-7 lat i zobaczysz błędy i ewidentne zaniedbania, wtedy będzie za poźno a koszty "naprawy" tego co zepsute wzrosną niebagatelnie
~ 2011-02-24
12:35:53
hehe gdybys Ty gok wiedział na swój temat to co ja wiem no ale na forach nie można wszystkiego chlapać............... i tu się mylisz jak widac na przykładzie Twoich postów można pisać wszystko nawet największe bzdury tak jak tantus. Podziel się swoja wiedzą, nie bądź taki... napisz coś, niech wszyscy będą oświeceni
~ 2011-02-24
12:42:34
walka z wiatrakami ...po co strzepic język....
~ 2011-02-24
12:49:13
@Gość: a w którym to miejscu napisałem bzdury - mógłbyś wskazać?
~ 2011-02-24
12:52:10
wszędzie i przy każdym artykule. Sa pełne podstawy aby powoli mówić na ciebie Trolu
~ 2011-02-24
12:53:37
Tantus przeczytaj 27 razy wywiad potem 294x uderz głowa w ścianę i przeczytaj jeszcze raz przeczytaj wywiad, może wtedy coś zrozumiesz i przestaniesz pieprzyć
~ 2011-02-24
13:00:08
Jak zwykle, same merytoryczne argumenty :D
~ 2011-02-24
13:12:22
jak zwykle portal tuwroclaw traci przez takich jak ty. Weź zamknij się w swoich czterech ścianach. Argumentów tutaj nie trzeba bo sa w artykułach tylko, ze one nie docierają do Ciebie a nikt nie bedzie ich cytował
~ 2011-02-24
14:14:51
O, ciekawe, to nie wina projektanta, tylko jednej z gazet, że niepotrzebnie o tym wspomniała. Wydaje mi się, że już dawno mamy demokrację i wolność słowa. A może się mylę?
~ 2011-02-24
16:38:57
a umiesz czytać ze zrozumieniem?
~ 2011-02-24
18:14:03
problemem korków nie jest to, że nie ma obwodnic, ani, że ludzie mają za dużo aut, tylko do bani zorganizowana komunikacja publiczna! Jaka kolej aglomeracyjna? Ta ciufcia do Trzebnicy? Ludzie sami się przesiądą do autobusów i tramwajów, jak będą jeździły co 10 minut, a nie co pół godziny!
~ 2011-02-24
18:17:33
ooooo to tramwaje nie jeżdżą co 10 minut?
~ 2011-02-24
18:24:33
nie jeżdżą
~ 2011-02-24
18:26:56
co 20 minut, na przykład:
http://www.um.wroc.pl/rozklady/przystanki/8_23_2.html
~ 2011-02-24
18:44:35
nawet liczyć nie umiesz. co 15 minut jeżdzą a nie co 30 jak raczyłeś to wyżej napisać. Wszystkie linie tramwajowe jeżdżą co 15 minut
~ 2011-02-24
18:45:37
a co do kolei aglomeracyjnej to jestes następnym co nie potrafi czytac ze zrozumieniem
~ 2011-02-24
19:29:50
Widzę, że "Gość" to chyba jakiś piesek z UM, albo gorzej...
~ 2011-02-24
19:32:00
Patrząć na podwyższenia na placu Grunwaldzkim, to widać, że słaboucząca jest to organizacja. I drugi punkt, że dziura Adamski znów wrócił do łask i " Przejmuję bezpośrednio kontrolę nad komunikacją zbiorową" poszło w kąt.
http://www.radioram.pl/articles/view/12894/dutkiewicz-cofa-ciecia-w-rozkladach-przejmuje-kontrole-nad-tramwajami-posluchaj :)))
Lepiej już było.
