Powrót do galerii
2
/
12
Mieli być zagrożeniem dla Różanki. Teraz sami uciekają, bo się boją
Wciąż nie gasną kontrowersje wokół Domu Socjalnego dla Mężczyzn, który przeniósł się z ulicy Reymonta na Obornicką. Mieszkańcy Różanki sprzeciwiali się lokalizacji ośrodka w obawie przed tym, że ich sąsiadami zostaną niebezpieczni kryminaliści. Tymczasem osoby, które miały się resocjalizować przy Obornickiej, same wyprowadzają się z domu, w obawie o swoje życie.
2
/
12
Mieli być zagrożeniem dla Różanki. Teraz sami uciekają, bo się boją
Wciąż nie gasną kontrowersje wokół Domu Socjalnego dla Mężczyzn, który przeniósł się z ulicy Reymonta na Obornicką. Mieszkańcy Różanki sprzeciwiali się lokalizacji ośrodka w obawie przed tym, że ich sąsiadami zostaną niebezpieczni kryminaliści. Tymczasem osoby, które miały się resocjalizować przy Obornickiej, same wyprowadzają się z domu, w obawie o swoje życie.