Wiadomości

„Kto nie skacze, ten za Tuskiem” – kolejny marsz przeciw ACTA we Wrocławiu

2012-02-11, Autor: Tomek Matejuk
Kilkaset osób wzięło udział w trzecim wrocławskim marszu przeciwko podpisaniu przez Polskę międzynarodowej umowy ACTA. Manifestanci przeszli spod Urzędu Wojewódzkiego do Rynku. Organizatorom akcji Referendum ACTA udało się zebrać już 300 tysięcy podpisów – aby wniosek o referendum można było złożyć w Sejmie, potrzeba jeszcze 200 tysięcy.

Reklama

Wrocławski marsz był jednym z wielu, które odbyły się w sobotę 11 lutego. W ten dzień przeciwnicy ACTA głośno wyrażali swoje zdanie w całej Europie - do akcji przyłączyły się niemal wszystkie kraje należące do Unii Europejskiej.

Tym razem w stolicy Dolnego Śląska manifestujących było mniej niż na poprzednich demonstracjach – w marszu wzięło udział kilkaset osób. Najbardziej oberwało się premierowi naszego kraju. Tłum głośno skandował m.in. „Donald matole, skąd będziesz ściągał pornole?”, a na hasło „kto nie skacze, ten za Tuskiem” do góry ochoczo wyskakiwali wszyscy uczestnicy protestu.

Wśród najważniejszych postulatów, jakie przedstawili protestujący znalazły się m.in. całkowite odrzucenie ACTA i ujawnienie dokumentów negocjacyjnych i okołotraktatowych, reforma instytucji konsultacji społecznych czy kategoryczne rozróżnienie praw własności i praw monopolu. Przeciwnicy ACTA chcą również abolicji dla osób zaangażowanych w ataki w cyberprzestrzeni i w akcje promocyjne.

Oprócz samego manifestowania swojego sprzeciwu, w trakcie marszu zbierano też podpisy pod wnioskiem o referendum w sprawie ACTA. Wedle oficjalnych danych ten pomysł poparło już 300 tysięcy Polaków. Brakuje jeszcze dwustu tysięcy podpisów, ale organizatorzy liczą na okrągły milion. Referendum miałoby się odbyć mniej więcej za pół roku.

- Gdy zbierzemy odpowiednią liczbę podpisów, zaniesiemy wniosek do Sejmu. Sejm będzie miał dwa miesiące na jego rozpatrzenie. Na pewno chcielibyśmy, żeby referendum odbyło się już po Euro 2012, może na przełomie lipca i sierpnia. Ale nie jestem do końca przekonany, że to najlepszy termin, bo wtedy dużo ludzi wyjeżdża i nie głosuje, a nam zależy by jak najwięcej osób wzięło udział w referendum – mówi Tomasz Pietruszka, jeden z organizatorów akcji Referendum ACTA.


Na zbieraniu podpisów się nie skończy – wrocławscy inicjatorzy przedsięwzięcia już mają kolejne pomysły.

- Chcemy zrobić kampanię informacyjną, by wytłumaczyć różnym grupom społecznym, od najmłodszych do najstarszych, czym tak naprawdę jest ACTA. Mamy już za sobą pierwsze spotkania informacyjne, w zeszłym tygodniu byliśmy np. w liceum nr 14, gdzie przeprowadziliśmy wykłady na  temat tej umowy. Uruchomimy platformę internetową, gdzie każdy będzie mógł wyrazić swoje zdanie na temat ACTA. Liczymy też na pomoc mediów – wyjaśnia Tomasz Pietruszka.

Na organizatorach akcji Referendum ACTA niespecjalne wrażenie zrobiła deklaracja Donalda Tuska o zawieszeniu procesu ratyfikacji umowy. Ich zdaniem nie stanie się to jednak zbyt szybko.

- Zgodnie z prawem nie ma czegoś takiego jak zawieszenie ratyfikacji, a  jeżeli ratyfikacja nastąpi to stanie się to za minimum rok, może dwa. Rozmawiając z politykami mamy wrażenie, że nie do końca mają pojęcie o  co w tym wszystkim chodzi, więc potrzebny jest czas na zastanowienie, czy ratyfikować tę umowę. A rząd będzie musiał przedtem przeprowadzić szeroką akcję informacyjną dla obywateli na temat skutków ratyfikacji – tłumaczy Tomasz Pietruszka.

To z pewnością nie ostatnie spotkanie przeciwników ACTA.

- W momencie kiedy będziemy składać wniosek do Sejmu, pójdziemy na  Wiejską wszyscy razem. Planujemy, ze wtedy na manifestację przyjdzie około 15-20 tysięcy osób, bo będzie to chwila, na którą każdy z nas czeka – dodaje Pietruszka.

>Zobacz zdjęcia z marszu przeciw ACTA

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (1):
  • ~rv 2012-02-12
    22:32:51

    0 0

    chętnie bym podpisał tylko komu gdzie? może jakieś akcje na uczelniach np. ej ludzie tego i tego dnia o tej i o tej tam i tam podpisujemy?

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.