Sport

Agnieszka Kaczmarczyk: Żałujemy trzeciego meczu

2017-05-01, Autor: prochu

Ślęza Wrocław w niedzielę przegrała na wyjeździe z Wisłą Can-Pack Kraków 56:64 w czwartym meczu finałowym Basket Ligi Kobiet. Piąty, decydujący o złocie mecz odbędzie się we Wrocławiu. - Życzyłabym sobie, żeby w tym ostatnim meczu było więcej koszykówki, a nie innych spraw - mówiła na konferencji prasowej skrzydłowa Ślęzy Agnieszka Kaczmarczyk.

Reklama

Czytaj więcej o trzecim meczu finałowym - Mocna odpowiedź Wisły. Ślęza bez szans w Krakowie

Arkadiusz Rusin (trener Ślęzy Wrocław): Pokazaliśmy w niedzielę inny zespół niż w pierwszym meczu w Krakowie. W sobotę ta drużyna praktycznie nie wyszła na boisko, ale w kolejnym spotkaniu wróciliśmy do lepszej gry. Przede wszystkim była ambicja, była chęć grania. Może skuteczność nie była taka, jak sobie wymarzyliśmy, ale to też jest kwestia nerwowości, szybko podejmowanych decyzji, może czasem nieprzemyślanych. Te mecze wzbudzają u zawodniczek dodatkowe emocje. To jest gra o mistrzostwo Polski. Jak graliśmy we Wrocławiu, było łatwiej, bo nie mieliśmy nic do stracenia. Tutaj cały czas z tyłu głowy jest to, że brakuje tylko jednego zwycięstwa. Wracamy do siebie, będziemy chcieli potwierdzić, że w tej serii finałowej nasza hala jest zwycięska dla Ślęzy.

Jose Ignacio Hernandez (trener Wisły Can-Pack Kraków): Ciężko mi skomentować mecz, bo nie mogę powiedzieć tego, o czym myślę, gdyż znów będę ukarany. Nie chcę nikogo krytykować, chciałbym mówić o koszykówce. Ślęza grała dużo bardziej agresywnie niż w trzecim meczu. Byliśmy lepsi w zbiórkach i skuteczności, ale straciliśmy wiele piłek. Nie byliśmy agresywni w grze jeden na jeden, ale graliśmy dobrze w obronie. Cieszę się, że po porażkach we Wrocławiu wygraliśmy u siebie. Cieszę się, że zespół pracował wspólnie. Najważniejsi dla nas są kibice. Dziękuję im, bo wspierali nas w obu spotkaniach. Drugi mecz w serii dzień po dniu zawsze jest ciężki dla każdego zespołu. Nigdy nie wiadomo jak zawodniczki zareagują po trudnym spotkaniu poprzedniego dnia. W środę będzie bardzo ciężko, ale wierzymy w siebie bardziej niż tydzień temu. Będziemy walczyć o zdobycie mistrzostwa.

Czytaj więcej o czwartym meczu finałowym - Będzie piąty mecz. Wisła raz jeszcze pokonuje Ślęzę

Agnieszka Kaczmarczyk (Ślęza Wrocław): Jest nam wstyd za sobotnie spotkanie. Na pewno tego bardzo żałujemy. Wróciłyśmy w niedzielę jako zupełnie inny zespół. Gdybyśmy ustrzegły się niektórych błędów, strat i przestojów w grze, to myślę, że spotkanie mogło się potoczyć w różny sposób. Jedyne, co mogę powiedzieć, to podziękować naszym fanom, którzy byli niesamowici i pomogli nam podnieść się po porażce w trzecim meczu. Wracamy do Wrocławia i dalej gramy o to samo. Myślę, że nikt z nas nie będzie kalkulował. Wyjdziemy na parkiet i na sto procent damy z siebie wszystko. Życzyłabym sobie, żeby w tym ostatnim meczu było więcej koszykówki, a nie wszystkich innych spraw dookoła.

Hind Ben Abdelkader (Wisła Can-Pack): Przegrywałyśmy w tej serii już 0:2. Myślę, że w tych dwóch meczach udowodniłyśmy, że możemy zdobyć mistrzostwo. W niedzielę było oczywiście trudniej niż w sobotę. Ślęza była bardziej agresywna, rywalki stawały na linii naszych podań, ale znajdowałyśmy różne opcje. Teraz musimy się koncentrować na środę, bo chcemy wygrać to mistrzostwo. Dziękuję kibicom. Oni popchnęli nas do dobrej gry, naprawdę tego potrzebowałyśmy.

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Najczęściej czytane

Alert TuWrocław

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Kogo poprzesz w wyborach prezydenta Wrocławia?







Oddanych głosów: 8614