~ 2011-02-24
19:33:16
psem to wiesz kogo możesz sobie nazywać. Jestem zwykłym obywatelem tego miasta, którego wkurza to, co tutaj na forum się wyprawia. Brak umiejętności rozumienia czytanego tekstu, wieczne ataki na rządzących tylko dlatego, że są z ramienia RD i ciągła krucjata (nie wiem kogo) zaczęta jeszcze przed wyborami trwająca do teraz. Nie daj boże jak ktoś ma takie same zdanie jak RD czyli inne niż tutejsi Tantus, tow. Szymczyszyn, czy inne stwory rodem z WFK. Nawet Ty Marcinie(czy też, któryś z wyżej przeze mnie wymienionych) potrafisz obrazić mnie gdyż śmiem mieć własne zdanie i wytykam idiotyzm "wytykaczy".
~ 2011-02-24
19:35:04
psem to wiesz kogo możesz sobie nazywać. Jestem zwykłym obywatelem tego miasta, którego wkurza to, co tutaj na forum się wyprawia. Brak umiejętności rozumienia czytanego tekstu, wieczne ataki na rządzących tylko dlatego, że są z ramienia RD i ciągła krucjata (nie wiem kogo) zaczęta jeszcze przed wyborami trwająca do teraz. Nie daj boże jak ktoś ma takie same zdanie jak RD czyli inne niż tutejsi Tantus, tow. Szymczyszyn, czy inne stwory rodem z WFK. Nawet Ty Marcinie(czy też, któryś z wyżej przeze mnie wymienionych) potrafisz obrazić mnie gdyż śmiem mieć własne zdanie i wytykam idiotyzm "wytykaczy".
~ 2011-02-24
19:38:24
chcociaz, musze przeprosić tow. SZ bo ostatnio chyba sobie odpuścił obrażanie ludzi oraz swoją merytorykę działania, że jego racja jest racja wszystkich
~ 2011-02-25
07:42:30
jak ktoś wcześniej mieszkał w "pikutkowie" to nawet taki wrocław jest dla niego wielką rozwijającą się aglomeracją-wieć dyskusje z niektórymi klakierami prezydenta są bez sensu....
~ 2011-02-25
07:50:11
Wojujący antykomuniści o wąskich horyzostach umysłowych i zwykłe tępaki wyzywają ludzi od towarzyszów. Chętnie bym się z kimś pokłócił ale nie ma partnerów.
~ 2011-02-25
11:47:32
Jak tow. Tomasz może się obrażać za towarzysza skoro nim jest? Przypomnieć tow. kogo popierał w wyborach? A co do Twoich dyskusji to śa one czasem śmiechu warte, bo jeśli ktoś swoje wywody popiera innymi wywodami z WŁASNEGO bloga to już jest.... hmmm marność
~ 2011-02-25
12:17:46
Mówiłem, że nie ma partnerów ;)
~ 2011-02-25
16:31:31
A mi sie podoba to, ze jest ktos wsród decydentów Wrocławia kto jest wizjonerem ! Oczywiscie, trzeba czasami hamowac wizjonerskie rozwiązania, ale bez tego nie bedzie rozwoju! Ja mieszkałem w samym centrum Wrocławia (pl.Wolnosci) , teraz mieszkam na wsi pod Wrocłąwiem i ciesze sie ze Wrocław sie zmienia na lepsze. Oczywiscie, ze wydawanie naszych pieniedzy to inna kwestia, ale czy zmiana prezydenta lub innych, temu zapobiegnie? Jedyne co mnie bulwersuje to włąsnie straszliwe rozrzucanie pieniędzmi!!! Tak wlasnie wzrasta dług publiczny a tutaj nie ma siły politycznej aby ograniczyc wydatki.... ot problem! Zresztą, kazda inwestycja to moim zdaniem "wtopa" około 25% kosztów całosci... dlaczego tak sie dzieje? Ano dlatego ze nie ma odpowiedzialnosci za podejmowane decyzje - personalnie i materialnie! Tutaj jest duzo do zrobienia.
~ 2011-02-25
20:52:42
Wrocław się zmienia na lepsze ? Chyba żartujecie. Wrocław zaczyna wyglądać jak parking przed hipermarketem.
Gdzie są jakieś niezajeżdżone trawniki ?Gdzie jest ulica gdzie zakaz zatrzymywania jest przestrzegany ?
Po którym chodniku nie jeżdżą auta tak że pękają płytki?
Gdzie kierowcy nie wyrywają słupków ?
