Wiadomości

Adam Małysz we Wrocławiu: powrót na skocznię byłby błędem

2012-02-29, Autor: Tomek Matejuk
Adam Małysz podczas swojej wizyty we Wrocławiu opowiadał o ewentualnym powrocie na skocznię narciarską, karierze rajdowca i o tym, czy czuje się najpopularniejszym Polakiem. Nasz najbardziej utytułowany skoczek odebrał w stolicy Dolnego Śląska kluczyki do nowoczesnego SUV-a, którym będzie jeździł razem ze swoją żoną Izą.

Reklama

Po zakończeniu kariery na skoczni Adam Małysz przerzucił się na samochody. Wziął udział w rajdzie Dakar, który ukończył na 37. pozycji. Wyścigi samochodowe spodobały mu się tak bardzo, że już myśli o kolejnych zawodach.

- Na pewno wezmę udział w kolejnym Dakarze. Polubiłem to i chciałbym to robić dalej – mówi Adam Małysz.

Sportowiec przyznaje, że na razie brakuje mu jeszcze doświadczenia i dlatego pierwszy rajd Dakar traktował bardziej jako okazję do nauki niż rywalizację.

- Nie jechaliśmy na maksa, staraliśmy się oszczędzać auto. Nie zależało nam, żeby tylko ścigać się z innymi, ale przede wszystkim, żeby ukończyć całą trasę i przeżyć przygodę – podkreśla Małysz.

Były skoczek planuje jeździć w rajdach przez cały rok. Na razie nie mierzy w zawody najwyższej rangi jak Puchar Świata, chce się skupić na mniejszych wyścigach.

- Myślę przede wszystkim o rajdowych mistrzostwach Europy ERC. Może wezmę też udział w Tuareg Rallye zwanym „małym Dakarem” – dodaje Adam Małysz.


Zdaniem Małysza rajdy i skoki narciarskie to dyscypliny, które wiążą się z podobnym ryzykiem i adrenaliną.

- Zawsze lubiłem ryzyko. Wydaje mi się, że sporty, które nie są ryzykowne, przynoszą trochę mniej satysfakcji – twierdzi legenda polskich skoków.

Małysz nie wyklucza, że kiedyś zdecyduje się jeszcze na skok na nartach, ale zdecydowanie zaprzecza, jakoby myślał o powrocie do zawodowego skakania.

- Gdybym teraz wrócił na skocznię, byłby to najprawdopodobniej największy błąd w moim życiu – podkreśla były skoczek.

Małysz przyznaje, że od kiedy zakończył karierę przytył 10 kilogramów i waży obecnie 64 kg.

- Gdybym chciał sobie teraz skoczyć, ktoś musiałby mi uszyć większy kombinezon. Przydałyby się też dłuższe narty – dodaje z uśmiechem sportowiec.

Adama Małysza zaskoczyło stwierdzenie, że jest najpopularniejszym Polakiem.

- Nie wiedziałem, że tak jest i zupełnie się tak nie czuję. Nie odczuwam już tak bardzo tej popularności. Mogę spokojnie wyjść z żoną do kina czy na zakupy – mówi Małysz.

Były skoczek narciarski przyjechał do Wrocławia wraz z żoną Izabelą. W  salonie samochodowym na Bielanach Wrocławskich odebrali kluczyki od  Volvo XC60, które dostali do użytkowania od firmy Inter Car II.

>Zobacz więcej zdjęć z wizyty Adama Małysza we Wrocławiu

Oceń publikację: + 1 + 1 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (1):
  • ~puk 2012-02-29
    17:37:12

    0 0

    "Adama Małysza zaskoczyło stwierdzenie, że jest najpopularniejszym Polakiem."

    Bo kto o zdrowych zmysłach formułuje takie twierdzenie?

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.