Wiadomości

9 stopni w miejskiej kamienicy we Wrocławiu. Cała zima bez ogrzewania

2022-02-04, Autor: mgo

Lokatorzy miejskiej kamienicy przy ul. Żeromskiego 73 we Wrocławiu mieszkają w skandalicznych warunkach. Odłączono im gaz, są też odcięci od ogrzewania. Budynek się sypie, a mieszkania są zagrzybione i wymagają remontu. Miasto będzie musiało zareagować, bo na biurko prezydenta Jacka Sutryka trafiła właśnie poselska interpelacja w tej sprawie.

Reklama

Wrocławski poseł Nowej Lewicy, Krzysztof Śmiszek, złożył interwencję poselską do prezydenta Wrocławia, Jacka Sutryka. Chodzi o mieszkańców mocno zaniedbanej, komunalnej kamienicy przy ul. Żeromskiego 73, którym miasto odcięło gaz wiosna ubiegłego roku i nie podłączyło do sieci na zimę.

"Zarówno stan techniczny budynku, jak i położonych  w nim lokali jest bardzo zły.  W kwietniu 2021 r. administracja budynku odcięła dopływ gazu, co spowodowało utratę ogrzewania lokali oraz uniemożliwiło korzystanie z kuchenek gazowych. Mieszkańcy byli wielokrotnie zapewniani o tym, że instalacja gazowa zostanie możliwie najszybciej wymieniona, a dostawa gazu powróci. Mieszkańców zapewniano także, iż do budynku zostanie doprowadzone ogrzewanie miejskie. Mimo wykonania nowej instalacji w budynku wciąż brak jest dostępu do gazu" - pisze poseł Śmiszek.

Krzysztof Śmiszek i radny osiedla Ołbin Hubert Kasprzak spotkali się z mieszkańcami kamienicy przy ul. Żeromskiego 73. Skarżą się oni, że temperatury w mieszkaniach zimą zaczęły się wahać w granicach 9-11 stopni. Zmuszeni byli kupić urządzenia elektryczne do gotowania, a w okresie zimowym - również do ogrzewania lokali. Koszt jednego takiego urządzenia to kilkaset złotych. To pociągnęło za sobą kolejne problemy.

"Spowodowało to znaczny wzrost zapotrzebowania na energię elektryczną. Stare instalacje elektryczne w mieszkaniach nie wytrzymały tak znacznego obciążenia i zaczęły zagrażać bezpieczeństwu mieszkańców. Próba dogrzania mieszkań w ten sposób i zapewnieniu minimalnej temperatury do zamieszkania spowodowała, że mieszkańcy zmuszeni są ponosić niezwykle wysokie opłaty za prąd, które wynoszą nawet 600-850 zł za jeden lokal" - alarmuje poseł Nowej Lewicy.

Mimo tak wysokich opłat urządzenia elektryczne nie są w stanie efektywnie ogrzać mieszkań, bo są one pozbawione porządnej izolacji termicznej.

"W mieszkaniach zaczął pojawiać się grzyb i bardzo duża wilgoć, co wpływa  na zdrowie mieszkańców, w tym dzieci i osoby starsze, cierpiące na liczne choroby. Sytuacja mieszkańców jest tragiczna" - pokreśla Śmiszek w piśmie do prezydenta Wrocławia. 

Jakby tego było mało, w lokalach skuto farbę i tynk w celu położenia nowych instalacji, przez co teraz wymagają remontu. Stan budynku też zagraża bezpieczeństwu mieszkańców - Powiatowy Inspektor Budowlany stwierdził liczne nieprawidłowości i wydał dwie decyzje administracyjne, nakładające na miasto obowiązek ich usunięcia.

"Terminy określone na wykonanie obowiązków nie zostały przez Gminę Wrocław dotrzymane, mimo nadania rygoru natychmiastowej wykonalności. Wobec zaniechania wykonania obowiązków, postępowanie zmierza do  wszczęcia egzekucji" - dodaje wrocławski poseł.

- Sytuacja lokatorów budynku położonego przy ul. Żeromskiego 73 we Wrocławiu wymaga niezwłocznych działań. Niedopuszczalnym jest, aby jakikolwiek człowiek zamieszkiwał w lokalu pozbawionym ogrzewania, zagrzybionym oraz ponosił kolosalne opłaty z uwagi na opieszałość w podłączeniu gazu. Zwracam się do Pana Prezydenta o pilne podjęcie czynności w tej sprawie - mówi Krzysztof Śmiszek, poseł Nowej Lewicy.

PRZECZYTAJ OŚWIADCZENIE MIASTA 

Oceń publikację: + 1 + 34 - 1 - 8

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.