Powrót do galerii
4
/
10
Druga część lunchu to z kolei brytyjski standard, także nieodłączna część piwnych eskapad. Ryba w cieście z frytkami i sosem majonezowym oraz ziołowym. Może i nie było to jakieś wielkie kulinarne mistrzostwo świata, ale średniej wielkości kawał dorsza w chrupiącej panierce ponownie dobrze spasował się z miejscowym trunkiem.
Druga część lunchu to z kolei brytyjski standard, także nieodłączna część piwnych eskapad. Ryba w cieście z frytkami i sosem majonezowym oraz ziołowym. Może i nie było to jakieś wielkie kulinarne mistrzostwo świata, ale średniej wielkości kawał dorsza w chrupiącej panierce ponownie dobrze spasował się z miejscowym trunkiem.
4
/
10
Druga część lunchu to z kolei brytyjski standard, także nieodłączna część piwnych eskapad. Ryba w cieście z frytkami i sosem majonezowym oraz ziołowym. Może i nie było to jakieś wielkie kulinarne mistrzostwo świata, ale średniej wielkości kawał dorsza w chrupiącej panierce ponownie dobrze spasował się z miejscowym trunkiem.
Druga część lunchu to z kolei brytyjski standard, także nieodłączna część piwnych eskapad. Ryba w cieście z frytkami i sosem majonezowym oraz ziołowym. Może i nie było to jakieś wielkie kulinarne mistrzostwo świata, ale średniej wielkości kawał dorsza w chrupiącej panierce ponownie dobrze spasował się z miejscowym trunkiem.