Wierzycie jeszcze prezydentowi ?
Co on mówi o zamienianiu Trasy w-z w parking ?
To na tym ma polegać odzyskiwanie przestrzeni publicznej ?
Jak można myśleć ze prezydent chciałby mieć podział w ruchu 1/3 rowery, MPK, auta ?
Jak można myśleć ze on chce osiągnąć poziom ruchu rowerowego na poziomie 15 czyli z karty brukselskiej ?
Wystarczy popatrzyć na liczby.
Na remonty dróg wydaje 560 mln a na nadrobienie zapóźnień w drogach dla rowerów przeznaczył 2,3 mln a po protestach klubu Po zwiększył do 3 mln. I tak z tego ponad milion pójdzie na rowery miejskie a nie na ścieżki.
Tymczasem mniejszy Gdańsk przeznacza na infrastrukturę w tym roku 17 mln i dziki temu ma już sukcesy.
Te 2 mln do 560 mln to mniej niż 0,5% .Jak przy takich nakładach można liczyć że w 20 lat osiągnie się 15% ruchu ?
Czy prezydent wysłał jakiś sygnał aby porzucać auta ?
Lemingi łykają ze parking pod fosą jest przeciwko wjeżdżaniu autem do centrum.
To ściema to kolejne setki milionów wydane na rzecz kierowców.
Taki parking będzie bardzo kosztowny a za te pieniądze można by zbudować parkingi na 3 razy większą liczbę miejsc.
To gra pozorów
~ 2011-02-25
21:05:54
"Ja mieszkałem w samym centrum Wrocławia (pl.Wolnosci) , teraz mieszkam na wsi pod Wrocłąwiem i ciesze sie ze Wrocław sie zmienia na lepsze." - Wrocław tym piękniejszy im dalej się od niego mieszka i rzadziej w nim bywa.
~ 2011-02-25
21:15:12
W najbliższych latach na drogi pójdą miliardy. Na nową linię tramwajową do Leśnicy i Psie Pole pójdzie miliard. Trochę poprawi się sytuacja dzięki inteligentnej sygnalizacji która będzie kosztować zapewne ok150 mln i nastawiona będzie tylko na tramwaj plus pozostawiając stare relacje po staremu. No i co że prezydent podaje trafną diagnozę korków ? Podaje to co każdy wie a wy to bierzecie za dobrą monetę ?
Wymienił słabe punkty ale co zrobił ? Uchwała o wyprowadzaniu aut z centrum podjęta była w 1995 r.
Niedawno wyłączono ul Więzienna 30 m (śmiech na sali).
Osłupkowali ulicę Oławską do Rynku .Porażka.SM bała się tam zarabiać na nielegalnym parkowaniu to wbito pachoły na skrzyżowaniu deptaka Oławskiego i Szewskiego.Wioska.Stracono tylko miejsca dla inwalidów.Koszmarnie to wygląda jak an deptaku trzeba lawirować między słupkami.To jest właśnie bezsilność UM. Wczoraj pokazywałem SM auta zaparkowane na deptaku Szewskim i Oławskim i tylko wzruszyli ramionami. prezydent coś bąknął o błędach przy projektowaniu tramwaju na deptaku Szewskim. Takich błędów popełniono wiele.Czy to na Grodzkiej, Krakowskiej, jajku Regana.Świeradowskiej, Borowskiej, Suchej.Tu spatałaszyli tam się wycofali. Choćby proteza Tramwaju +. W tej sytuacji spapranie pętli dla prezydenta to normalka. Wykrycie wad w momencie gdy tramwaje miały już wjeżdżać to nie jest właściwy moment aby nie trzeba było czekać i na zastygnięcie nowych fundamentów co potrwa 30 dni.Tiptopkami mierzyłem i widziałem że jest krzywo
~ 2011-02-26
00:57:33
Wojciech Adamski??? To amator nadający się do trzepania worków po cemencie!!! Ze strażaka, po poinowactwach rodzinnych z Dutkiewiczem, zrobiono z niego vice prezydenta i mamy to co mamy!!! Ten człowiek to już zajmował się chyba wszystkim co zostało spiepszone w mieście!!! To najwierniejszy sługa Dutkiewicza!!!
