Kultura

Aktor Teatru Polskiego: „Przed nami krew, pot i łzy”

2018-11-27, Autor: Michał Hernes

– Radość z powodu odwołania Cezarego Morawskiego odczuwaliśmy półtora roku temu, kiedy mogliśmy w bardzo szybki sposób odbudować to, co zostało zburzone. Wtedy w naszym Teatrze mógłby powstać „Proces” Krystiana Lupy. Destrukcja przebiega szybko, a konstrukcja – wolno – mówi Igor Kujawski, aktor Teatru Polskiego we Wrocławiu.

Reklama

– Nasz zespół aktorski był budowany kilkadziesiąt lat przez wielu dyrektorów pracujących w bardzo świadomy i odpowiedzialny sposób – mówi Igor Kujawski. – Nie na darmo grupa aktorów w teatrze jest nazywana zespołem. To bardzo skomplikowana układanka. Nie wystarczą tylko kompetencje i sprawność zawodowa. To grupa ludzi, która tworząc zespół, zmierza razem do jednego celu. W tej chwili przed nami krew, pot i łzy. Choć trudno mi się wypowiadać o pracy moich kolegów, nie jest to teatr moich marzeń. Obecnie w Teatrze Polskim nie ma zespołu aktorskiego, są pracownicy. Teatr jest po trosze instytucją towarzyską – wymaga przede wszystkim wzajemnego zaufania, szacunku i właśnie określonych wspólnych celów. To grupa bardzo krnąbrnych ludzi. Trudno ich do czegokolwiek zmusić – oni mogą chcieć. Mamy to szczęście, zwłaszcza część kolegów, która odeszła, że nie szukają pracy, tylko praca szuka ich – dodał.

Zapytany o to, kto powinien zostać wybrany dyrektorem artystycznym Teatru Polskiego, Kujawski odparł: – Ktoś bardzo odpowiedzialny, bardzo mądry i bardzo pracowity.

Na pytanie, czy powinna to być osoba z wewnątrz czy z zewnątrz, aktor odpowiedział: – W naszym Teatrze przez kilkadziesiąt lat pracowało tylu ludzi, że choć wielu z nich jest obecnie poza nim, to byli z tą instytucją związani. Nie chciałbym jednak spekulować na ten temat – powiedział Kujawski.

– Teraz najważniejsze jest, aby pełniącym obowiązki dyrektora została osoba, która przeprowadzi Teatr Polski przez najtrudniejszy w jego historii moment. Trzeba, żeby na to stanowisko trafił ktoś zdeterminowany, znający Teatr od podszewki i skupiony na pracy, a nie na własnej karierze – mówi nam Piotr Rudzki z Teatru Polskiego – w podziemiu.

Oceń publikację: + 1 + 13 - 1 - 17

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Najczęściej czytane

Alert TuWrocław

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Kto powinien zostać nowym marszałkiem Dolnego Śląska?






Oddanych głosów: 1569