Wiadomości
60-latek związał, pobił i uwięził swojego „kontrahenta”. Chciał odzyskać dług
We wtorek w Sądzie Rejonowym we Wrocławiu ruszył proces mężczyzny oskarżonego o pozbawienie wolności i spowodowanie licznych obrażeń na ciele swojego byłego wspólnika. Abdul S. miał się dopuścić tego czynu, celem odzyskania sporej sumy pieniędzy, którą kilka lat wcześniej pożyczył poszkodowanemu.
Posiadający polskie obywatelstwo, mieszkający na co dzień we Wrocławiu Abdul S., 9 czerwca ubiegłego roku miał zwabić pokrzywdzonego Mahmouda O. do swojego mieszkania na Nadodrzu, po czym przywiązać go do krzesła i przy użyciu paralizatora oraz wielokrotnym uderzaniu w twarz i zastraszaniu, chcieć wymusić na nim oddanie pożyczonych mu 4 lata wcześniej pieniędzy.
Zobacz także
60-letni Abdul S., podobnie jak poszkodowany, któremu pożyczył pieniądze, od wielu lat mieszka w Polsce. Mężczyzna pochodzi z Iraku, a we Wrocławiu oprócz prowadzenia sklepu, jest w właścicielem kilku mieszkań. Mahmoud O., którego źródłem zarobku jest handel, sprowadzanymi z Niemiec samochodami, zaproponował oskarżonemu współpracę. Abdul S. miał pożyczać mu pieniądze na kupno aut za zachodnią granicą, po czym obaj mieli dzielić się zyskiem z ich sprzedaży.
ZOBACZ TEŻ: Pobicie we wrocławskiej siłowni miało charakter rasistowski. Zapadł wyrok w sprawie
Obaj znali się od 20 lat, według zeznań oskarżonego, ten pomagał Mahmoudowi O., gdy przyjechał on z Niemiec do Polski. Abdul S. miał od początku wspomagać mężczyznę finansowo i pomóc mu złożyć wniosek o kartę stałego pobytu w naszym kraju. Przed kilkoma laty Mahmoud S. przyszedł do 60-latka i złożył mu propozycje, związaną ze sprzedażą samochodów z Niemiec. Abdul S. miał pożyczać mu pieniądze na ich sprowadzenie, a później obaj mieli dzielić się zyskiem.
Jak zeznaje oskarżony, przez pierwszy rok, Mahmoud S. zdobył jego zaufanie, bo wywiązywał się z umowy. Pieniądze trafiały na konto bankowe 60-latka, ponieważ pokrzywdzony nie mógł prowadzić własnego konta, ze względu na problemy z komornikiem, następnie Abdul S. wypłacał mu umówioną kwotę. Z czasem mężczyzna zaczął inwestować we współpracę z pokrzywdzonym coraz większe pieniądze.
Pewnego dnia Mahmoud O. miał złożyć Abdulowi S. propozycję zakupu 20 aut z komisu, na co ten miał pożyczyć mu 450 tys. zł. Wcześniej pokrzywdzony miał dostać jeszcze 100 tys. zł na inne transakcje. I wtedy pojawił się problem…
Według zeznań oskarżonego, Mahmoud O. miał ostatecznie nie dokonać transakcji i 4 lata zwodzić 60-latka, nie oddając mu pieniędzy i zapewniając, że samochody już jadą i na jego koncie lada chwila pojawią się przelewy. Podczas regularnych spotkań z pokrzywdzonym, miał on argumentować brak pieniędzy i aut m.in. Ramadanem czy problemami z VATem, przez które musiały one wrócić do Niemiec.
ZOBACZ TEŻ: Koreańczyk nie chciał pić z Polakami. To go pobili
Abdul S. przyznał się do, że przywiązał Mahmouda O. do krzesła, chcąc go nastraszyć i zmusić do oddania mu 650 tys. złotych. Oskarżony nie przyznaje się jednak do użycia wobec pokrzywdzonego paralizatora i stosowania wobec niego przemocy. Przed sądem tłumaczył, że dopiero po zobaczeniu aktu oskarżeniu, dowiedział się czym jest ten przedmiot i do czego służy.
Pokrzywdzony zarówno w prokuraturze, jak i przed sądem zeznawał, że tamtego dnia będąc przywiązanym do krzesła, był przez oskarżonego bity otwartą ręką, kilkakrotnie rażony paralizatorem i oskarżony groził odebraniem życia jemu i jego rodzinie. Abdul S. miał pozostawić wówczas pokrzywdzonego, skrępowanego i zakneblowanego samego w mieszkaniu, uprzednio zabierając mu portfel, telefon, klucze do mieszkania i pilot do bramy. Mahmoud O. w czasie, gdy oskarżonego nie było w mieszkaniu, zdołał się uwolnić, wyskoczył przez okno i poprosił przechodnia o wezwanie policji.
Pokrzywdzony przed sądem podtrzymał złożone w prokuraturze zeznania oraz dodawał, że w ostatnim czasie otrzymywał telefony, w których grożono mu, że jeśli nie wycofa złożonych zeznań, może stracić życie. Ponadto Mahmoud O. nie zgadzał się z podaną przez oskarżonego kwotą, którą rzekomo był mu winien i podkreślał, że chciał dogadać się z Abdulem S., w sprawie ustalenia wysokości długu.
W sprawie tej będzie prowadzone dalsze postępowanie.
Zobacz także
Komentarze (1):
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Najczęściej czytane
-
Życzenia wielkanocne dla każdego. Nowe, piękne i oryginalne życzenia na Wielkanoc 2024
44672 -
Życzenia na Wielkanoc - piękne życzenia świąteczne dla każdego. Oryginalne, wesołe, religijne, zwyczajne. Najlepsze życzenia wielkanocne w 2024 roku
37896 -
Bardzo fajne życzenia wielkanocne - oryginalne, wesołe, ciekawe [WIELKANOC 2024]
24695 -
Autobus nie zatrzymuje się na przystanku. "Kierowca boi się, że dostanie mandat"
24329 -
Z tych osiedli we Wrocławiu uciekają ludzie. W krótkim czasie ubyło tysiące mieszkańców
19112
Najczęściej komentowane
-
Dziś Wielki Piątek i ścisły post. Co wolno, a co jest zakazane? Wszystko zależy od wieku
8 -
Sondaż: Izabela Bodnar wygrywa wybory prezydenta Wrocławia
7 -
Rafał Dutkiewicz poparł rywalkę Jacka Sutryka. "Wrocław potrzebuje zmiany"
4 -
Zmiana czasu na letni. Nareszcie przestawiamy zegarki, będzie dłużej jasno!
4 -
Wrocław wybiera: stare układy bez szans na resocjalizację lub jedna poślubiona afera
3
Alert TuWrocław
Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!
Wyślij alert
~Zet 2020-01-28
19:16:39
Oj tam, oj tam. To było "ubogacanie pełną gębą".