~ 2011-02-26
09:25:23
tak, strażak stał sie fachowcem wręcz majordomusem miejskim dlatego efekty są jakie są-klapać dziobem obaj pottrfią i obiecują czego to nie będzie- tylko za co???Po co tracić czas na bicie piany na setkach spotkań w sprawie parkingu pod fosa którego nigdy nie bedzie z różnych pozafinansowych względów???Piana PR omamianie ludzi wizjami bo realnych obietnic ten człowiek nie jest w stanie realizować-taki jest kurs sternika najpierw JA potem WOjtek a na końcu wrocław i jego problemy....
~ 2011-02-27
22:46:58
Dutkiewicz i Adamski, przez lata swoich rządów doprowadzili Wrocław, moje ukochane miasto, do SYFU!!! Jeszcze tak zaniedbanego i zdewastowanego miasta nie widziałem w Polsce!!! Obecnie mieszkam chwilowo, mam nadzieję, w Sopocie. Ale po ostatnim pobycie w moim Wrocq doznałem wstrętu!!! Jak można tak zdewastować tak piękne miasto!!!
~ 2011-02-27
23:25:09
trolu opisz co jest tutaj zdewastowane i zaniedbane. Czekam niecierpliwie na odpowiedź, bo raczej mieszkańcy wybierając RD na nastepna kadencję nie podzielają Twojego zdania, no ale wykaż się. Pisz co Ci ślina na język przyniesie
~ 2011-02-27
23:33:02
Napinacze internetowi ujadajcie dalej, a Dudek jak będzie startował na 4 kadencję to tez zostanie wybrane i równie wysoko znokautuje przeciwnikówco w poprzednich latach
~ 2011-02-28
12:12:00
I dalej będzie wesoło. Pamięta tam ktoś remont Szewskiej? ;)
~ 2011-04-05
11:28:08
Tak to jest jak barany jadą do pracy 2 km samochodem, bo nie chce im się na rower albo skuter wsiąść, potem się dziwią, że są korki i w każdym aucie po jednej osobie, popatrzcie sami, centrum powinno być całkiem zamknięte do aut !
~ 2011-06-26
14:00:35
W Polsce obserwuję dziwne zjawisko tzn. zamiast zmniejszać korki poprzez modernizację ulic i budowanie obwodnic – zwiększa się ilość sygnalizatorów ulicznych . Przykładowe miasta zachodnie na które powołują się zauroczeni nimi urzędnicy mają piękne ulice , chodniki ,skrzyżowania . A u nas jest z reguły wąsko ,dziurawo ,nierówno i są ulice z czasów gdzie jeździły bryczki i wozy konne i nie były modernizowane. Pięknych i zmodernizowanych ulic u nas jest jak na lekarstwo. To tak jakby ktoś widząc pięknie opakowaną czekoladę i napis na niej czekolada chciał ją skosztować a w środku niestety jest tabliczka lub wyrób czekoladopodobny. Podobnie jest u nas bo ktoś z urzędników naoglądał się filmów z miast zachodnich lub był na miejscu i chce wzorce przenieś w realia naszych ulic . Dlatego proponuję aby powołać niezależną komisję nadzorującą poczynania urzędników lub organizację przeciwdziałającą głupocie decydentów . Jestem za dodatkowymi sygnalizatorami ulicznymi ale decyzja o nich obecnie jest przedwczesna i może być szkodliwa. Dlatego szkodliwa bo zwiększy się zużycie paliwa , zwiększy się ilość emisji dwutlenku węgla , zwiększy korki drogowe . Urzędnicy nie robią tego co powinni a chcą się wykazać czymś innym bo jak wiadomo sygnalizator jest tańszy niż modernizacja i budowa ulic . Przypomnę ,że Wrocław jak czytałem w gazecie zajął trzecie miejsce w Europie w rankingu najbardziej zakorkowanych miast Europy. Odniosłem takie wrażenie ,że we Wrocławiu decyzje podejmuje się za biurka