Nowy Lidl we Wrocławiu. Mimo wątpliwości powstanie obok cmentarza

Na Księżu Małym nie ma dyskontu. Mieszkańcy mają powody do narzekań, bo w okolicznych sklepach osiedlowych jest drogo, a żeby wybrać się na większe i tańsze zakupy, trzeba udać się na Brochów czy ul. Krakowską. A to spory kawałek drogi.

Od kilku lat mówi się, że na działce przy ulicy Opolskiej, tuż obok cmentarza, mógłby powstać dyskont. I w końcu ziemię kupił Lidl. Stało się to już ok. 5 lat temu. Jednak dyskont nie mógł powstać, bo inwestycję blokowały dziwaczne przepisy. Ustawa z połowy ubiegłego wieku (!) mówi bowiem, że przy cmentarzach nie można budować „magazynów z żywnością”, czyli również sklepów.

To oczywisty absurd, bo być może w czasach Władysława Gomułki technika nie pozwalała na taką budowę, to jednak technika – delikatnie mówiąc – poszła do przodu i teraz nie powinno być już problemów z takim sąsiedztwem.

- Zgadza się. Obecne technologie są takie, że nie widzimy przeszkód, aby dyskont został wybudowany obok nekropolii. Dlatego nasza opinia jest pozytywna. Ale o tym, czy można tam budować sklep zadecyduje urząd miejski – mówi Paweł Wróblewski, dyrektor wrocławskiego Sanepidu. 

O dyskont zapytaliśmy Sebastiana Lorenca, wiceprezydenta Wrocławia. - Znam problem mieszkańców Księża, wiem, że w okolicy nie mają gdzie zrobić większych zakupów. Dlatego cieszy mnie opinia Sanepidu. Z naszej strony też jest zielone światło na budowę dyskontu przy ul. Opolskiej – mówi nam Lorenc.

Oznacza to, że Lidl będzie mógł w końcu rozpocząć budowę. Kiedy? Niewykluczone, że stanie się to jeszcze w tym roku.