Sport
8-0! Panthers Wrocław pewnie pokonują Armię w Poznaniu
Panthers Wrocław pewnie wygrali ostatnim mecz sezonu regularnego Ligi Futbolu Amerykańskiego. W Poznaniu pokonali miejscową Armię 42:14 i kończą fazę regularną sezonu z kompletem zwycięstw.
Pantery do spotkania w Poznaniu przystępowały w roli faworytów i udowodnili to we wszystkich częściach meczu, choć upalne słońce na pewno nie ułatwiało obu drużynom gry. Pierwsze przyłożenia dla wrocławian zdobył Tony Dawson, który po krótkich biegach kończył swoje akcje w polu punktowym. W grze biegowej świetnie wspierali go Konrad Starczewski i Damian Kwiatkowski, których szarże niejednokrotnie przesuwały piłkę w stronę endzone rywali. Poznań niespodziewanie odpowiedział przyłożeniem po efektownej akcji skrzydłowego. W odpowiedzi do słowa doszli skrzydłowi Panthers Wrocław. Najpierw przyłożenie zdobył Przemysław Banat, a po nim Wiktor Zięba, który zameldował się w polu punktowym po minięciu aż trzech obrońców.
Zobacz także
Kiedy formacja ataku zdobywała kolejne przyłożenia, Armię zatrzymywała obrona Panthers Wrocław. W formacji tej od początku meczu na boisku swoją szansę otrzymali zmiennicy i trzeba przyznać, że wykorzystali ją bardzo solidnie. - Jednym z naszych głównych założeń w tym sezonie było ogranie zawodników, którzy jeszcze niedawno rywalizowali na poziomie juniorskim. Chcieliśmy, by mogli się sprawdzić w meczach o stawkę i plan ten zrealizowaliśmy w 100 procentach. Świetna gra pozwoliła na rotację składem w każdym meczu sezonu, dzięki temu przed fazą play-off mamy bardzo szeroką kadrę i z małymi wyjątkami omijały nas kontuzje - mówi Michał Latoś, prezes Panthers.
Słowa te w Poznaniu potwierdzili kolejny zawodnicy. Emil Gałecki popisał się dwoma powaleniami rozgrywającego, bardzo widoczny był też Jarosław Lewszyk, a w ataku dobre podania łapali m.in. Jakub Wąsiel i Adrian Gródecki.
Po przerwie widoczny stał się wpływ warunków pogodowych. Gra zdecydowanie zwolniła, a na kolejne przyłożenie musieliśmy czekać do końcówki trzeciej kwarty. Zawodnicy usłyszeli kilka ostrych słów od trenerów, którzy dali do zrozumienia, że niezależnie od warunków konieczne jest 100% skupienia. Usłyszał to na pewno Tony Dawson, który przebiegając między obrońcami ponad 30 jardów zdobył trzecie tego dnia przyłożenie.
Pierwsze z kolei przyłożenie w tym sezonie zdobył Deante Battle, który chwilę później popisał się efektownym przechwytem zamienionym na przyłożenie. Przy wyniku 42:7 z boiska zeszli już praktycznie wszyscy podstawowi zawodnicy. To pozwoliło Armii Poznań na zdobycie jeszcze jednego przyłożenia, które ustaliło wynik spotkania na 42:14. - Sezon regularny bez porażki na pewno cieszy, ale jesteśmy już myślami w fazie play-off. Niezależnie od tego, z kim zagramy w półfinale, wiemy, że będzie to trudne spotkanie, w którym walczymy o finał, który po raz kolejny zostanie rozegrany we Wrocławiu. Naszym celem jest wyłącznie mistrzostwo Polski - mówi Marcin Gawroniak, defensywny liniowy Panthers Wrocław.
Po 8 wygranych w sezonie regularnym przed Panthers Wrocław tydzień odpoczynku, który zostanie wykorzystany na regenerację i spokojne przygotowanie do meczu półfinałowego, który zostanie rozegrany 16 czerwca na Stadionie Olimpijskim.
Armia Poznań - Panthers Wrocław 14:42 (7:21, 0:7, 0:14, 7:0)
Tagi: panthers wrocław, Hard Rock Cafe, Michał Latoś, liga futbolu amerykańskiego, sport, FUTBOL AMERYKAŃSKI, wrocław, panthers, armia poznań
Zobacz także
Komentarze (0):
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Najczęściej czytane
Alert TuWrocław
Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!
Wyślij alert