Wrocław ma drugi najpopularniejszy system rowerów miejskich w kraju

Tomek Matejuk: W porównaniu z minionymi latami, w nowym sezonie WRM stacji i jednośladów jest zdecydowanie więcej. Kiedyś na naszych łamach mówił Pan, że Wrocław zasługuje na system składający się z około 1500 rowerów i 150 stacji. Czy podtrzymuje Pan tę opinię? A może obecny stan posiadania jest wystarczający?

Tomasz Wojtkiewicz, prezes Nextbike Polska: W porównaniu do lat 2011-2014 system został rozbudowany z 17 do 70 miejskich stacji i 140 do aż 700 rowerów w ramach systemu zamówionego przez Wrocław. Do tego dochodzą stacje finansowane przez sponsorów prywatnych – m.in. galerie handlowe, administratorów centrów biurowych, czy deweloperów.

Kilkukrotne powiększenie systemu to oczywiście bardzo duży skok, a jednak nadal otrzymujemy mnóstwo wiadomości od użytkowników z tych części Wrocławia, gdzie Wrocławski Rower Miejski jeszcze nie dotarł, z prośbami o uruchomienie nowych lokalizacji. Rozszerzenie sieci wypożyczalni do takich rozmiarów, o jakich mówiłem pozwoliłoby zatem na objęcie systemem północy miasta, Oporowa, Kleciny i innych osiedli, których mieszkańcy chętnie dołączyliby do grona rowerzystów miejskich.

Nowa umowa na zarządzanie systemem zakłada, że do 2018 roku, Miasto może skorzystać z prawa opcji i rozbudować system nawet o 35 stacji i 350 rowerów – taki ruch z pewnością odpowiadałby rosnącemu zainteresowaniu rowerami, które obserwujemy od początku sezonu. Dobrze obrazuje to przykład ostatniego tygodnia.

Podczas gdy przez cały 2014 rok we Wrocławiu rowery były wynajmowane około 130 tysięcy razy, to tylko w dniach 11-15 maja (ostatni tydzień) ponad 34 tysięcy razy, a to przecież tylko pięć dni. Cały zeszłoroczny wynik zapewne przekroczymy jeszcze w maju, a więc w pierwszym miesiącu działania nowego, większego i bardziej nowoczesnego systemu!

Oprócz 70 miejskich stacji, już pojawiły się trzy kolejne – sponsorskie – pod Sky Tower, Arkadami Wrocławskimi i przy Promenadach Wrocławskich. Czy w najbliższych miesiącach powstaną następne? Jeśli tak, to czy możecie zdradzić gdzie?

Kilka dni temu wystartowała trzecia stacja sponsorska – „Promenady Business Park” przy ul. Słonimskiego, uruchomiona dzięki wsparciu firmy Vantage Development. Ta lokalizacja rozszerzy sieć w kierunku północnym, wzdłuż ulicy Trzebnickiej i będzie drugą, najbardziej wysuniętą na północ stacją w mieście, więc z pewnością jej otwarcie ucieszy mieszkańców tej części Śródmieścia.

O kolejnych otwarciach wypożyczalni sponsorskich będziemy informować w miarę postępów w negocjacjach, ale już tegoroczne inauguracje stacji Sky Tower, Arkady Wrocławskie i Promenady Business Park pokazują, że lokalny biznes dostrzega nasz projekt, odbiera go bardzo pozytywnie i jest gotowy do pomocy w rozbudowie sieci, z której korzysta ponad 80 tysięcy wrocławian.

Pojawiają się głosy mieszkańców osiedli położonych dalej od centrum – Kozanowa, Gądowa czy Muchoboru Wielkiego, którzy chcieliby, by również tam powstały wypożyczalnie rowerów. To realne? A może założenie jest takie, by stacje znajdowały się przede wszystkim w centrum miasta oraz w okolicach kampusów uczelni?

Sieć wypożyczalni, ilość stacji i ich lokalizacje to kompetencja przedstawicieli Gminy Wrocław, których koncepcję realizujemy jako operator systemu. Wiemy, że obecna mapa została przygotowana ze szczególną starannością, na podstawie danych, dotyczących choćby gęstości zaludnienia w poszczególnych częściach miasta czy właśnie obecności ośrodków akademickich.

