Wiadomości

75 lat od upadku Festung Breslau. Jacek Sutryk: „Dbajmy o dziedzictwo Wrocławia”

2020-05-06, Autor: mh

– 75 lat polskiego, powojennego Wrocławia to wielka duma i radość. Ale też zobowiązanie, które dotyczy nas wszystkich – mówi prezydent miasta, Jacek Sutryk. I apeluje, by mieszkańcy wspólnie troszczyli się o Wrocław.

Reklama

– Dbajmy razem o dziedzictwo Wrocławia, a także budujmy jego przyszłość. Bo Wrocław jest jeden i należy do każdego z nas – podkreśla Jacek Sutryk. – Inaczej planowaliśmy te dni. Miała być wystawa w Rynku, spotkania, radość i refleksja. Jak wszystko jednak i to musieliśmy przenieść w przestrzeń wirtualną – mówi prezydent Wrocławia. – Przenieśmy się w czasie. Ale przenieśmy się tylko na chwilę, tak, aby pamięć wydarzeń sprzed lat zainspirowała nas do budowania Wrocławia z miłością tu i teraz – dodaje.

Pierwszy szturm na niemieckie miasto rozpoczął się w lutym 1945 roku. Sowieci dwukrotnie podjęli próbę zdobycia Breslau. W oblężonym mieście coraz większym problem był brak amunicji. Decyzja o zakończeniu obrony twierdzy zapadła na początku maja 1945 roku. Komendant Festung Breslau, generał Hermann Niehoff, podpisał kapitulację 6 maja w Villi Colonia, znajdującej się przy obecnej ulicy Rapackiego. Według historyków, w wyniku oblężenia, Wrocław został zrujnowany nawet w 70 procentach.  

Festung Breslau na rysunkach

Co ciekawe, w marcu w Muzeum Miejskim Wrocławia otwarta miała zostać duża wystawa rysunków Paula Rosego, niestrudzonego twórcy wrocławskich widoków. Na przeszkodzie stanęła epidemia koronawirusa.

Paul Rose urodził się we Wrocławiu w 1894 r. W latach 1909–1913 terminował jako litograf, od 1919 r. do 1922 r. studiował na Akademii Sztuki i Rzemiosła Artystycznego we Wrocławiu (obecna Akademia Sztuk Pięknych). Rysunku uczył się pod kierunkiem malarza Hugona Scheinerta, a malarstwa w klasie Ottona Muellera.

Rose w czasie wojny pozostał we Wrocławiu, przeżył oblężenie miasta i jego zagładę. W 1945 roku ratował książki i zbiory Instytutu Zoologicznego, uratował m.in. ok. 80% zbiorów ornitologicznych.

Po zakończeniu wojny znalazł zatrudnienie w Instytucie Zoologicznym, ale pracował również dla innych zakładów Wydziału Nauk Przyrodniczych oraz dla Wydziału Lekarskiego i Medycyny Weterynaryjnej. Przygotowywał tablice i rysunki do celów dydaktycznych, ilustrował publikacje polskich uczonych. Cieszył się dobrą opinią i dużym uznaniem swoich przełożonych. W 1950 r. Paul Rose wyjechał do Niemiec, do Lipska, zmarł w Lipsku 9 maja 1980 r.

Paul Rose, oprócz pracy zawodowej poświęcił się rysowaniu dla przyjemności – portretowaniu rodzinnego miasta. W swoich pracach, wykonanych z najwyższa starannością i dokładnością, uwiecznił Wrocław z lat 20. i 30. XX w., z czasów wojny i tuż po jej zakończeniu. Jego rysunki, szczególnie te z pierwszych powojennych miesięcy to bezcenne dokumenty ikonografii Wrocławia.

Oceń publikację: + 1 + 9 - 1 - 58

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (3):
  • ~wprxceo1265 2021-02-15
    21:20:17

    34 0

    Warto by było to POLSKIE dziedzictwo, a nie [pro-]niemiecki ruch oporu 'Widerstand'.

  • ~wprxceo1265 2021-02-24
    21:55:11

    32 0

    Ujawniono listy ojca Aloisa Hitlera – austriackiego celnika zaadresowana do mistrza budowy dróg, Josefa Radleggera. Listy zostały przekazane historykowi pięć lat temu przez prawnuczkę drogowca i dopiero teraz ujrzały światło dzienne: to nieznana wcześniej korespondencja ojca Adolfa Hitlera rzuca światło na rodzinne pochodzenie nazistowskiego dyktatora. 31 listów, napisanych przez Aloisa Hitlera zostało ujawnionych w nowej książce "Ojciec Hitlera: Jak syn stał się dyktatorem". Alois Hitler miał prawdopodobnie ogromny wpływ na kształtowanie nienawistnej osobowości Adolfa. Wychowanie w poczuciu egoizmu i nienawiści do innych ras z pewnością odbiło się na późniejszych działaniach dyktatora - dowodzi austriacki historyk Roman Sandgruber. Sandgruber opisuje Aloisa Hitlera jako mieszankę egocentryzmu, zadowolenia z siebie i rażącego przeceniania swojej osoby. Ojciec, jak i syn podzielali "pogardę" dla autorytetu. Z nowo opublikowanych listów wynika, że umierająca matka Hitlera była w 1907 r. leczona przez żydowskiego doktora, który później był zmuszony do ucieczki do USA. Książka ujawnia, że Führer próbował ukryć, że jego rodzina mieszkała kiedyś w należącej do Żydów posiadłości w Urfahr, w pobliżu miasta Linz nad Dunajem. Alexandra Föderl-Schmid napisała, że Hitler, który "przywiązywał tak wielką wagę do rodowego paszportu i aryjskiego pochodzenia, sam miał więcej niż jedną lukę w swoim drzewie genealogicznym". Przed publikacją nowej książki, praktycznie nie istniały źródła przybliżające postać Aloisa Hitlera.
    Mam pytania: czy ów wpływ Aloisa był równie wielki na Niemców, którzy w legalnych wyborach wybrali Adolfa na kanclerza Niemiec? I co my, Wrocławianie, mamy z tym wspólnego?

  • ~wprxceo1265 2021-03-01
    12:28:29

    30 0

    "Odpowiedzialny" polityk J. Sutryk: - "Są takie daty w naszej historii, o których wolelibyśmy zapomnieć. Ale na przekór temu musimy o nich pamiętać. Są takie noce, w rocznice których chcielibyśmy milczeć. Ale na przekór temu musimy zabrać głos. 81 lat temu mieszkańcy Breslau wystąpili przeciwko mieszkańcom Breslau" - napisał w rocznicę Nocy Kryształowej (niem. p)rezydent Wrocławia.
    Taka wypowiedź, zrównująca mieszkańców dzisiejszego Wrocławia z Niemcami, którzy w 1938 r. rozpoczęli Nocą Kryształową pogrom Żydów - oburzyło wielu Polaków i odbiło się szerokim echem w całej Polsce.

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.