Agresywny wnuczek bił i okradał babcię. 31-latek usłyszał zarzuty

Gehenna 76-latki z Jawora trwa od dawna. Jej 31-letni wnuk, z którym dzieli mieszkanie od kilku lat jest w konflikcie z prawem. Wcześniej odsiadywał wyrok w zakładzie karnym. Teraz wnuczkowi-recydywiście znów grozi więzienie. 

- Regularnie, będąc trzeźwym, jak i pod wpływem narkotyków, wywoływał awantury domowe, wulgarnie odnosił się do babci, niejednokrotnie bił ją oraz groził pozbawieniem życia. 31-latek co pewien czas okradał seniorkę. W kwietniu 2022 roku ukradł jej złotą biżuterię wartą 800 zł, którą to następnie sprzedał przypadkowym osobom. W styczniu btego roku dwukrotnie, bez zgody i wiedzy swojej babci, zabrał jej kartę bankomatową i zapłacił nią za zakupy, z kolei w lutym ukradł 76-latce tysiąc złotych - przekazuje asp.szt. Ewa Kluczyńska z jaworskiej policji.

Podejrzany w końcu został zatrzymany, usłyszał zarzuty znęcania się psychicznego i fizycznego nad babcią oraz kradzieży mienia na jej szkodę. Swoje zachowanie tłumaczył uzależnieniem od narkotyków. W związku z nakazem prokuratora, mężczyzna musiał opuścić mieszkanie, w którym wspólnie przebywał z seniorką, nie może też zbliżać się do babci.

Jego losem zajmie się teraz sąd. Za samo znęcanie się nad babcią grozi mu do 5 lat więzienia, ale z uwagi na popełnienie podobnego przestępstwa w przeszłości, mężczyzna może trafić za kraty nawet na 7 lat i 6 miesięcy.