Chciałbym jednak uspokoić mieszkańców osiedli, którzy jeszcze nie doczekali się stacji w swoim sąsiedztwie. Wrocławski Rower Miejski to dynamiczny projekt, który będzie rozwijany na przestrzeni najbliższych miesięcy i lat. Rozwój jest jednym z elementów umowy, a równocześnie my jako operator, cały czas prowadzimy rozmowy z potencjalnymi sponsorami, które jak widać przynoszą efekty. Przypominam, że w ubiegłych latach udało nam się w ten sposób podwoić liczbę stacji miejskich.

Umowa z miastem, jak już Pan wspomniał, daje możliwość rozbudowy systemu, nawet do 105 stacji i 1050 miejskich rowerów. Jakie warunki muszą zostać spełnione, by Wrocławski Rower Miejski był w nadchodzących sezonach jeszcze większy?

Zasady rozbudowy, które zostały opisane w umowie są proste. Dwa razy do roku w 2016 i 2017 roku i raz w 2018 roku, Miasto ma możliwość postawienia kolejnych stacji, pod warunkiem, że system rowerów miejskich będzie cieszył się zainteresowaniem zarówno mieszkańców jak i partnerów prywatnych. A ponieważ zainteresowanie jest ogromne, o czym świadczą pierwsze tygodnie działania nowego systemu, więc jesteśmy dobrej myśli.

Nowy sezon to także sporo nowości. Jakie najważniejsze zmiany przygotowaliście dla rowerzystów?

Najważniejsza zmiana to wprowadzenie elektrozamków. Wiemy, że jeszcze nie wszyscy użytkownicy w pełni opanowali korzystanie z wypożyczalni według nowych zasad, wiemy, że nowy sprzęt czasami wymaga doregulowania, ale prosimy o cierpliwość i uspokajamy - po inauguracyjnym okresie, który zawsze jest trudniejszy dla rowerzystów, mówię to na podstawie naszych doświadczeń w innych miastach, użytkownicy opanowują nowy system zabezpieczeń i doceniają ułatwienia, jakie się z nim wiążą.

Dzięki elektrozamkom, podczas oddawania roweru wystarczy tylko wprowadzić go do stojaka i zwrot dokona się automatycznie, co zostaje potwierdzone przez sygnał dźwiękowy. To znacznie prostsza i szybsza procedura od zamków szyfrowych, których używaliśmy w poprzednich latach. Sprawdziła się m.in. w Warszawie, Lublinie, Białymstoku i kilkudziesięciu miastach na całym świecie, więc jestem przekonany, że we Wrocławiu również się przyjmie.

Zachęcam wszystkich użytkowników do odwiedzin na naszej stronie internetowej, gdzie krok po kroku opisujemy zasady korzystania z nowego Wrocławskiego Roweru Miejskiego.

Jak wrocławski system wypada w porównaniu z innymi polskim miastami, w których prowadzicie wypożyczalnie? Jest jednym z największych i najbardziej nowoczesnych, a może do Warszawy czy Poznania jeszcze nam trochę brakuje? Czy wrocławianie chętniej wypożyczają miejskie rowery niż mieszkańcy innych miast?

Już pierwszy tydzień pokazał, że mamy do czynienia z olbrzymim skokiem natężenia wypożyczeń. Jak już wspomniałem, przez cały ubiegły rok, odnotowaliśmy ponad 130 tysięcy wypożyczeń. Teraz już po niecałych trzech tygodniach działania systemu, zbliżamy się do 100 tysięcy, a chciałbym zwrócić uwagę, że na razie pogoda we Wrocławiu nie zawsze sprzyjała przejażdżkom.

Wrocławski Rower Miejski jest obecnie drugim najpopularniejszym systemem w Polsce. Stolicę Dolnego Śląska wyprzedza wyłącznie Warszawa, która ma jednak dużą przewagę pod względem infrastruktury - dysponuje około 200 stacjami i 3 000 rowerami.

Dziękuję za rozmowę.