25-latek w centrum Wrocławia jechał pod prąd

Badanie alkomatem wykazało, że 25-latek miał w organizmie 1,5 promila alkoholu. O podejrzanie zachowującym się kierowcy, będący w okolicy patrol policji powiadomił inny uczestnik ruchu.

– Zgłaszający oświadczył, iż widział jak kierujący osobowym oplem, jechał pod prąd jedną z pobliskich ulic i podczas nieudanego manewru cofania uderzył w płot. Funkcjonariusze natychmiast zatrzymali kierującego do kontroli – mówi sierż. sztab. Rafał Jarząb z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu.

Policjanci już po otwarciu drzwi samochodu nie mieli wątpliwości, co jest przyczyną nietypowego zachowania kierowcy. Z samochodu unosił się bowiem wyraźny zapach alkoholu. Badanie alkomatem było już tylko formalnością – urządzenie wykazało, że kierowca miał 1,5 promila.

– Kierowca został zatrzymany, a opel, którym się poruszał, trafił na parking strzeżony – mówi sierż. sztab. Rafał Jarząb. – Na koniec nietrzeźwego 25-latka funkcjonariusze doprowadzili i osadzili w pomieszczeniu dla osób zatrzymanych, a o jego dalszym losie zadecyduje sąd – dodaje.

Policjanci dziękują czujnemu obywatelowi, który wyeliminował nietrzeźwego kierowcę z ruchu, a tym samym nie dopuścił do spowodowania jeszcze większych szkód i potencjalnej tragedii.